Z HIV można normalnie żyć

Fot. LCI

Rozmowa z dr Jackiem Smykałem, kierownikiem Klinicznego Oddziału Chorób Zakaźnych Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze w ramach obchodzonego 1 grudnia Światowego Dnia Walki z AIDS

– Pamięta Pan pierwszego pacjenta z wirusem HIV w szpitalu w Zielonej Górze?

 – Było to gdzieś na przełomie lat 89-90 ubiegłego stulecia. Pacjenta przywieziono do nas karetką z Berlina. Miał rozpoznanie pełnoobjawowe AIDS. Był narkomanem. W tamtych czasach w takim środowisku wirus najczęściej się rozprzestrzeniał. Niemcy już nie chcieli go leczyć, a my nie bardzo wiedzieliśmy, jak do leczenia się zabrać. Oczywiście, że był lęk. Zawsze tak jest przed czymś nieznanym. No cóż… czekając na pacjenta zastanawialiśmy się między innymi jak chronić też siebie. Czekaliśmy więc na niego przywdziani w gumowe fartuchy, podwójne gumowe rękawice… wyglądaliśmy jak kosmici. Zastanawiałem się, jak w ogóle zbadać pacjenta w takim stroju… Ten sam problem miały pielęgniarki, które musiały doglądać pacjenta.

– Kiedy udało się zrzucić te fartuchy?

– Po pewnym czasie pojechaliśmy na konferencję do Warszawy. Mieliśmy okazje odwiedzić oddział szpitalny, gdzie leczony był pierwszy pacjent z wirusem HIV w Polsce. Tam, ku naszemu zdziwieniu zobaczyliśmy, że z chorym pracuje lekarka specjalizująca się w psychiatrii!  Do pacjentów podchodziła zupełnie spokojnie, miała rękawiczki jednorazowe, maseczkę. Właściwie tak to dziś teraz wygląda. Ta wiedza jest więc zupełnie inna, pełniejsza. Wiemy, że drogą zakażenia jest krew.

– Dzisiejsze leczenie też bardzo się zmieniło?

–  Wtedy nikt nie mówił o żadnych terapiach, może gdzieś za granicą, ale my nie mieliśmy takiego kontaktu i wymiany informacji z Europą Zachodnią, nie mówiąc o lekach przeciwwirusowych, które w Polsce nie były dostępne, więc pacjent leczony był tylko objawowo. Porównując tamte czasy i dziś, to nastąpił ogromny przełom, szczególnie dla samego pacjenta. Wcześniejsze leczenie to ogrom przyjmowanych tabletek. Chorzy musieli połknąć od 12 do nawet 20 pigułek. Pacjenci nie zawsze chcieli je brać, również z uwagi na działania niepożądane leków. Dziś ta ilość jest ograniczona często do jednej tabletki, i co najważniejsze, skuteczność tej terapii jest dużo lepsza. Mamy też osoby, które późno trafiają na leczenie, mają pełnoobjawowy AIDS, a udaje się je uratować przed przedwczesną śmiercią. Leczenie zmieniło się też dzięki programowi, który kilkanaście lat temu otrzymaliśmy z Krajowego Centrum ds. AIDS. Byliśmy pierwszym ośrodkiem wojewódzkim w kraju, nie klinicznym, który taki program otrzymało, i to przede wszystkim dzięki wsparciu m. in. ks. Arkadiusza Nowaka czy prof. Z. Izdebskiego. Ich starania wcale nie były przypadkowe, bowiem ilość osób zakażonych tym wirusem w naszym województwie była, i nadal jest większa, niż w pozostałych regionach kraju. Wynika to z naszego położenia. Tutaj bardzo dużo ludzi pracuje za granicą, przemieszcza się, ma luźniejsze podejście do związków partnerskich.

– Jak dziś chory funkcjonuje w społeczeństwie?

– Kiedyś się uważało, że AIDS to sprawa beznadziejna, pacjent nie rokował i przechodził na rentę. Dziś osoby zakażone mają na tyle sprawny układ immunologiczny, że mogą normalnie funkcjonować, oczywiście pod warunkiem, że będę przyjmować systematycznie leki. Z HIV żyją dziś osoby nawet powyżej 70-tego roku życia.

– Jak Pan ocenia obecnie świadomość społeczeństwa w zakresie HIV i AIDS?

– Tu jest bardzo ważna postawa i uważność służby zdrowia. Umiejętne rozpoznanie pacjenta, który zgłasza się z długo utrzymującą się gorączką, kaszlem, objawami infekcji, bo podstawowe badania nie dają jednoznacznego obrazu. Ważne jest, by pamiętać o tej chorobie, nie tylko przy okazji 1 grudnia i hasła „Czerwonej kokardki”, ale by mieć na względzie, że ta choroba jest wśród nas, i nadal, możliwość zakażenia się nią, jest duża.

– Dziękuję za rozmowę

Małgorzata Gabrysz

  • Testy na HIV można wykonać bezpłatnie, anonimowo i bez skierowania. W Lubuskiem Punkt Konsultacyjno-diagnostyczny działa obecnie w Zielonej Górze przy ALDEMED Centrum Medyczne, ul. Niepodległości 1.

Na świecie żyje 37,7 mln osób z HIV/AIDS.

W 2020 r. zakażenie HIV rozpoznano u 1,5 mln osób, 680 tys. osób zmarło z powodu chorób związanych z AIDS.

W Polsce na koniec października 2021 r. leczeniem objętych było ponad 14 tys. pacjentów, w tym 96 dzieci.

Liczba wykrytych zakażeń HIV w 2019 r. w Lubuskiem stan na: 31.10.2019 r. –  38 osób.

  • Symbol czerwonej kokardki, w kształcie odwróconego V, każe pamiętać, że jeszcze nie odniesiono zwycięstwa nad epidemią HIV i AIDS. Co prawda AIDS jest dziś chorobą przewlekłą, a nie śmiertelną i coraz więcej osób z wirusem HIV zaczyna się starzeć.

Z dr Tomaszem Turowskim, filozofem z Uniwersytetu Zielonogórskiego rozmawiamy o etycznych aspektach AIDS:

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content