30 milionów dla szpitala – kolejne kłamstwa Janusza Kubickiego

Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki i budynek szpitala uniwersyteckiego
Zielonogórski szpital uniwersytecki więcej pieniędzy miastu oddaje niż otrzymuje. Dlaczego? Fot. LCI

Nie od dziś wiadomo, że szpital uniwersytecki jest solą w oku prezydenta Zielonej Góry z prostej przyczyny – to nie on nim zarządza. Tym razem chodzi o sfinansowanie rewitalizacji terenów lecznicy połączoną z budową parkingu – podczas audycji w Radiu Index prezydent zasługi pozyskania środków przypisał…sobie. To już kolejna odsłona mijania się z prawdą oraz atakowania władz szpitala ze strony włodarza miasta.

Do sprawy odniósł się sam szpital na swoim profilu facebookowym, gdzie zdementowano słowa Kubickiego i podkreślono, że pieniądze na tę inwestycję są wspólnym osiągnięciem urzędu marszałkowskiego i zarządu szpitala. „Zazdrościmy gorzowskiemu szpitalowi, który zawsze może liczyć na wsparcie miasta” – pisze szpital.

Dodatkowo wspomniano o innej kwestii, która jest jeszcze mniej przyjemna, a wręcz wstydliwa dla władz Zielonej Góry. Mianowicie, zielonogórska lecznica wskazała faktyczne „zasługi” prezydenta Kubickiego dla rozwoju szpitala: „A co faktycznie załatwił nam prezydent Kubicki? W latach 2015-2021 z tytułu opłat i podatków wpłaciliśmy do miejskiej kasy aż 4,5 mln zł! W tym samy czasie miasto przekazało nam nieco ponad 3 mln zł. Tylko w tym roku podatek od nieruchomości to ok. 600 tys. zł. Nasz bilans z miastem to 1,5 mln na minusie. Taka to pomoc i takie są fakty!” – podkreślono we wpisie.

Kubicki we wspomnianym wcześniej programie radiowym nawoływał zarazem, już po raz kolejny, do tego, by szpital „oddać w jego ręce”, co miałoby według niego być korzystne dla rozwoju placówki i zapewnić jej świetlaną przyszłość. Tutaj także na odpowiedź nie trzeba było długo czekać: „Jak może brać się za szpital osoba, która nie daje sobie rady z otwarciem jednej przychodni w Ochli? O tragedii w DPS i śmierci kilkudziesięciu pensjonariuszy nie wspominając…” – pytano, przypominając m.in. sytuację, gdy niewiele brakowało, a przez działania zielonogórskich decydentów fiaskiem zakończyłaby się budowa komory hiperbarycznej.

Dopełnieniem najnowszego szturmu Kubickiego na szpital uniwersytecki jest smutna, ale zasadna konstatacja, która znalazła się w ostatnim akapicie odpowiedzi lecznicy w mediach społecznościowych: „Nie wiemy, czy jest jeszcze jedno takie miasto w Polsce, które w tak nikczemny sposób walczy ze szpitalem (!), zresztą jedynym na swoim terenie. Panie Kubicki, 60 proc. leczonych u nas to zielonogórzanie, wśród nich także pana pracownicy!” – napisano.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content