Co dalej z promem w Milsku? Być może stanie się atrakcją turystyczną

Czy ukończenie mostu oznacza wyrok dla przeprawy promowej? Fot. Dariusz Chajewski
Czy otwarcie odrzańskiego mostu w Milsku oznacza wyrok na prom? Trwają rozmowy marszałek Elżbiety Anny Polak z przedstawicielami nadodrzańskich gmin.

We wczorajszym spotkaniu z marszałek udział wzięli: wójt gminy Bojadła Krzysztof Gola, wójt gminy Zabór Robert Sidoruk, przedstawicielka Fundacji Pałac Bojadła Aneta Kamińska oraz właściciel firmy obsługującej przeprawę Tomasz Pawliczak. Przedstawili oni propozycję utrzymania przeprawy promowej po uruchomieniu mostu.

Gratka dla turystów

Przeprawa miałaby pełnić funkcję atrakcji turystycznej. Zaproponowali, aby powiązać ją z lubuskim szlakiem wina i miodu oraz lubuskim szlakiem pałaców i dworów. – To miałoby znaczenie w kontekście zachowania dziedzictwa kulturowego i rozwoju turystycznego regionu – mówiła Aneta Kamińska, przypominając że sama przeprawa miała w historii duże znaczenie dla rozwoju gospodarczego i kulturowego. – To także sposób na zagospodarowanie turystyczne Odry – dodała.

To się da zrobić

Marszałek Elżbieta Anna Polak poinformowała, że samorząd województwa będzie wspierał inicjatywę. – Oczywiście most jest ważny z punktu widzenia gospodarczego, społecznego i terytorialnego dla regionu. Jednak rzeczywiście ta przeprawa mogłaby stanowić dodatkową atrakcję turystyczną, szczególnie jeżeli ma swoją historię – mówiła. Zachęcała także włodarzy nadodrzańskich gmin do włączenia się w promocję uruchomienia mostu oraz inne akcje promocyjne województwa lubuskiego.

Roczny koszt utrzymania przeprawy to ok 500 tys. zł. Jednak jako atrakcja turystyczna, prom mógłby funkcjonować w określonym terminie.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content