Zielonogórski „Elektronik” skończył 80 lat

To już osiem dekad od pierwszego dzwonka w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 2. Zielonogórski „Elektronik” to dziś nie tylko szkoła, ale i tradycja, która wciąż trwa.

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 2, znane od lat jako „Elektronik”, powstało w latach powojennych. Przez dziesięciolecia szkoła zmieniała się wraz z miastem, wychowując kolejne pokolenia absolwentów.

Teraz, gdy stuknęła jej „osiemdziesiątka”, uczniowie i absolwenci, dawni belfrowie oraz obecni nauczyciele spotkali się, by wspólnie świętować jubileusz. Nie zabrakło wzruszeń, wspomnień i spotkań po latach.

Zaczynałem swoją karierę zawodową właśnie tutaj — mówił Ryszard Wojciechowski, który pełnił funkcję wicedyrektora przez blisko 30 lat. — Wspominam bardzo, bardzo miło zarówno kolegów, koleżanki, kolegów nauczycieli, jak również uczniów — dodał. Wciąż utrzymuje kontakt ze swoimi absolwentami, a nawet jak mówił — dwa razy w roku jeździ z nimi w góry na wspólne wycieczki. Takie wspomnienia mówią same za siebie.

— Historia szkoły jest ciekawa, w końcu mamy 80 lat! Ta wyjątkowa atmosfera elektronika była tworzona na przestrzeni dekad — mówił obecny uczeń, Michał z 5F. Z dumą dodał — zawsze była to szkoła wiodąca w Zielonej Górze, mamy teraz ponad tysiąc uczniów.

Prezydent miasta podkreślał, że jubileusz to naprawdę wielkie wydarzenie dla miasta. — szkoła wpisała się trwale w mapę edukacyjną miasta, przede wszystkim ze względu na swój profil – to szkoła techniczna. Absolwenci „Elektronika” są bardzo cenieni na rynku pracy i często zasilają Uniwersytet Zielonogórski — mówił Marcin Pabierowski.

Sam dyrektor placówki, Jarosław Matujzo podkreślał, że — szkoła zmienia się i podąża przede wszystkim za potrzebami rynku pracy.

 — Kształcimy w taki sposób, by absolwenci byli przygotowani do pracy w przemyśle. Modernizujemy infrastrukturę, pracownie i stanowiska pracy, aby nadążać za postępem technologicznym. Od 1945 roku wiele kierunków się zmieniło, ale nadal naszym głównym celem jest kształcenie na potrzeby rynku pracy, a „Elektronik” pozostaje szkołą techniczną, odpowiadającą na realne zapotrzebowanie branży — opowiadał dyrektor.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Amfiteatr 2.0 staje się faktem

Obdrapane ławeczki, kruszący się beton i przeciekający dach sprawiały, że łatwo było zapomnieć dawną legendę tego miejsca. Na szczęście koniec pewnej ery nie oznacza całkowitego

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści