Zastal Zielona Góra o krok od półfinału. Śląsk Wrocław pokonany po raz drugi (ZDJĘCIA)

Pięciu mężczyzn, jeden trzyma piłkę
Travis Trice (z piłką) ze Śląska Wrocław próbuje minąć Krzysztofa Sulimę z Zastalu Zielona Góra. Ta kacja zakończy się faulem i rzutami wolnymi
Zastal Zielona Góra w poniedziałek w hali CRS ponownie pokonał Śląsk Wrocław i w ćwierćfinale Polskiej Ligi Koszykówki prowadzi 2:0. Świetnie zaprezentował się Nemanja Nenadić, który na swoim koncie zapisał 20 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

Enea Zastal BC Zielona Góra – Śląsk Wrocław 85:83 (20:21, 24:19, 17:20, 24:23)

Enea Zastal BC: Nenadić 20 (2×3, 9 zbiórek, 8 asyst), Apić 16 (10 zbiórek), Żołnierewicz 11 (3×3), Marble 2, Zyskowski 0 oraz Mazurczak 11 (2×3, 8 asyst), Brembly 8 (2×3, 5 zbiórek), Joseph 7 (2×3), Sulima 6 (1×3), Drame 4 (6 zbiórek).

Śląsk: T. Trice 22 (4×3, 10 asyst), Dziewa 19 (9/14 za dwa, 5 zbiórek), Kanter 15 (7/9 za dwa, 14 zbiórek), Karolak 12 (4/6 za trzy), Justice 11 (2×3) oraz Kolenda 2, Ramljak 2, Gabiński 0, Meiers 0, Tomczak 0, D. Trice 0.

Zastal trafia za trzy i wygrywa walkę na tablicach

Poniedziałkowy (18 kwietnia) mecz w Zielonej Górze rozpoczął się po myśli Śląska, który prowadził 5:0, 9:2 i 12:4. Zastal szybko odrobił większość strat i po pierwszej kwarcie przegrywał już tylko jednym punktem. W drugiej zaś sam budował przewagę. Za trzy trafił Przemysław Żołnierewicz, po dwójce dołożyli: Devyn Marble i Nemanja Nenadić, a Devoe Joseph poprawił rzutem wolnym i zrobiło się 40:31. Ale rywale nie pękali i na półmetku było 44:40.

Po meczu koszykarze Zastalu Zielona Góra jak zwykle przybijali piątki z kibicami i rozdawali autografy

W statystykach po dwóch kwartach po stronie Zastalu uwagę zwracały “cyferki” Nenadicia – 15 punktów, 6/9 z gry, a także skuteczność rzutów za trzy – 7/13 (53,8 proc.) i przewaga w zbiórkach – 21:14 (w ataku – 8:1).

Walka kosz za kosz i decydujące punkty Mazurczaka

Przez ponad połowę trzeciej ćwiartki trwała walka kosz za kosz. W końcówce jednak po trójce machnęli Travis Trice i Jakub Karolak, zmniejszając prowadzenie gospodarzy do rozmiarów minimalnych – 61:60. W ostatniej kwarcie Zastal dwukrotnie odskoczył na 7 punktów – 67:60 po trójce Andrzeja Mazurczaka i 69:62 po dwójce Krzysztofa Sulimy. Ale świetną partię rozgrywał Trice, który albo sam trafiał, albo częstował kolegę asystą. Goście wyrównali najpierw na 72:72, a minutę i 5 sekund przed końcem na 83:83.

Jak wyglądały ostatnie sekundy? Mazurczak spudłował za trzy, a w odpowiedzi Trice nie trafił za dwa. Po dobrej zbiórce Zastal wyprowadził wzorową kontrę, którą wejściem pod kosz zamknął Mazurczak. Do końca spotkania pozostało 8,7 sekundy. Oczywiście, Andrej Urlep poprosił o czas, a chwilę później to samo zrobił Oliver Vidin. W ostatniej akcji Śląska na zwycięstwo rzucał Kodi Justice, ale spudłował za trzy. Piłkę zebrał David Brembly i uciekł, co sił w nogach, żeby nie dać się sfaulować. Koniec!

