Wicewojewoda Nesterowicz: PiS po ułaskawieniu nadal będzie podgrzewało polityczną atmosferę (WIDEO)

Za co odpowiedzialny będzie w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim jako jeden z dwóch wicewojewodów? Czy ułaskawienie przez prezydenta przestępców – Kamińskiego i Wąsika – zakończy operę mydlaną kreowaną przez PiS, czy jednak będziemy nadal świadkami politycznej zawieruchy?  Kiedy poznamy kandydata na prezydenta Zielonej Góry i czy będzie to jeden kandydat całej opozycji? Jak wyglądają rozmowy KO i Lewicy ws. wspólnego startu w wyborach samorządowych?

Gościem „Rozmowy Dnia” był Tomasz Nesterowicz – wicewojewoda lubuski, Nowa Lewica.

-Prerogatywą prezydenta jest możliwość podjęcia decyzji o akcie łaski, co oczywiście trzeba bardzo jasno powiedzieć – nie jest tożsame z uniewinnieniem. To pojawiało się w niektórych narracjach, ale jest zupełnie błędnym zestawieniem. Obu panów zostało skazanych, co znaczy, że na drodze postępowania sądowego wykazano ich winę. Innymi słowy, sąd potwierdził popełnienie przez nich przestępstwa, a ułaskawienie jest tylko zwolnieniem z odbywania kary – tak Nesterowicz komentował decyzję Andrzeja Dudy o ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika.

Wicewojewoda lubuski jest zdania, że na ułaskawieniu nie skończy się gra PiS sprawą Wąsika i Kamińskiego, a nadal będzie dla partii paliwem politycznym, czego będziemy świadkami podczas najbliższego posiedzenia sejmu.

-PiS nadal będzie wykorzystywało to do dalszego podgrzewania atmosfery politycznej i najprawdopodobniej ten scenariusz nadal będzie realizowany i będziemy mieć kolejną część opery mydlanej w sejmie, czyli próby wtargnięcia na obrady sejmu. Moim zdaniem, obaj panowie w sposób skuteczny pozbyli się mandatów poselskich, bo ułaskawienie nie cofa konsekwencji prawomocnego wyroku. Osoba skazana nie może pełnić mandatu – podkreślał.

Tomasz Nesterowicz zdradził też, że nie żałuje i nie miał żadnych problemów z objęciem funkcji wicewojewody, co automatycznie wiązało się z rezygnacją z mandatu zielonogórskiego radnego.

-Pełnienie funkcji wojewody jest pewnego rodzaju rozwojem z mojego punktu widzenia. Mam okazję pracować na rzecz państwa, na rzecz samorządu, z innej perspektywy i z innego poziomu. Jest to dla mnie nowe doświadczenie, bo teraz zaczynam postrzegać samorząd, w którym przez wiele lat funkcjonowałem, z poziomu organu kontrolnego – mówił.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content