Jak wskazuje nazwa projektu: “Umiejętności tworzą możliwości”. Dzięki inwestycji, która koncentruje się na wspieraniu polityki edukacyjnej województwa, pojawią się nowe rozwiązania dla problemów lubuskiego rynku pracy. W tym zakresie, projekt przyczyni się do promowania kształcenia zawodowego oraz idei uczenia się przez całe życie.
Dzisiejszy rynek pracy jest rynkiem pracownika. Mamy więcej wolnych miejsc pracy niż chętnych do ich podjęcia. Jak mówi Robert Wróbel, zastępca dyrektora Urzędu Statystycznego w Zielonej Górze, pracodawcy mają coraz większy problem z pozyskiwaniem pracowników, a w szczególności pracowników o konkretnych specjalizacjach.
P.o. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy Anna Urbaniak podkreśla: – Musimy zadbać o to, żeby te miejsca pracy były takimi, w których pracownicy będą chcieli podejmować zatrudnienie.
– Jak spowodować to, żeby na regionalnym rynku pracy miejsca pracy, które się pojawiają, były dobrej jakości, zapewniały stabilność, ekonomiczną mieszkańcom, żeby powodowały to, że oni będą się czuli tutaj dobrze, będą mieli możliwość rozwoju zawodowego, awansu, żeby zostali z nami? – pyta.
I na to pytanie stara się udzielić odpowiedzi Wojewódzki Urząd Pracy w Zielonej Górze w ramach projektu pt. „Umiejętności tworzą możliwości”.
Jest on częścią większej inwestycji w obrębie KPO, „Wsparcie rozwoju nowoczesnego kształcenia zawodowego, szkolnictwa wyższego oraz uczenia się przez całe życie”. Projekt ma przyczynić się do dopasowania kształcenia i szkolenia do potrzeb rynku pracy. Odpowiada na potrzebę planowania strategicznego w obszarze uczenia się przez całe życie.
Wartość dofinansowania netto wynosi 21 281 000 zł.
Elżbieta Ślemp, koordynator projektu, WUP w ZG, wyjaśnia, że projekt składa się z wielu licznych wydarzeń, które mają na celu promowanie zawodów, kształcenia zawodowego i podejmowanie wszelkich aktywności edukacyjnych.
Problem z pozyskiwaniem pracowników przez lubuskich pracodawców jest dość złożony. Wynika między innymi z demografii. Mamy zachodzące procesy depopulacji i starzenia się społeczeństwa, co za tym idzie kurczące się zasoby pracy. Przynajmniej z zasobów wewnętrznych województwa lubuskiego. Jak (w ogromnym skrócie) mówi nam Robert Wróbel wkrótce może dojść do tego, że po prostu zabraknie nam rąk do pracy. – Stoi przed nami ogromne wyzwanie, aby zabezpieczyć rynek pracy.
