Janusz Jasiński: Czas, żeby Zielona Góra dostała tlenu. Czas skończyć rządy Kubickiego (WIDEO)

Jego wyborcy z pierwszej tury mogą zadecydować o wyniku niedzielnych wyborów w Zielonej Górze – dlaczego jego zdaniem Janusz Kubicki nie zasługuje na kolejną kadencję, a co jest największym atutem Pabierowskiego? Jaka jest jego przyszłość? Czy wiąże ją z polityką i Lewicą? Czy wszystkie kwestie związane z jego biznesami zostały już uregulowane?

Gościem programu „Nasza Lubuska Kampania Wyborcza” był Janusz Jasiński – przewodniczący OPZL oraz były kandydat na prezydenta Zielonej Góry.

-Myślę, że to jest pojedynek tytanów. Z jednej strony to fajnie, bo każdy z nas lubi dogrywki i lubi jak ten mecz jest na styku i jak jest punkt za punkt. Więc z punktu widzenia medialnego dla ludzi, którzy pasjonują się polityką, to jest creme de la creme. Natomiast myślę, że tu dla nas, dla zielonogórzan, to jest zderzenie tak naprawdę dwóch systemów – mówił Jasiński o decydującej batalii wyborczej, która rozegra się w najbliższą niedzielę w Zielonej Górze między Januszek Kubickim i Marcinem Pabierowskim.

Janusz Jasiński kandydował w pierwszej turze wyborów z poparciem Nowej Lewicy i otrzymał 5,58 proc. głosów. Dzień po wyborach stanowczo poparł Marcina Pabierowskiego, do czego namawia również swoich wyborców.

-Mój cel w momencie, kiedy startowaliśmy w wyborach był jeden, chcieliśmy, żeby zmienić Zieloną Górę i żeby Zielona Góra dostała tlenu, czyli żeby skończyć rządy prezydenta Kubickiego. I to był nasz główny cel. Oczywiście nie powiem, że nie chcieliśmy też wygrać, bo każdy chce wygrać, tym bardziej jak poświęca temu tyle czasu, co myśmy poświęcili i wysiłku. Natomiast czy moi wyborcy pójdą głosować? Myślę, że na pewno to są zdeklarowani przeciwnicy Janusza Kubickiego z różnych powodów i w związku z tym myślę, i do nich będę apelował: kto oddał na mnie głos, to jeżeli chcecie, żeby ten nasz wspólny wysiłek z pierwszej części nie został zmarnowany, to idźcie w niedzielę i głosujcie przeciwko Januszowi Kubickiego – podkreślał Jasiński.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content