Technologie wodorowe to ekologiczne źródło energii, które staje się podstawą gospodarki przyszłości. Dla samorządów to okazja do wdrożenia zielonych rozwiązań, dla firm – szansa na rozwój na innowacyjnym rynku, a dla ludzi – lepsze, czystsze i bezpieczniejsze otoczenie.
„Obstacle is the way”, czyli dosłownie „przeszkoda jest drogą”. Stoicka myśl oznacza, że przeszkody nie są czymś, czego należy unikać, lecz czymś, co może stać się drogą do rozwoju i sukcesu. W ten sposób Szymon Szczęsny, dyrektor ds. rozwoju biznesu Lubuskiego Stowarzyszenia Wodoru i Biometanu H2OZE, tłumaczył problem postrzegania pozyskiwania zielonej energii jako kłopotliwego. — Chcemy pokazać, jak rozpocząć tę drogę, tę transformację energetyczną. Jak się w niej odnaleźć i jak z niej skorzystać. Nie traktować tego w kategorii problemu — mówił.
Eksperci prognozują, że w ciągu najbliższych 15 lat nasz system energetyczny będzie w dominującej części oparty na odnawialnych źródłach energii. Wodór to kluczowy element w tej transformacji.
— Wykorzystanie wodoru w gospodarce istnieje już dzisiaj i to w ogromnej skali. Polska wykorzystuje prawie milion ton wodoru rocznie, z tym że jest to wodór pochodzenia kopalnego, czyli mówiąc wprost, z paliw kopalnych, głównie z gazu ziemnego — mówił Radosław Żydok, wiceprezes Dolnośląskiej Doliny Wodorowej.
Jednak jako kraj jesteśmy dopiero na początku naszej transformacji ekologicznej. Perspektywa wprowadzenia wodoru jako powszechnego paliwa, choć odległa, jest realna. — To jest możliwe i też w tym kierunku idzie cała Unia Europejska. Ciężko sobie wyobrazić, że my po prostu się od tego wyścigu odłączymy — podkreślał wiceprezes DDW.
LSWiB, we współpracy z DDW, firmą doradczą Bosetti&Stokłosa Consulting oraz Confindustria Polonia, zorganizowały spotkanie „H2MIXER” dla przedstawicieli administracji, biznesu, nauki i społeczeństwa, by omówić rozwój energetyki i gospodarki wodorowej. Tego typu wydarzenia mają budować społeczność liderów branżowych, którzy szukają efektywniejszych i bardziej ekologicznych rozwiązań, wykorzystując potencjał badawczo-naukowy regionu i stymulując nowe inwestycje.
Szanse wynikające z zaangażowania w technologie wodorowe wiążą się również ze współpracą międzynarodową. Włosi i Polacy już ją rozpoczęli. — Włosi są dość rozwinięci, jeśli chodzi o tematy wodoru. Wiemy, że jest to technologia przyszłości, bez której żyć nie za bardzo możemy. Ona stawia pewne też problemy technologiczne, które Włosi już przeszli. Są również bardzo zainteresowani Polską jako krajem mocno rozwijającym się. Mają świadomość, że jest przestrzeń na to, żeby tutaj coś ciekawego zbudować, wspólnie pracując — mówiła Aleksandra Leoncewicz, Kierownik Biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) we Włoszech.
Członek Zarządu Confindustria Polonia, Alessandro Saglio, przyznał, że to dopiero pierwszy krok w kierunku długotrwałej współpracy. — Poprzez tworzenie takich mostów pragniemy utrwalić naszą relację – najpierw między ludźmi, a potem, budując biznes, który przyniesie korzyści wszystkim.




