Oszczędźmy Odrze ponownej katastrofy

Tomasz Browarczyk
Z różnych miejscowości położonych nad Odrą docierają niepokojące wieści. Znów pojawiły się złote algi, ponownie mamy śnięte ryby w rzece. W Zielonej Górze z marszałkiem lubuskim i wojewodą spotkał się Lubuski Zespół Parlamentarny. Zaproszeni zostali także naukowcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych i Urszula Zielińska, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

Dwa lata temu, podczas katastrofy na Odrze samorządowcy i społecznicy długo walczyli sami z kryzysem. Później krytykowali reakcję, a raczej jej brak ze strony rządzących, ponownie, jak brak rzetelnej informacji na temat wyników badań rzeki, jak i winnych kryzysu, gdyż wszyscy uważali, że wersja “sorry, taki mamy klimat” nie wystarczy. Władza się zmieniła, czy zmieniło się podejście do Odry, zwłaszcza że grozi nam przysłowiowa powtórka z “rozrywki”? Między innymi na to pytanie starali się odpowiedzieć w poniedziałek (17 czerwca) parlamentarzyści, samorządowcy, społecznicy i przedstawiciele rządu.

Tomasz Browarczyk

– Odra determinuje wszystko, co się wiąże z naszym bezpieczeństwem, życiem, przyrodą wokół nas. Pomożemy w każdy możliwy sposób – deklarował lubuski marszałek Marcin Jabłoński. – To też jest symbol, wokół którego ogniskują się bardzo ważne sprawy na polsko-niemieckim pograniczu. Stąd nic dziwnego, że platforma porozumienia ponad granicą określana jest jako Partnerstwie Odry i oprócz regionów, które nad rzeką bezpośrednio leżą – Zachodniopomorskiego, Lubuskiego, Dolnego Śląska, Meklemburgii-Pomorza Przedniego, Brandenburgii – są też Saksonia, Berlin i Poznań. Wszyscy oni rozumieją, od Berlina po Poznań, że Odra determinuje wszystko, co się wiąże z naszym bezpieczeństwem, życiem, przyrodą wokół nas. Dlatego musimy o tym bardzo głośno mówić i mam nadzieję, że państwa działania będą skuteczne i podobne sytuacje, przypadki i dramaty, jakie miały miejsce dwa lata temu, nigdy więcej się nie powtórzą. Trzymamy kciuki i zapewniamy, że pomożemy w każdy możliwy sposób.

Wszystkie ręce na poklad

W toku walki wyborczej obecnie rządzący wielokrotnie deklarowali, że jeśli zdobędą władzę, polityka odrzańska będzie prowadzona w zupełnie inny sposób, samorządy nie będą pozostawione same sobie. Stąd nic dziwnego, że wiceminister rozwoju i technologii oraz przewodniczący Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego Waldemar Sługocki zwrócił uwagę, że posiedzenie odbyło się z udziałem nie tylko posłów i senatorów, ale również administracji rządu.

Tomasz Browarczyk

– Sprawa jest paląca, nagląca, wymagająca natychmiastowej interwencji – mówił. – Dlatego to posiedzenie odbyliśmy. Jest także z nami dzisiaj gość specjalny, pani ministra klimatu i środowiska Urszula Zielińska, która razem z nami dyskutowała na temat zagrożeń, które generują nieczystości rzucane do rzeki Odry. Są z nami marszałek województwa lubuskiego pan Marcin Jabłoński i wojewoda lubuski pan Marek Cebula. Widzicie państwo nową jakość. Administracja rządowa i samorządowa w regionie z sobą rozmawia i wspólnie łączymy siły na rzecz rozwiązania tego problemu.

Niestety nie jest to dmuchanie na zimne. Z różnych części Nadodrza, ale także z naszego regionu, m.in. z Nietkowa czy Pomorska, płyną alarmujące wieści. Dwa lata temu ze strony rządowej i zajmujących się Odrą instytucji płynęły uspokajające zapewnienia, że nic się nie dzieje. Wzrosły średnie temperatury powietrza, a stan wody jest niski…

– Stworzyliśmy zespół zarządzania kryzysowego, który pracuje w trybie cotygodniowym – stwierdziła Urszula Zielińska z ministerstwa klimatu i środowiska. – Środowe posiedzenie odbędzie się w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa w Warszawie. Na spotkaniach monitorujemy stany, przepływy, zrzuty i wydajemy aktualne, bieżące instrukcje i rekomendacje dla wszystkich podmiotów korzystających ze zlewni, korzystających z rzeki. Poszerzyliśmy monitoring automatyczny.

