Chętnych było sporo, ale 3 mln zł z programu „Lubuska Baza Sportowa” trafi do 32 gmin i powiatów. Poza tym 9 samorządów otrzyma 500 tys. zł z inicjatywy „Lubuska Baza Turystyczna”. To projekty skierowane do mniejszych miejscowości, dzięki którym powstaną skateparki, hale sportowe oraz pojawią się nowe ścieżki rowerowe i miejsca odpoczynku.
„Lubuska Baza Sportowa” i „Lubuska Baza Turystyczna” po raz pierwszy „na salony” trafiły w zeszłym roku i z biegu okazały się hitami. Programy cieszyły się olbrzymią popularnością. – To pokazuje, że mniejsze miejscowości, które nie dostają pieniędzy z zewnątrz, bardzo potrzebują tego wsparcia i najbardziej się z niego cieszą. Rozumiem potrzeby duży ośrodków miejskich, ale patrzymy na zrównoważony rozwój – tłumaczy ideę programu wicemarszałek Łukasz Porycki.
W ramach „Lubuskiej Bazy Sportowej” w 2022 r. dofinansowano 32 projekty. Większość z nich obejmuje modernizację oraz budowę hal sportowych, boisk, sal gimnastycznych lub szatni. W regionie pojawią się również nowe skateparki i pumptracki. Dzięki „Lubuskiej Bazie Turystycznej” w 9 miejscach w regionie poprawią się warunki dla uprawiania turystyki rowerowej oraz wodnej. Pojawią się nowe ścieżki rowerowe, place zabaw, czy też pomosty.
Małe kwoty, duże wsparcie
– Środki mają kluczowe znaczenie dla realizacji inwestycji, szczególnie w biedniejszych samorządach. W ubiegłym roku praktycznie wszystkie dobrze napisane wnioski otrzymały dofinansowanie, ale były to nieco mniejsze sumy. W tym roku, patrząc na sytuację, postanowiliśmy wspierać większymi kwotami, bardziej odczuwalnymi – twierdzi radny województwa Zbigniew Kołodziej.
Pieniądze powędrują do m.in. Kłodawy, Lubska, Szlichtyngowej oraz Starego Kurowa. Dotacje otrzyma również najbardziej zalesiona lubuska gmina, czyli Bytnica. – U nas są duże zaległości, jeśli chodzi o bazę sportową. Rozbudujemy infrastrukturę wokół jedynego działającego klubu. Wykonamy boisko wielofunkcyjne – cieszy się Sebastian Bartczak, wójt Bytnicy.
W przyszłym roku pieniędzy będzie jeszcze więcej?
– Tego programu nie wymyśliliśmy w gabinetach. Jest efektem rozmów z samorządowcami. Będę namawiał zarząd oraz radnych, aby w przyszłości zwiększyli budżet programu – zapewnia wicemarszałek Łukasz Porycki.
Szansa na to jest spora, bo pieniędzy już w tym roku jest więcej. Sam tylko budżet „Lubuskiej Bazy Sportowej” rozrósł się o setki tysięcy złotych. – Jako klub w sejmiku na pewno będziemy wnioskować w 2023 roku o zwiększenie środków na obydwa programy – wtóruje Zbigniew Kołodziej.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku w ramach obydwu programów dofinansowaniu w sumie blisko 50 inwestycji. Wsparcie wyniosło ponad 3 mln zł.