Lechia Zielona Góra wysoko wygrywa z Cariną Gubin i melduje się w półfinale Pucharu Polski (ZDJĘCIA)

Trzech mężczyzn na boisku
Strzela Konrad Grzymisławski z Cariny Gubin, piłkę próbuje zablokować Łukasz Soszyński z Lechii Zielona Góra
Lechia Zielona Góra w środę pewnie pokonała Carinę Gubin 3:0 (2:0) w ćwierćfinale piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu województwa. Na listę strzelców wpisali się: Przemysław Mycan, Jakub Babij i Bartosz Konieczny.

Środowy (13 kwietnia) pojedynek w Zielonej Górze był hitem wśród ćwierćfinałowych spotkań pucharowych, bo zmierzyły się dwa zespoły III-ligowe. Na tym szczeblu rozgrywek Carina plasuje się na 10. miejscu, a Lechia jest 15. Na boisku też było widać sporą różnicę, ale na korzyść gospodarzy.

Dwie bramki Lechii w pierwszej połowie i trzecia po przerwie

Miejscowi wyszli na prowadzenie w 12 min, kiedy to nie popisał się Szymon Czajor. Bramkarz przyjezdnych niepewnie interweniował po strzale Bartosza Koniecznego z lewej strony, “wypluł” piłkę, a Przemysław Mycan tylko na to czekał i ze spokojem dopełnił formalności.

10 minut później Czajor skapitulował po raz drugi, tym razem po rzucie karnym. I znów w jednej z głównych ról wystąpił Mycan, który umiejętnie zastawił się w szesnastce, gdzie został sfaulowany przez Bartosza Woźniaka. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Jakub Babij.

Bartosz Konieczny strzela trzecią bramkę dla Lechii Zielona Góra

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0, ale Lechia jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. W 52 min chyba najlepszy na boisku Mykyta Loboda błysnął rewelacyjnym prostopadłym podaniem do Koniecznego, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z Czajorem. Posłana w długi róg piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

Bartosz Woźniak: Chyba jesteśmy w jakimś dołku

– Beznadziejny mecz w naszym wykonaniu – przyznał bez ogródek Bartosz Woźniak, kapitan Cariny. – Nic nam nie szło: podania, straty, cały czas straty. Lechia była dzisiaj zdecydowanie lepsza i zasłużenie wygrała 3:0.

Z czego wynikała taka postawa drużyny z Gubina? – Nie mam pojęcia – odpowiedział Woźniak. – W sobotę w lidze to samo, przegrany mecz z Miedzią 1:2. Nie wiem, chyba jesteśmy w jakimś dołku. Nie wiem, co jest, nie mam pojęcia.

Wojciech Fabisiak: Dawno nie zagraliśmy tak dobrego meczu

– Muszę przyznać, że dawno tak dobrego meczu nie zagraliśmy – ocenił Wojciech Fabisiak, kapitan i bramkarz Lechii. – Multum sytuacji. W końcu pierwszy oficjalny mecz w tym roku na zero z tyłu. Naprawdę bardzo pozytywnie. Obyśmy taką grę powtórzyli w sobotę.

Interweniuje Wojciech Fabisiak, kapitan i bramkarz Lechii Zielona Góra

Czy dwie szybko zdobyte bramki ustawiły to spotkanie? – Nie do końca, bo widać było, że drużyna z Gubina jest bardzo agresywna i dużo ryzykowała. To nie było takie spokojne 2:0, a też mieliśmy w lidze parę razy nauczkę, że nie wolno nam się satysfakcjonować takim wynikiem – przypomniał Fabisiak. – Ale cieszę się bardzo, że strzeliliśmy jeszcze tę drugą bramkę. Właśnie tak powinno to wyglądać.

Czy kapitan Lechii spodziewał się po Carinie czegoś więcej? – Szczerze powiedziawszy – tak, bo w lidze idzie jej na pewno lepiej od nas i chyba pierwszy raz od dłuższego czasu można powiedzieć, że zespół z Gubina był faworytem w tym meczu – skomentował Fabisiak. – Tak, spodziewałem się więcej, ale oni musieli, a my mogliśmy, bo my myślimy o lidze, bo mamy nieciekawą sytuację.

Andrzej Sawicki: Byliśmy bardzo zdeterminowani, bardzo pragnęliśmy tego zwycięstwa

Jak środowe spotkanie ocenił Andrzej Sawicki, trener Lechii? – Na pewno bardzo dobrze. Tak trzeba powiedzieć, bo na niewiele dzisiaj pozwoliliśmy zespołowi Cariny. Byliśmy bardzo zdeterminowani, bardzo pragnęliśmy tego zwycięstwa, bo wiemy, jak to nam się układa w lidze, gdzie brakuje nam tej pieczątki. Dzisiaj ta pieczątka była i to jest największy pozytyw tego meczu – podkreślił trener Sawicki. – Oczywiście, następna runda, zwycięstwo nad dobrym przeciwnikiem i mam nadzieję, że to też wyzwoli i uwolni trochę chłopaków od presji, od zniecierpliwienia, bo w lidze punkty nam uciekały, a wcale nie musiały.

Strzela Mykyta Loboda z Lechii Zielona Góra, najlepszy piłkarz środowego meczu

Czy Lechia myśli o wywalczeniu kolejnego Pucharu Polski na szczeblu województwa? – Szczerze mówiąc, to najważniejsza jest dla nas liga. Oczywiście, w pucharze będziemy walczyć tak, jak dzisiaj. Obyśmy byli zdrowi. Natomiast główne siły musimy jednak koncentrować na lidze – nie ukrywał trener Sawicki.

Ćwierćfinały Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim
  • Lechia Zielona Góra – Carina Gubin 3:0
  • Odra Bytom Odrzański – Warta Gorzów (30 kwietnia, godz. 17.00)
  • Meprozet Stare Kurowo – Lechia II Zielona Góra (30 kwietnia, godz. 17.00)
  • Iskra Małomice – Tęcza Krosno Odrzańskie (30 kwietnia, godz. 17.00)

Fotorelacja z meczu Lechia Zielona Góra – Carina Gubin

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content