Każdego roku powiaty mają do dyspozycji 6 mln zł z funduszu samorządowego przyznanego przez urząd marszałkowski. W tym roku starostowie jednogłośnie postanowili przeznaczyć te pieniądze na zarządzanie kryzysowe oraz pomoc uchodźcom z Ukrainy, którzy dotarli do Lubuskiego. Decyzję przyjęto jednomyślnie w lutym, a dziś samorządy podpisały umowy na dofinansowanie.
Pieniądze popłyną do 12 powiatów ziemskich. Każdy otrzyma równą pulę środków, czyli 500 tys. zł. – Przyjęliśmy ponad 3 mln uchodźców i dajemy sobie z tym radę. Duży w tym udział zwykłych obywateli. Nie ma paniki i nienawiści. Potrafimy sprawnie funkcjonować. Wiemy jak wydać przyznane pieniądze – mówił podczas podpisania umów na dofinansowanie Henryk Janowicz, Przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Lubuskiego.
– Wspólnie postanowiliśmy, że nie ma w tej chwili nic ważniejszego. Trzeba wzmocnić system zarządzania kryzysowego, objąć jeszcze lepszą pomocą uchodźców wojennych z Ukrainy. Zdecydowaliśmy o równym podziale środków i sejmik województwa podtrzymał tę decyzję. Jesteśmy solidarni – podkreślała marszałek Elżbieta Anna Polak.
Na co powędrują pieniądze?
Pomysłów na wydanie pieniędzy jest co najmniej kilka, ale da się je podzielić na dwie duże grupy. Pierwszą będą zakupy sprzętu oraz remonty przydatnej infrastruktury. – Już wcześniej z własnych funduszy zaczęliśmy remont i adaptację pomieszczeń na nowy magazyn zarządzania kryzysowego. Te pieniądze pomogą zakończyć termomodernizację. Poza tym 200 tys. przeznaczamy na zakup sprzętu na sytuacje kryzysowe np. plandek i agregatów – wylicza Radosław Pająk, wicestarosta powiatu zielonogórskiego.
Drugim dużym pomysłem na wsparcie zarządzania kryzysowego jest niematerialne wsparcie uchodźców. Chodzi przede wszystkim o wszystkie działania, które pomogą im wejść na rynek pracy oraz odnaleźć się w społeczeństwie. – Pieniądze przeznaczymy na szkolenia dla uchodźców. Oni już w tej chwilą mają pracę i chętnie pracują, ale chcemy pomóc im szybciej się zaaklimatyzować. Stawiamy na profesjonalne działania – tłumaczy Leszek Bajon, starosta słubicki.
Centralizacja? To się nie sprawdza
Podpisanie umów było okazją do rozmów o roli samorządu i jego znaczeniu w sprawnym działaniu regionu. Poseł Waldemar Sługocki tłumaczył, że zabieranie samorządom uprawnień i środków, czyli krótko mówią recentralizacja, nie jest dobrą drogą. – Każdy z powiatów otrzymał równą kwotę, aby mógł na bieżąco reagować w aktualnej sytuacji. Niepokoi jednak fakt, że w taki sposób nie potrafi zorganizować swojej pracy rząd. Administracja centralna nie potrafi systemowo wygenerować pieniędzy w budżecie i odgórnie zaadresować pomoc – przekonuje poseł PO Waldemar Sługocki.
– To jest apel, aby rząd nie recentralizował państwa. Mamy wiele dowodów na to, że Polska samorządowa, jej operatywność jest kluczem do sukcesu – dodaje Sługocki.
Parlamentarzyście wtórują samorządowcy. – Przekazaliśmy dzisiaj pieniądze samorządom, powiatom, bo wierzymy, że mają dokonania, jeśli chodzi o różne kryzysy i sytuacje, jakim należy sprostać. Najlepiej znają sytuację oraz wiedzą, co dzieje się na ich terenie. To pozwoli lepiej pomóc uchodźcom oraz wykorzystać ich potencjał, kiedy będą przebywać w naszym kraju – stwierdza Marcin Jabłoński, Członek Zarządu Województwa Lubuskiego.
Przypomnijmy, że Lubuska Rada Samorządowa powstała w 2020 r. W jej skład wchodzi 18 członków i przedstawicieli samorządu z całego województwa.
Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo:
