Czy powstanie u nas oddział Federacji Przedsiębiorców Polskich?

Spotkanie z przedstawicielami FPP w Gorzowie Wlkp.
Przedsiębiorcy biorą sprawy w swoje ręce. – Chcemy być aktywni, nie bierni. Czas skończyć z byciem petentem w urzędzie – mówią ci zrzeszeni w Federacji Przedsiębiorców Polskich. Jej lubuski oddział właśnie powstaje.

Federacja jest dość młodą organizacją w świecie polskiego biznesu, ale działa prężnie. Jej celem jest wpływać na prawo zanim ono wejdzie w życie, zmobilizować do konsultacji i wprowadzać swoje poprawki. Gdy trzeba, wyrażać głośny sprzeciw. – W Polsce obecnie wiele ustaw niekorzystnych m.in. dla przedsiębiorców przepycha się kolanem. Mówimy nie i chcemy być słyszalni. Mamy już sukcesy na swoim koncie – mówi Marek Kowalski, przewodniczący FPP.

Spotkanie z przedstawicielami FPP w Gorzowie Wlkp.
To rozłoży polski biznes?

31 stycznia w Gorzowie odbyło się spotkanie konsultacyjne przedstawicieli federacji z lubuskimi przedsiębiorcami i specjalistami. Miało być o bolączkach związanych m.in. z Polskim Ładem i było. Natalia Burdz, która prowadzi własną firmę narzeka na zmianę przepisów. – To cała lawina zmian przepisów podatkowych. Weszły w życie bardzo szybko. Mieliśmy mało czasu na decyzję. Na szybko musieliśmy zdecydować jak się rozliczać, jak naliczać wynagrodzenia dla pracowników. Czy i ile na tym stracą, to ciągle niewiadoma. Panuje chaos – podkreśla. O tym chaosie w naliczaniu składek, sposobie rozliczania się z fiskusem dało się słyszeć podczas spotkania. Wątpliwości rozwiewał Adam Andrzejewski, dyrektor Izby Skarbowej w Zielonej Górze i inny zaproszeni specjaliści. – Jeśli spróbujemy się dokładnie wczytać w tę zmianę przepisów podatkowych, nie będzie to już taką „czarną magią” – pocieszał i dodał – Krajowa Administracja Skarbowa jest po to, by pomóc. Stąd dyżury specjalistów, telefoniczne, mailowe. Zawsze otrzymacie Państwo odpowiedź i profesjonalne wsparcie w tym zakresie. Urzędu Skarbowe są po to, by Państwu pomóc – podkreślał (choć tu dało się słyszeć ironiczny śmiech na sali). Lubuskie Centrum Informacyjne zapytało zatem, z czym zgłaszają się podczas dyżurów lubuscy przedsiębiorcy. Jak się okazuje, przez cały styczeń do administracji skarbowej właściciele firm zgłaszali problem rozliczeń wynagrodzeń dla pracowników. Podpowiadamy zatem jak je naliczać – mówi dyrektor Andrzejewski i dodaje, że Polski Ład to także zmiany w prawie podatkowym dotyczącym działalności gospodarczej i tu z końcem miesiąca Urzędu Skarbowe miały najwięcej pytań od osób prowadzących własne firmy. Nie da się ukryć, że administracja skarbowa oprócz pomagania w meandrach prawnych, ma za zadanie także ścigać oszustów podatkowych. – Tak to prawda, ale dziś mówimy głównie o tej funkcji doradczej, by zawsze w kwestiach problemowych się do nas zgłaszać. Pomożemy znaleźć rozwiązanie tak, by nie dochodziło do przykrych konsekwencji – mówi A. Andrzejewski.

Jak się odnaleźć w tym ładzie?

Spotkanie było okazją do wyjaśnienia wszystkich zawiłości związanych z rozliczeniami w nowym systemie podatkowych, ale nie tylko. Federacji chodzi o zawiązywanie regionalnych partnerstw biznesowych. – Federacja Przedsiębiorców Polskich jest po to, by reprezentować biznes w kontaktach z urzędnikami. Stąd dziś jesteśmy w Gorzowie i uruchamiamy region gorzowski. Zebraliśmy błędy organizacji długo działających na tym polu i staramy się ich nie popełniać. Uruchomiliśmy coś, co jest naszym narzędziem w rozmowach z rządem. Chodzi o Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej. Przygotowujemy projekt ustaw i analizy – mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich. Chodzi o to, by współtworzyć prawo, a nie dostawać gotową ustawę bez konsultacji. – To spotkanie jest takim nieformalnym początkiem tworzenia Lubuskiej Federacji Przedsiębiorców we współpracy z federacją ogólnopolską. Jej zadaniem będzie wsparcie firm w rozwoju, w komunikacji z instytucjami administracji publicznej – mówi inicjator spotkania Ireneusz Maciej Zmora, także przedsiębiorca.

Rynek pracownika, także obcokrajowca

W tym roku znacznie zmieniły się także przepisy dotyczące legalizacji i warunków pracy cudzoziemców w Polsce. W całym kraju, także w regionie lubuskim obywatele innych krajów są chętnie przyjmowani do firm. Główny powód to oczywiście brak rąk do pracy. Mamy czas, kiedy to pracownik w dużej mierze dyktuje warunki. Dane pokazują, że to już nie tylko pracownicy fizyczni, ale także wykwalifikowana kadra z wyższym wykształceniem. – Mogę powiedzieć o sobie i swoich znajomych, którzy przyjechali do Polski z Ukrainy. W większości pracujemy jako liderzy i kierownicy w firmach i organizacjach. Ciągle podnosimy swoje kwalifikacje i się szkolimy. Muszę powiedzieć, że w ostatnim czasie na lepsze zmieniły się także przepisy i formalności związane z pobytem i pracą w Polsce – przyznaje Daria Lukianova, która do Gorzowa przyjechała kilka lat temu. Potwierdza to Magdalena Sielska z Fundacji Rozwoju Cudzoziemców w Polsce. – Oni są wciąż głodni wiedzy, studiują i pracują. Szlifują język Polski – podkreśla.

Z danych Federacji Przedsiębiorców Polskich wynika, że w ubiegłym roku wydano 504 tysiące zezwoleń na pracę. To rekordowa liczba. Z danych statystycznych wynika, że w większości cudzoziemcy są zatrudniani w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie, usługach. Przeważają osoby w wieku do 44 lat. Najliczniejsza grupa to obywatele Ukrainy. Przeważają mężczyźni.

Federacja prowadzi projekt „MIGRIGHT”. Chodzi o zapewnienie godnych warunków pracy i płacy cudzoziemców. Na przestrzeni lat widać, że to się udaje. Koordynator projektu dr hab. Grażyna Spytek Bandurska przyznaje, że polskim pracodawcom coraz bardziej zależy na utrzymaniu zespołu, zwłaszcza wykwalifikowanych pracowników. Zapewniają coraz lepsze warunki pracy dla cudzoziemców w Polsce i to się im opłaca. Około 40% umów zawartych z obywatelami innych Państw stanowią umowy o pracę. Także prawo narzuca regulację przepisów w tej kwestii – podkreśla dr Grażyna Spytek, która jest jednocześnie ekspertem prawa pracy FPP. Korzyści są po obu stronach. Pracodawca ma zapewniona kadrę, pracownik motywację.

Więcej na ten temat w rozmowach na profilu Lubuskiego Centrum Informacyjnego.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content