Teraz Odra jest monitorowana w systemie ciągłym i automatycznym przez 30 punktów. Oprócz tego prowadzony jest trzy razy w tygodniu monitoring interwencyjny. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska pobiera próbki i dzięki temu mamy bieżące dane na temat tego, czy alga jest w Odrze i jak się rozwija. Oprócz tego poprawiono komunikację. Po każdym posiedzeniu zespołu kryzysowego ds. Odry media otrzymują bieżące informacje, który trafia też do niemieckich sąsiadów. Niestety poziom soli w Odrze to jeden z czynników, który wspomaga rozwój algi, stąd prowadzone są prace nad aktualizacją specustawy o rewitalizacji Odry.

Tomasz Browarczyk

Trzymać rękę na pulsie

Dwa lata temu obecny wojewoda lubuski Marek Cebula walczył z Odrzańskim kryzysem na pierwszej linii frontu, jako burmistrz Krosna Odrz. Wówczas krytykował poczynania rządu i swojego poprzednika.

– Cieszę się, że są deklaracje. Chciałbym, żeby za tym poszły czyny i mam nadzieję, że ten zespół, który dzisiaj się tutaj spotkał, przyspieszy te działania – mówił wojewoda lubuski Marek Cebula. –  Reagujemy natychmiast, również w weekendy, jeśli takie działania są potrzebne. Natomiast wiemy, że w rzece Odrze dobrze się nie dzieje. Niestety wody w Polsce są bardzo mocno zanieczyszczone. Oczekujemy szybkich działań, jeśli chodzi o spółki Skarbu Państwa. Powinna być specustawa, która te działania przyspieszy, bo niestety uzyskanie jakichkolwiek pozwoleń w Polsce, jeśli chodzi o badania środowiskowe, to gehenna. Wody Polskie, które kiedyś, nazwałem „Ściekami Polskimi”, mają zbyt długotrwałe procedury. 11 czerwca 2024 r. w Białymstoku miało miejsce posiedzenie i spotkanie wszystkich wojewodów z premierem Donaldem Tuskiem. Donald Tusk zapowiedział w najbliższym czasie spotkanie wszystkich wojewodów z województw przyodrzańskich, żeby porozmawiać o sytuacji na rzece Odrze i mówił, żeby się nie poddawać i podjąć działania, które będą skuteczne. Mam nadzieję na takie działania – dodał wojewoda lubuski.

Kryzys się zaczyna

Zdaniem współprzewodniczącej Parlamentarnego Zespołu ds. Renaturyzacji Odry, posłanki Anity Kucharskiej – Dziedzic, półtora roku po katastrofie to czas zmarnowany.

– My tu jesteśmy dzisiaj nie tylko po to, żeby pokazać współpracę i mówić wspólnym głosem i dodać odwagi tym, którzy muszą podejmować niepopularne decyzje, a zarządzają państwem – tłumaczy. – Ale jesteśmy także po to, żeby pokazać, jak ważna jest ta zmiana, ponieważ nie zadziała żaden system zarządzania kryzysem, jeżeli nie będzie informacji, że kryzys się właśnie zaczyna.

Tomasz Browarczyk

Posłanka zwracała również uwagę, że państwowe służby powinny słuchać głosu społeczników i mieszkańców, którzy często jako pierwsi widzą symptomy katastrofy. Musi też powstać plan działań krótko- i długoterminowych, aby zapobiec kolejnej katastrofie i przywrócić rzekę do życia.

Posłanka Elżbieta Anna Polak mówiła o braku dokumentów dotyczących katastrofy z 2022 r., które pozwoliłyby porównać ówczesną sytuację z tym, co obecnie dzieje się w Odrze. Wspomniała też o inicjatywie utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.

– Współpracujemy i dzięki temu mam taką nadzieję, że uda się zapobiec katastrofie, że powstaną instalacje do odsalania, które najbardziej szkodzą Odrze, że utworzony zostanie Park Narodowy Dolnej Odry – wymienia posłanka. – I tego będziemy wspólnie pilnować.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content