W kuchni u lubuskiego producenta

Lubuskie Centrum Produktu Regionalnego zrzesza ponad 400 producentów. Nową formą promocji ich wyrobów są spacery do miejsc, w których specjały są wytwarzane. Fot. Tomasz Browarczyk

Istnieje ponad pięć lat i przez ten czas zdążyło doskonale opanować sztukę przybliżania mieszkańcom Lubuskiego regionalnych skarbów natury, ale też prac rękodzielników. Lubuskie Centrum Produktu Regionalnego (LCPR) proponuje kolejne inicjatywy, które wesprą promocję lubuskich producentów, a Lubuszanom pozwolą lepiej poznać swój region.   

Spacery do producentów regionalnych, blog, w którym można znaleźć opowieści o ich działaniach i pomysłach, a także „gotowce”, czyli gotowe propozycje na weekendowe poznawanie lubuskiego – to nowe propozycje Lubuskiego Centrum Produktu Regionalnego wspierające działania lokalnych producentów.

– Aktywne wsparcie producentów i wzrost zainteresowania Lubuszan lokalnymi wyrobami potwierdza, że powołanie pięć lat temu LCPR przez sejmik woj. lubuskiego było bardzo dobrą decyzją – mówi Zbigniew Kołodziej, członek Zarządu Woj. Lubuskiego. – Początkowa praca Centrum skupiała się na dotarciu do producentów i ich zrzeszeniu. Dziś można już mówić o pełnoskalowej promocji i wsparciu ich działań – dodaje.

Cudze chwalimy…

Promocja nadal jest potrzebna, bo mimo sporego wzrostu zainteresowania lokalnymi wyrobami, wciąż mało wiemy, co i gdzie w najbliżej okolicy można nabyć. Cudze chwalicie… chciałoby się rzec, bo przecież „pod nosem” mamy kopalnię bogactwa lubuskiej natury.

Wystarczy spojrzeć na mapę okolic Zaboru: Lubuski Nawigator (jedna z pierwszych inicjatyw LCPR) wyraźnie pokazuje w tym miejscu zagęszczenie producentów regionalnych. – Dlatego uważamy, że pomysł ze „Spacerami do producentów regionalnych” pozwoli mieszkańcom lepiej nas poznać – zachwala pomysł  Marta Słodnik z Pszczelarni Słodnik w Zaborze, do której m. in. w najbliższą sobotę, 13 lipca, zajrzą uczestnicy spaceru. – Z chęcią pokażemy naszą pasiekę, pszczele rodziny. Pokażemy, jak się produkuje miód. Opowiemy też o historii miejsca. Atrakcją będą domki do apiterapii, czyli do inhalacji powietrzem z ula – zdradza szczegóły spotkania.

Spacery do producentów są wyjątkowe, bo pozwalają u źródła i „od kuchni” poznać proces powstawania produktu. Można też bezpośrednio porozmawiać z producentem i spróbować wyrobów. – Dzięki temu, że uczestnicy mogli dotknąć i skosztować naszych produktów, to tak naprawdę, mogli się dowiedzieć o naszym gospodarstwie i produktach więcej niż z jakiejkolwiek książki – zauważa Tomasz Kardynia z Gospodarstwa Rolno-Szkółkarskiego „Bio-Las” w Łazie, do którego w czerwcowej edycji dotarli uczestnicy „Spacerów. – Rozmawialiśmy o prozdrowotnych właściwościach produktów, jak i samej produkcji naszych octów. Naszym flagowym produktem jest ocet jabłkowy, którego produkujemy najwięcej. Na tej bazie produkujemy także ocet jabłkowy z kwiatami czarnego bzu czy owocami rokitnika. Ostatnie nasze „dziecko” to oksymel – ocet, który powstaje z macerowania warzyw. Ma antybiotyczne właściwości. Moja żona zajmuje się zielarstwem. W naszej misji chodzi nie tylko o to, aby nasze produkty były wykorzystywane kulinarnie, ale przede wszystkim by docenić ich aspekt prozdrowotny – podkreśla T. Kardynia.

Dodajmy, zaangażowanie producenta zaowocowało promowaniem jego produktów poza granicami kraju. Gospodarstwo „Bio-Las znalazło się wśród producentów, którzy będą prezentować walory naszego regionu podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Tę stronę warto śledzić  

Czerwcowy „Spacer” miło zaskoczył organizatorów, bo pokazał spore zainteresowanie lubuskimi producentami. Lista uczestników lipcowego spotkania też szybko się zapełniła. Dla chętnych pozostał jeszcze termin sierpniowy. – Ilość miejsc na takich spotkaniach jest ograniczona, dlatego warto uważnie obserwować stronę LCPR oraz nasze media społecznościowe – zachęca do śledzenia aktywności Justyna Gray z Lubuskiego Centrum Produktu Regionalnego.

Przypomina też, że na stronie internetowej LCPR-u działa blog „Opowieści o lubuskich producentach”. To podstrona, na której znajdują się historie producentów regionalnych. – Wpisy pojawiają się co 2 tygodnie. Dotyczą głównie branży spożywczej, ale pojawią się również historie rękodzielników i agroturystyk województwa lubuskiego wyjaśnia i podpowiada też tym, którym nie uda się zapisać na „Spacer”, by  zorganizować go we własnym zakresie. Pomoże tu kolejna podstrona „Lubuskie trendy na regionalne weekendy”, gdzie czekają gotowe propozycje na spędzenie weekendów z producentami regionalnymi.

fot. Tomasz Browarczyk
fot. Tomasz Browarczyk

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content