Ilanka gromi, Lubuszanin bez trenera, szaleństwo w Żaganiu (PODSUMOWANIE)

Jedenastu mężczyzn na boisku
Mecz Syrena Zbąszynek - Stal Jasień. Gorąco pod bramką gości Fot. Daniel Nowak
Polonia Słubice nie zamierza ustąpić komuś miejsca w fotelu lidera IV ligi. Żeby wrócić na prowadzenie w tabeli, Ilance Rzepin nie pomogło nawet 11 bramek. Tymczasem kłopoty ma Lubuszanin Drezdenko. Po porażce u siebie do dymisji podał się trener Paweł Posmyk.

Arcyciekawie jest jednak nie tylko w ścisłej czołówce. Szalony mecz mieliśmy na przykład w Żaganiu. Do przerwy Czarni przegrywali 0:3, by z potyczki z Odrą Nietków wyjść zwycięsko. Dwa gole strzelili w doliczonym czasie! W XX kolejce IV ligi padły aż 42 bramki! No i nastąpiła zmiana lidera w klasyfikacji snajperów.

Aktualna tabela IV ligi (grafika: Lubuski Związek Piłki Nożnej)

Polonia Słubice – Stal Sulęcin 4:2 (3:1)

Bramki: Rafał Gronostaj (10), Oliwier Begier (20), Maciej Ossowski (43), Joao Victor Zanatta (67) – Rafał Kotwica 2 (18, 83).

– Wygrana buduje. Zespół z Sulęcina agresywny. Dopóki „czuł krew”, to bardzo groźnie do kontry wychodził. Ale my też mamy swoje atuty i fajnie, że strzeliliśmy aż cztery bramki. To trzeba doceniać i szykować się na następną kolejkę – skomentował trener Andrzej Wypych na profilu Polonii na FB.

Lubuszanin Drezdenko – Promień Żary 0:1 (0:1)

Bramka: Krzysztof Wiliński (30).

Lubuszanin nie tylko po raz czwarty tej wiosny stracił punkty, ale także przegrał pierwsze w sezonie spotkanie przed własną publicznością. Po porażce z Promieniem z funkcji trenera drużyny zrezygnował Paweł Posmyk. – Cały mecz cierpieliśmy, ale byliśmy jednocześnie cierpliwi i skuteczni do bólu w defensywie. Nasz styl nie powalał na kolana, ale to nie było ważniejsze niż zdobycie trzech punktów, które są nam bardzo potrzebne – ocenił z kolei Kamil Dados, kapitan ekipy z Żar, na klubowym profilu na FB.

Ilanka Rzepin – Spójnia Ośno Lubuskie 11:0 (5:0)

Bramki: Mateusz Stefanowicz 3 (24, 44, 56), Andrzej Pawłowski 2 (18, 26), Kacper Lewitzki 2 (77, 90), Mikołaj Sauś (39), Fabian Żygielewicz (66), Nika Mamatsashvili (73), Kacper Dąbrowski (76).

„Nic dodać, nic ująć” – to krótki komentarz Ilanki na FB, która w ten sposób zrehabilitowała się za wyjazdową porażkę ze Stalą Jasień przed tygodniem. A Mateusz Stefanowicz dzięki hat trickowi awansował na czele klasyfikacji snajperów, wyprzedzając Łukasza Zagdańskiego z Lubuszanina. Z kolei Spójnia w tym sezonie straciła już 88 bramek, w pojedynkach wyjazdowych zanotowała zaś komplet… porażek.

Syrena Zbąszynek – Stal Jasień 3:1 (2:1)

Bramki: Paweł Dulat 2 (34, 42), Wiktor Kuberski (70) – Patryk Jasiak (15).

To było najciekawiej zapowiadające się spotkanie kolejki. Piąta w tabeli Syrena pokonała plasującą się „oczko” wyżej Stal m.in. dzięki dwóm trafieniom kapitana Pawła Dulata z rzutów karnych. Na listę strzelców nie wpisał się natomiast niezwykle skuteczny w ostatnim czasie Jussuf Mwinyi, który wrócił do Zbąszynka, ale w barwach innego zespołu.

Warta II Gorzów – Lechia II Zielona Góra 4:0 (2:0)

Bramki: Dominik Winkel 2 (17, 51), Maksymilian Hrabski (1), Shuto Nakano (59).

Warta wiosną idzie jak burza, tymczasem Lechia chyba złapała zadyszkę. Klub z Gorzowa wskazał swojego bohatera tygodnia, czyli Maksymiliana Hrabskiego. 17-latek w ostatnich pięciu dniach zdobył cztery bramki: dwie w środę w Pucharze Polski oraz po jednej w sobotę w III lidze i w niedzielę w IV.

Czarni Żagań – Odra Nietków 4:3 (0:3)

Bramki: Maciej Ryng 2 (60, 90+8), Rafał Cyrana (86), Zbigniew Mastalerz (90+4) – Paweł Koseski 2 (33, 40), Łukasz Kaczorowski (17).

To, co wydarzyło się w Żaganiu, powinno znaleźć swoje miejsce w klubowej kronice. Do przerwy Czarni przegrywali 0:3, a i tak zgarnęli komplet punktów. Ale w jakich okolicznościach! Wyrównali w 90+4 minucie, a zwycięskiego gola strzelili w 90+8. Istne szaleństwo! „Niestety, na trzy punkty przyjdzie nam jeszcze poczekać” – zakomunikowała Odra na FB.

„Pamiętajcie, takie zwycięstwa pokazują oblicze drużyny!” – napisał Bartosz Szczęch na FB, dołączając to zdjęcie

Sprotavia Szprotawa – Dąb Sława – Przybyszów 1:1 (0:1)

Bramki: Patryk Zawojek (60) – Mateusz Dobrakowski (6).

Sprotavia po bramce z rzutu karnego zaliczyła pierwszy remis tej wiosny. Dąb zaś pisze, że wywalczył „tylko punkt”.

Meprozet Stare Kurowo – Pogoń Skwierzyna 2:0 (0:0)

Bramki: Christian Brodowski (52), Oleksandr Moskalyk (70).

„Raz… dwa… trzy… czteryyyyy” – tak Meprozet chwali się na FB swoją serią zwycięstw. I bardzo dobrze, bo jest czym! Godne podziwu są bowiem zapał i zaangażowanie, z jakimi ta drużyna walczy o utrzymanie. Na razie jest na 15. miejscu w tabeli, czyli pierwszym teoretycznie bezpiecznym. Ale do Pogoni ma już tylko punkt straty.

Meprozet w pięciu meczach na wiosnę wywalczył tyle samo punktów, ile uzbierał w całej rundzie jesiennej Fot. GKS Meprozet/FB

Pogoń Świebodzin – Korona Kożuchów 3:2 (1:1)

Bramki: Nikodem Rafalik (45+2), Marcin Szymański (53), Kacper Kalinowski (86) – Mateusz Miłek (26), Dawid Cieśla (83).

„Prowadziliśmy, remisowaliśmy, przegrywaliśmy, remisowaliśmy i ostatecznie przegrywamy w Świebodzinie” – podsumowała Korona na FB. Tymczasem Pogoń musiała nieźle się nagimnastykować, by pokonać rywala, któremu widmo spadku coraz śmielej zagląda w oczy. A trenerzy innych ekip zaczynają obserwować 21-letniego Kacpra Kalinowskiego

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content