Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta w Gorzowie Wlkp. zaprosiło dziennikarzy na konferencję prasową podsumowującą 2023 rok jeśli chodzi o wystawy, eksponaty i wydarzenia. 2024 też będzie rokiem jubileuszy. Udało się – choć nie bez problemów – ukończyć remont Zagrody Młyńskiej w Bogdańcu, czy zorganizować 300 – setne urodziny Spichlerza. Nowy rok stoi pod hasłem wspólnoty europejskiej, bo mija 20 lat od wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Ewa Pawlak, dyrektorka placówki nie kryje zadowolenia z wykonania planu na 2023 rok. – Rok udany, ale też trudny. Sytuacja gospodarcza i polityczna, wzrost cen, to wszystko wpływało na działalność bieżącą i inwestycyjną placówki. Jesteśmy dumni, że udało się zakończyć remont Zagrody Młyńskiej w Bogdańcu i otworzyć filię na terenie tej gminy. Uratowaliśmy zabytek, który od 2007 roku był zamknięty, a stanowi jeden z najwspanialszych potencjałów kulturowych naszego regionu. w 2023 roku obchodziliśmy 300 rocznicę Spichlerza, odsłoniliśmy pamiątkowe tablice, uhonorowaliśmy tych wszystkich, którzy przyczynili się do tego, że obiekt ten realizuje nadal swoją misję. Gorzowianie licznie zwiedzali wystawę poświęconą historii obiektu – „Wartownik rzeki czasu – 300 lat gorzowskiego Spichlerza”. Muzeum w Santoku włączyło się w akcję „Nocy Muzeów”, otwierając wystawę o historii Santoka. Wydany został katalog ze zdjęciami i pocztówkami ukazującymi dawny i obecny Santok. Nasze cztery lokalizacje odwiedziło w zeszłym roku ponad 30 tyś. osób. To dowodzi, jak bardzo potrzebna jest edukacja muzealna. Lekcje i warsztaty cieszą się niezmiennie ogromnym powodzeniem. Mieliśmy cykl „Gorzowskie konwersatoria muzealne”, podczas których muzealnicy oraz zaproszeni goście przekazywali swoją wiedzę mieszkańcom – wyliczała Ewa Pawlak.
Nowy rok i nowe wyzwania
Jaki będzie kolejny rok? – W tym roku mija 20 lat od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Nasza muzealna misja w wartości i cele Unii wpisuje się jak najbardziej. To ideą równości, integracji czy godności człowieka i praw mniejszości narodowych. W zeszłym roku zapoczątkowaliśmy projekt wspólnie ze Zjednoczeniem Łemków i Ukraińców w Polsce, dofinansowany z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, popularyzujący konkurs pisanek im. Michała Kowalskiego. Powstał film, a na ukończeniu jest redakcja publikacji na ten temat, która zostanie wydana w tym roku. Wystawę pisanek pokaże również w Muzeum Lubuskie w Zielonej Górze. Współpraca z Żydowskim Instytutem w Warszawie przedłuża się na ten rok, czego efektem jest wystawa „Niewielkie resztki Solnej” poświęconej twórczości Isaaka Celnikiera, którego prace można podziwiać w Warszawie. Planujemy wydać kolejna publikacje dotyczącą historii Zagrody Młyńskiej w Bogdańcu na podstawie wspomnień oraz badań terenowych z żyjącymi świadkami powojennej historii tego miejsca. Złożyliśmy też trzy wnioski do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na dofinansowanie naszych pomysłów. Pierwszy z nich to interdyscyplinarny projekt pn. ”PORA na Skłodowską-Curie”. W 2024 mija 90 lat od śmierci naszej noblistki. Chcemy popularyzować postać tej wybitnej naukowczyni we współpracy z Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie oraz z Uniwersytetem jej imienia w Lublinie. Przygotujemy edukacyjna wystawę oraz spotkanie z biografką noblistki, panią prof. Krystyną Leszczyńską-Wichmanowską. Drugi to obchody 900 rocznicy misji chrystianizacji Pomorza przez Ottona z Bambergu, który na historyczne epizody w Santoku i to tam zrealizujemy projekt. Trzeci projekt to nasza działalność muzealnicza, czyli konserwacja obiektów sakralnych Muzeum Lubuskiego. Naszą misją jest również popularyzacja gorzowskich artystów, w tym roku będzie można podziwiać dzieła Romana Picińskiego i Michała Bajsarowicza.
