Macie naprawdę wielkie serca

Maja
Zebranie pieniążków to początek drogi Mai
– Nie ma dla nas w Bytomiu Odrzańskim ważniejszej sprawy – apelował dwa tygodnie temu Jacek Sauter, włodarz tego miasta. Nie, nie mówi ani o kluczowej inwestycji, ani o budżecie gminy, ale o ratowaniu życia Mai Michockiej.
Dziewczynka urodziła się ze skomplikowaną wadą serca, ze wspólnym kanałem przedsionkowo-komorowym. Dwulatka w ciągu zaledwie kilku miesięcy przeszła kilka zabiegów operacyjnych i wszczepienie rozrusznika. Niestety, wszystkie możliwości ratunku w Polsce zostały wykorzystane i każdy mijający dzień, każda godzina, brzmią jak wyrok, czas dziewczynki się kończy. Jej jedyną nadzieją jest operacja w specjalistycznej klinice w Bostonie. Potrzeba, bagatela, 2 mln zł.
W akcje pomocy zaangażował się samorząd, niesamowicie zmobilizowali się mieszkańcy Bytomia i okolicy, ale wciąż było to mało… Na niezwykły pomysł promocji zbiórki wpadł burmistrz. Postanowił… Zresztą zobaczcie sami:
 

– W Bytomiu jesteśmy jak wielka rodzina, staramy się, jak możemy – dodaje Sauter. – Potrzebna nam jednak pomoc wszystkich ludzie dobrej woli i wielkiego serca. Prosimy o pomoc, o wpłaty, o udostępnianie informacji na rzecz naszej malutkiej sąsiadki…

I… udało się. Na koncie Mai jest już więcej niż potrzebne 2 mln zł.

-Mogę tylko podziękować – nie kryje wzruszenia burmistrz Sauter. – Będę mógł spojrzeć na siebie w lustrze, że zrobiłem wszystko, co mogłem, aby uratować to dziecko. Tak samo mogą spojrzeć wszyscy, którzy dołożyli do tego dzieła, jakim jest ludzkie życie, swoją cegiełkę. 

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content