„Nasza Lubuska Kampania Wyborcza”. Dariusz Legutowski (KO) mówi o tym, dlaczego Zielonej Górze potrzebna jest zmiana władz (WIDEO)

Jak podsumować mijającą kadencję zielonogórskiej rady miejskiej? Co się udało, a co było kompletną porażką rządzących miastem? W jakim kierunku powinna zmierzać Zielona Góra w najbliższych latach? Czy dojdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich, a dodatkowo Janusz Kubicki straci większość w radzie miasta?

Gościem programu „Nasza Lubuska Kampania Wyborcza” był zielonogórski radny Dariusz Legutowski – kandydat w nadchodzących wyborach samorządowych.

Dariusz Legutowski, Koalicja Obywatelska.

Miasto jest bardzo mocno zadłużone. 664 miliony długu będziemy mieli na koniec 2024 roku. Prezydent, moim zdaniem, nie potrafi zarabiać pieniędzy. Nie był nigdy przedsiębiorcą, co prawda pracował jako przedstawiciel, ok, ale nie znał realnego biznesu. Potrafi natomiast wydawać pieniądze. Też znam takie osoby. Wielu z nich zakończyło już działalność… W samorządzie wygląda to inaczej. Jest dług, który później ktoś przejmuje i musi ten dług zasypać. Moim zdaniem jest to pewnego rodzaju niegospodarność, bo w którymś momencie trzeba będzie te długi spłacać. Nie ma tak, że się zaciąga długi i później dopiero martwmy się. Później to będzie za to wszystko trzeba zapłacić. Będą za to płacić przedsiębiorcy i mieszkańcy. I tego się obawiam, że te wzrosty budżetu nie będą już tak dynamiczne. Teraz jest półtora miliarda, ale kwota budżetu w którymś momencie może już tak nie rosnąć, a długi wręcz przeciwnie, bo obsługa długu już teraz to jest 40 milionów. Jest to na pewno sprawa, która nie jest łatwa. Uważam, że to jest duży błąd, że prezydent zaciąga takie długi i te długi odziedziczy kolejny prezydent, który, prędzej czy później, będzie.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content