Gro wydarzeń zapowiada się także w Spichlerzu – mówi Lech Dominik – zastępca kierownika filii Spichlerz – Już na dniach otwieramy wystawę aparatów fotograficznych, której głównym trzonem jest prywatna kolekcja Józefa Niedłużaka. Na tej bazie poszerzyliśmy wystawę o nasze eksponaty, najstarszy pochodzi z lat 80 XIX wieku. Będziemy kontynuować również cykl prezentacji gorzowskich artystów, w maju na „Noc Muzeów” planujemy wystawę Michała Bajsarowicza. Na przełomie października organizujemy wystawę Tomasza Guzawatego, znanego fotografika. Noc Muzeów wypada 18 maja w sobotę, chyba nie będzie dyskusji, jest to Międzynarodowy Dzień Muzeów.
Dom młynarza tętni życiem
Mirosław Pecuch – zastępca kierownika filii Zagroda Młyńska w Bogdańcu. – W zeszłym roku podpisaliśmy umowę z Narodowym Instytutem Wsi, w ramach której będziemy prezentować i udostępniać dokumentacje fotograficzną dotyczącą zróżnicowania etnograficznego na naszym terenie. Nasze zbiory pójdą w szerszy świat. W tym roku planujemy wystawę artefaktów z kolekcji pani Hanny Jarowenko, reżyserki filmów dokumentalnych na Ukrainie i kolekcjonerką strojów ludowych i biżuterii. W połowie roku będziemy promować wydawnictwo poświęconego pisankom. We wrześni planujemy wystawę plenerową ziół występujących w bogdanieckich lasach. Oczywiście włączamy się po przerwie na pełną skale w Lubuskie Święto Chleba w Bogdańcu. Na naszym terenie zorganizujemy działania edukacyjne dla dzieci i promocje rękodzieła i sztuki ludowej.
A co w grodzie?
Izabela Ignatowicz – zastępca kierownika filii Muzeum Grodu Santok:- W 2023 ponad 5 tyś. zwiedzających, ponad 1000 osób skorzystało z lekcji edukacyjnych i warsztatów muzealnych. Od 3 lat bierzemy udział w Nocy Muzeów, w tym roku planujemy, wspólnie z gminą Santok, połączyć to z nocnym zwiedzaniem grodziska. W zeszłym roku mieliśmy trzy wystawy czasowe, dwie Jerzego Gąsiorka, rzeźby i asa
mblarze, a obecnie można jeszcze oglądać „Tajemnice Radosną”, czyli wystawę drewnianych szopek bożonarodzeniowych. W zeszłe wakacje otworzyliśmy piasko-gród, plac edukacyjny dla zwiedzających gdzie prowadzimy warsztaty młodego archeologa. Nowością od zeszłego roku jest możliwość zwiedzania Santoku prawobrzeżnego z przewodnikiem i poznanie nowoczesnej, powojennej historii tego miejsca. W grudniu promowaliśmy katalog pt. „Pozdrowienia z Santoka” przygotowany do wystawy przygotowanej przez Kamilę Dzwonkowską i Agnieszkę Jacynę. Największym wydarzeniem w 2024 będzie wystawa związana z 900-leciem chrystianizacji Pomorza przez Ottona z Bambergu. W Santoku znajdują się relikwie tego świętego w kościele pod wezwaniem św. Józefa. Planujemy coroczne wydarzenia z Gminą Santok, jak obchody Dni Grodu Santok, nocne zwiedzanie grodziska, jeśli znajdą się środki planujemy wydać książkę popularno-naukową na temat życia w średniowieczu w Santoku.
No i w końcu willa na Warszawskiej
Monika Kowalska – kierownik Zespołu Willowo-Ogrodowego przy ulicy Warszawskiej. – Podsumowując ubiegły rok warto wspomnieć o ponad 16 tyś zwiedzających nasz obiekt. Tylko w naszej willi odbyło się 90 różnego rodzaju warsztatów i lekcji muzealnych, w których uczestniczyło ponad 2 tyś dzieci i młodzieży, ale również i seniorów. Byliśmy w zeszłym roku szczególnie nastawieni na seniorów, mieli możliwość bezpłatnego zwiedzania wszystkich naszych obiektów oraz przygotowaliśmy wiele atrakcji w Tygodniu Seniora. W obecnym roku planujemy kolejne spotkania konwersatoryjne i kolejne wykłady. Mamy popołudnia z muzyką organizowane wspólnie z Gorzowskim Towarzystwem Muzycznym. Planujemy pikniki integracyjne skierowane do ludności napływowej i mniejszości narodowych. Najważniejszym wydarzeniem będzie projekt interdyscyplinarny „PORA na Skłodowską-Curie”. Będzie miał charakter ponad regionalny, zaprosiliśmy do współpracy Uniwersytet z Lublina, będą dwie ekspozycje, jedna biograficzna przygotowana przez muzeum w Warszawie. Natalia Ślizowska, gorzowska projektantka, zaprezentuje swoja kolekcję inspirowaną życiem i twórczością polskiej noblistki. We wrześniu przedstawimy prace i rysunki Romana Picińskiego, ubiegłorocznego laureata Motyla, nagrody kulturalnej prezydenta Gorzowa.
