Zakola i meandry. Alleluja i do przodu! (FELIETON)

Mężczyzna przy stoliku
Obywatele i komentatorzy na świecie łapią się za głowy, słysząc zapewnienia, że u nas wszystko jest w porządku - pisze Andrzej Flügel
Wygląda to fatalnie, ale liczy się kalkulacja prezesa, a nie to, jak postrzegają rządzących obywatele, a tym bardziej, co sądzą o nas inni – pisze Andrzej Flügel w felietonie “Zakola i meandry”.

Pan Bogdan z żoną wyskoczyli na kilka dni nad morze. Ale tam też dopadła ich polityka, która chcąc nie chcąc jakoś ich osacza. Tym razem mieszkali w hotelu, w którym dbają o zdrowie psychiczne gości i telewizory w pokojach odbierają coś więcej niż ogólnodostępne kanały, gdzie chcąc dowiedzieć się czegoś o tym, co się dzieje w Polsce i na świecie, goście muszą oglądać rządową telewizję, która już nie kłamie, ale wręcz łże.

No więc pan Bogdan po włączeniu telewizora zobaczył premiera, który krytykował ministra sprawiedliwości jako odzew na wywiad w pewnej prawicowej gazecie, w którym z kolei minister zjechał premiera. Wychodzi na to, że panowie są tak zjednoczeni, jak pies z kotem, ale tkwią w toksycznym układzie. Ich ludzie mają usta pełne frazesów, mówią obłudnie o “różnicy zdań”, a kiedy znikają z wizji, ostrzą dzidy. Kto kogo na nią nadzieje? Pan Bogdan życzyłby sobie, żeby podobnie jak w filmach o czasach rycerskich, zwarli się w pojedynku, zrobili to jednocześnie i zniknęli z polskiej polityki. To jednak niemożliwe, bo nad wszystkim, niby stary czarnoksiężnik mag, też rodem z filmów o bardzo starych czasach, czuwa on – prezes. Nie zajmuje stanowiska, nie rozstrzyga, kto ma rację. Czeka i z lubością patrzy, jak się panowie wykrwawiają. Wygląda to fatalnie, pokazuje rząd, a co za tym idzie Polskę w złym świetle, ale liczy się kalkulacja prezesa, a nie to, jak postrzegają rządzących obywatele, a tym bardziej, co sądzą o nas inni.

Obywatele i komentatorzy na świecie łapią się za głowy, słysząc zapewnienia, że u nas wszystko jest w porządku, kiedy w grudniu wleciała do nas ruska rakieta, którą odnaleziono w kwietniu, gdy minister obrony narodowej zwala winę na generałów, ci mówią coś zupełnie przeciwnego i nikt nie wie, kto zawalił. Przedstawiciele rządzących wmawiają nam, że idziemy ciągle w górę, jesteśmy w czołówce krajów świetnie radzących sobie z kryzysem. Szef banku centralnego robi z siebie pośmiewisko podczas oficjalnych wystąpień, a ostatnio na swojej siedzibie kazał wywiesić baner, który informuje, że za inflację odpowiada Putin i wojna na Ukrainie, a kto myśli inaczej, ulega propagandzie Kremla.

Alleluja i do przodu! – chciałoby się krzyknąć za klasykiem.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Z nowoczesnych aparatów USG cieszą się między innymi gorzowskie Amazonki od lat namawiającej lubuszanki do profilaktyki. Na zdjęciu z dr n. med. Piotrem Zorgą kierownikiem Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej.

Diagnostyka w gorzowskim szpitalu na nowym poziomie

Nowy Ambulatoryjny Zakład Diagnostyki Obrazowej, sfinansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy, został oficjalnie otwarty na terenie gorzowskiego szpitala. Inwestycja warta dziesiątki milionów złotych ma znacząco

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści