Śledztwo ws. zaniedbań w Domu Kombatanta – ponad 200 przesłuchanych osób

Na jakim etapie jest śledztwo w sprawie dramatu, który miał miejsce w zielonogórskim Domu Kombatanta? Jakie są postępy w śledztwie? Kiedy możemy spodziewać się jego zakończenia? W Rozmowie Dnia LCI mówiła o tym prokurator Ewa Antonowicz – rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

-Postępowanie jest nadal w toku, jeżeli chodzi o ten główny wątek. Natomiast te elementy, które już teraz można rozstrzygnąć są sukcesywnie wyłączane z głównej sprawy. Na razie za wcześnie jest mówić o tym, jakie są ustalenia prokuratora, bo czynności trwają. Prokurator sukcesywnie otrzymuje opinie biegłych. Trzeba zaznaczyć, że tutaj pokrzywdzonych jest bardzo dużo – jeśli chodzi o całość postępowania. Do tej pory przesłuchano ponad dwieście osób. Są to m.in. sami pensjonariusze Domu Kombatanta, którzy musieli być osobiście przesłuchani przez panią prokurator – mówiła Antonowicz.

W zeszłym roku zielonogórska prokuratura informowała, że „śledztwo zmierza do ustalenia czy wskutek zaniedbań w nadzorze i opiece nad pacjentami, zostali oni narażeni na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.” Czy przez ten rok zaszły jakiekolwiek zmiany, jeśli chodzi o kwalifikację czynów? W jakim kierunku prowadzone jest śledztwo –niedopełnienia obowiązków, narażenia na utratę życia lub zdrowia, nieumyślnego spowodowania śmierci? Tę kwestię tłumaczyła rzeczniczka prokuratury w Zielonej Górze.

-Postępowanie zostało zainicjowane z uwagi na to, że zostały zgłoszone uwagi, co do prowadzenia opieki nad pensjonariuszami – opieki codziennej, jak i opieki medycznej. Z takiej kwalifikacje samo postępowanie wszczęto, z art. 160 kk. Natomiast w toku postępowania prokurator jest zobowiązany do analizowania wszystkich wątków, które się pojawiają – mówiła.

Ważnym wątkiem w tej sprawie jest niewątpliwie kwestia osób zarządzających placówką – byłego dyrektora DPS i odpowiedzialnej za nadzór nad tego typu instytucjami, ówczesnej wiceprezydent miasta, Wiolety Haręźlak. Czy zostali oni przesłuchani już przez prokuraturę?

-Na chwilę obecną te osoby nie zostały przesłuchane. Podobnie jak osoby związane z bezpośrednią opieką nad pensjonariuszami – przekazała rzeczniczka.

Prokurator Antonowicz wytłumaczyła, dlaczego tak się stało.

-Tutaj jest ten element tego postępowania, który wskazuje, że być może to właśnie te osoby zawiniły. Dlatego prokurator zobowiązany jest najpierw w całości zgromadzić materiał dowodowy, żeby zadecydować w jakim charakterze te osoby będą przesłuchiwane.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content