Dragan Apić (nr 8) z Zastalu Zielona Góra walczy o piłkę z Kodim Justicem ze Śląska Wrocław
Andrej Urlep: Zawodnicy z ławki nie dają tego, co powinni dawać

– Gratulacje dla Zastalu, prowadzi 2:0. Myślę, że z koszykarskiego punktu widzenia ten mecz był dużo lepszy niż pierwszy – ocenił trener Urlep. – Niestety, znów przegraliśmy na tablicach. Wiadomo, że to jest nasz problem. U nas zawodnicy z ławki nie dają tego, co powinni dawać. Zastal ma więcej zawodników do gry, dobrze to wykorzystuje i dlatego prowadzi 2:0.

Uzupełniając słowa trenera Urlepa o rezerwowych, porównajmy zdobycze zmienników. Punkty – 36:4, zbiórki – 17:1, asysty – 12:4. Wszystko na korzyść Zastalu.

– Mieliśmy problem na zbiórce – potwierdził Aleksander Dziewa, środkowy Śląska. – Zastal wygrywa 2:0, ale nikt z nas nie ma zamiaru się poddać. Jedziemy do Wrocławia, za tydzień chcemy wygrać dwa mecze, wrócić tu i odwrócić tę serię.

Oliver Vidin: Muszę pochwalić Krzysztofa Sulimę

– Trudny mecz. Ten drugi mecz nigdy nie jest łatwy – podkreślił trener Vidin. – Jesteśmy drużyną, w każdym meczu ktoś zagra bardzo dobrze, a komuś innemu po prostu nie idzie. Dzisiaj bardzo dobrze zagrali Nenadić z Apiciem. Mecz był nerwowy, tak jak ten pierwszy. Mieliśmy przewagę 8-9 punktów, ale bardzo szybko żeśmy ją roztrwonili. Nie możemy tak tracić koncentracji, ale ważne, że wygraliśmy. To są play offy i nie ma co się tłumaczyć.

Tak się kibicuje na meczach Zastalu Zielona Góra! Tym razem na trybunach hali CRS zasiadło 2969 osób

– Teraz trzeba wygrać trzeci mecz, jedno zwycięstwo musimy dołożyć, żeby dojść do półfinału – dodał trener Vidin. – Wierzę, wiem, że to zrobimy, tylko to zależy od tego, jak będziemy wyglądać we Wrocławiu. Myślę, że możemy dać radę, tylko chodzi o to, czy będziemy na 100 procent sfokusowani na mecz.

– Muszę pochwalić Krzysztofa Sulimę. Totalnie inna mentalność od października, od listopada. Totalnie inny gość – zaznaczył jeszcze trener Vidin. – I bardzo mi miło, że to mogę powiedzieć, bo niektórzy go skreślali, a on cały czas walczył. Myślę, że trójka, którą w końcówce z narożnika trafił, to była może i decydująca sytuacja meczu.

Nemanja Nenadić: Ta seria nie jest jeszcze skończona

– Gratulacje dla Śląska za dobry mecz. Mają dobry zespół, dobrego trenera. Pokazali dziś charakter, walczyli do końca – przyznał Nenadić, lider Zastalu. – Jeżeli chodzi o nas, to mnie najbardziej cieszy to, że od jakiegoś czasu na boisku jesteśmy razem i gramy razem. Prowadzimy 2:0, ale ta seria nie jest jeszcze skończona. To jest tylko 2:0 i musimy być mocno skoncentrowani, podejść w 100 procentach do meczu numer 3.

Nemanja Nenadić z Zastalu Zielona Góra wjeżdża pod kosz Śląska Wrocław
Wyniki innych spotkań ćwierćfinałów Polskiej Ligi Koszykówki
  • Anwil Włocławek – Twarde Pierniki Toruń 92:62 – stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 1:0
  • Arged BM Stal Ostrów Wlkp. – Legia Warszawa 78:82 – stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 0:1

Fotogaleria z meczu Zastal Zielona Góra – Śląsk Wrocław

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content