Krwi nie wyprodukujesz. Krwiobus przed urzędem marszałkowskim (WIDEO)

Fot. Łukasz Wawer
Krew nie jest lekiem, który da się wyprodukować, ale bez niej nie udałoby się uratować życia wielu osób. Tym bardziej warto brać udział w akcjach krwiodawstwa. Jedna z nich – z inicjatywy urzędu marszałkowskiego – odbyła się w Zielonej Górze.

Oddając jednorazowo krew możesz pomóc nawet 3 osobom. Mówiąc prościej, wystarczy kilkanaście minut, aby uratować niejedno życie, a przy okazji otrzymać pakiet smacznych prezentów i… wolne od pracy. Ideę krwiodawstwa od lat promuje urząd marszałkowski w Zielonej Górze. Krwiobus staje przed główną siedzibą UMWL kilka razy w roku, tak też stało się dzisiaj (5 marca).

– To piękna idea, a my zajmujemy się na co dzień ochroną zdrowia w województwie lubuskim. Ta akcja idealnie wpisuje się w potrzeby, które są zgłaszane przez jednostki ochrony zdrowia w regionie. Chcemy pomagać i robimy to dosyć skutecznie. Od 2015 r. zebraliśmy ponad 400 litrów krwi, a w krwiobusach zasiadło ponad 1000 krwiodawców – cieszy się Grzegorz Potęga, członek zarządu województwa lubuskiego.

Krwiobus stanął przed urzędem marszałkowskim o godzinie 9 i praktycznie od razu do oddania krwi zgłosili się pierwsi chętni. Każda osoba jest na wagę złota, bo dla zabezpieczenia potrzeb regionalnych szpitali potrzeba dziennie 120-150 dawców. – Niestety zdarzają się takie dni jak ostatni piątek, kiedy mniej osób oddało krew niż jej potrzebowało. Na szczęście mieliśmy mały zapas z dnia poprzedniego – mówi Monika Fabisz-Kołodzińska, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze.

Krew od jednego dawcy, może pomóc nawet 3 osobom Fot. Łukasz Wawer

Z tego względu każda taka akcja jak ta organizowana przy współudziale urzędu marszałkowskiego ma znaczenie. – Nie chcemy tylko czekać na dawców w stacjonarnych punktach. Chcemy pokazywać nasz czerwony ambulans. Dzięki temu krew może oddać ktoś, kto tego wcześniej nie planował – uważa Monika Fabisz-Kołodzińska.

Słodkości od centrum, rajstopy od urzędu marszałkowskiego

Każdy kto oddał dzisiaj krew mógł liczyć na „pakiet” korzyści. Pierwszą oraz najważniejszą jest to, że w ten sposób możemy uratować czyjeś życie, co zresztą podkreślali sami dawcy. – Oddawanie krwi to przede wszystkim pomoc innym ludziom. Krwi nie da się wyprodukować, taka akcja to jedyny sposób, żeby ją pozyskać i pomóc innym, w trudnej sytuacji. Zawsze panie, które pobierają krew są miłe, a atmosfera świetna – przekonuje Miłosz Potęga, jeden z uczestników akcji przed urzędem marszałkowski.

Do tej pory w akcjach urzędu marszałkowskiego udało się zebrać ponad 400 litrów krwi Fot. Dariusz Nowak

Poza tym lepszym samopoczuciem, związanym z dobrym uczynkiem, dawcy otrzymują od Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze słodkie zestawy, aby uzupełnić energetyczne braki. Swoje „trzy grosze” dorzucił również urząd marszałkowski. Z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet dla krwiodawców przygotował rajstopy oraz kwiatki. Panie mogły uzupełnić własne zasoby, a panowie obdarować prezentem partnerkę lub mamę.

Jeśli nie udało Wam się dotrzeć dziś przed urząd marszałkowski – nic straconego. Możecie pojawić się w jednym z centrum krwiodawstwa w dogodnym momencie. Pamiętajcie, aby dzień wcześniej pić sporo wody, a w dniu oddania krwi zjeść lekkie śniadanie.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Lubuskie dożynki w gminie Dąbie!

Prawdopodobnie 31 sierpnia odbędzie się wojewódzkie święto plonów. To już 25 odsłona, która po raz pierwszy zagości w powiecie krośnieńskim, w gminie Dąbie. Do malutkiego

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content