Elżbieta Anna Polak, lubuska marszałek, spotkała się w dniu sesji z protestującymi nauczycielami “Medyka”. Wraz z przewodniczącym Sejmiku przyjęła petycję i poprosiła o jak najszybsze spotkanie. I prosi o podanie terminu.
Ten fakt umknął większości mediów, a szkoda. W poniedziałek, podczas sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego, marszałek Elżbieta Anna Polak oraz przewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego Wacław Maciuszonek, spotkali się z protestującymi przeciwko przeniesieniu siedziby „Medyka” z Zielonej Góry do Sulechowa (uchwała intencyjna w tej sprawie była w programie sesji). Marszałek – w obecności mediów – przyjęła petycję od protestujących i przez cały czas zapraszała ich do stołu rozmów.
– Dziś po sesji? Jutro w trakcie spotkania zarządu? W środę? – składała konkretne propozycje marszałek.
Niestety, wręczający petycję w sprawie „Medyka”, mimo zaplanowanego i przeprowadzonego w ten dzień protestu pod budynkiem urzędu, nie potrafili podać konkretnego terminu spotkania. Dlatego jeszcze w ten sam dzień marszałek wystosowała do grona pedagogicznego szkoły oficjalne zaproszenie.
– Rozmową można wyjaśnić wiele spornych kwestii. Chcę, żebyśmy sobie sprostowali wszystkie nieprawdziwe informacje – mówiła już podczas sesji Elżbieta Anna Polak. – Chcemy stworzyć dobre warunki do nauki. Bez konfliktów, polityki i złych doradców. Proszę o merytoryczną debatę i spotkania. Zarząd odpowie na każde pytanie.
W trakcie poniedziałkowych obrad radni województwa podjęli uchwałę intencyjną w sprawie zamiaru przeniesienia siedziby Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „Medyk” z Zielonej Góry do Sulechowa. 18 radnych było “za”, 11 zagłosowało “przeciw”. Ta decyzja – zgodnie z procedurą – otworzyła możliwość do dalszych konsultacji i zbierania opinii. – Jesteśmy z protestującymi. Też jesteśmy przeciwni likwidacji Medyka – podkreśla marszałek.