Czy Koalicja Obywatelska zatrzyma zwycięską passę PiS i wygra eurowybory? Jakie są oczekiwania partii w okręgu obejmującym województwo lubuskie? Czy sprawa funduszu sprawiedliwości, ujawniane nagrania polityków Zjednoczonej Prawicy, jest przełomowym momentem rozliczeń poprzedniej władzy? Czy trzy komisje śledcze działające w sejmie spełniają swoją rolę?
Gościem „Rozmowy dnia” LCI była posłanka Katarzyna Osos z PO, kandydatka do europarlamentu.
Ci, którzy oczekiwali rozliczeń Prawa i Sprawiedliwości i tego, co działo się w latach 2015-2023, wreszcie się doczekali?
Od samego początku ludzie oczekiwali, że będzie szybko, że to się od razu stanie. Ja też, nie ukrywam. Wiadomo, najlepiej byłoby od razu powsadzać do więzień, a dopiero potem, na spokojnie, żeby prokurator mógł pisać akt oskarżenia. Jednak my chcemy przywracać praworządność i musimy się trzymać zasad i reguł prawa. Stąd niektóre kwestie trwają tak długo.
Żeby akt oskarżenia złożyć do sądu, postawić komuś zarzuty, trzeba mieć silny materiał dowodowy. Dziś już widzimy, chociażby w przypadku Funduszu Sprawiedliwości, że nabrało to przyspieszenia, bo został zebrany dość mocny materiał dowodowy. I z tego, czego się dowiadujemy, a już od dawna się o tym mówiło, mamy po prostu na to faktycznie twarde dowody.
To, czego dowiadujemy się w ostatnich tygodniach jest tylko wierzchołkiem góry lodowej spośród nadużyć poprzedniej władzy?
To jest początek. Pamiętajmy, że to, co działo się w Funduszu Sprawiedliwości, działo się również w różnych innych przestrzeniach i instytucjach, np. spółkach skarbu państwa. Czy ten obóz zaczyna pękać? Ich łączyła władza i kasa. Dziś nie ma władzy, a z kasą podejrzewam, że się dobrze zabezpieczyli, ale już nie ma tego ciągłego przepływu pieniędzy publicznych. Stąd zaczynają jeden na drugiego mówić. Myślę, że jeszcze wiele rzeczy się dowiemy i na to, o czym mówiło się od dawna, również będą mocne dowody.
Fundusz Sprawiedliwości jest zapewne tym wierzchołkiem góry lodowej.
Cała rozmowa:
