Były Premier i Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk spotkał się z Krzysztofem i Edytą Pawłów z Lipich Gór pod Strzelcami Krajeńskimi.
Jak mówią, problemem rolnictwa są obecnie głównie ceny nawozów. – Ceny saletry skoczyły o kilkaset złotych. Przez drożyznę trzeba wybierać, czy kupić nawóz, czy żywność. Tak nie da się funkcjonować – mówi Pan Krzysztof. – Człowiek zaczyna się zastanawiać, czy kupić azot, czy zakupy do domu. Wiadomo, że trzeba nawozić, żeby coś na tym polu urosło. Zakup paliwa i nawozów pochłonie praktycznie wszystkie pieniądze w gospodarstwie. To będzie tylko taka walka o przetrwanie. Mamy ziemię na kredyt. Banki zaczną upominać się o swoje, bo rolnicy będą musieli wybierać, albo spłacać albo kupić azot – mówi Pani Edyta Pawłów.
Przewodniczący PO Donald Tusk podkreślił podczas spotkania z dziennikarzami, że będzie interweniował w tej sprawie: – Ta drożyzna to nie tylko to co widzimy w sklepach, ale także to, co dotyczy polskiego rolnika. Słyszę dziś te dramatyczne statystyki, 250, 300, 400 % więcej za nawóz w marcu ubiegłego roku do marca tego roku. Opłacalność rolnictwa w związku z drożyzną stanęła pod znakiem zapytania – mówił.
Donald Tusk podczas briefingu odpowiedział na pytanie dotyczące zatrzymania środków dla Polski w ramach KPO. – Najpierw polski rząd musi naprawić wymiar sprawiedliwości. Przestańcie zwodzić i oszukiwać Polaków i całą Unię Europejską. To nas kosztuje każdego dnia, was i nas to kosztuje, to że te pieniądze europejskie są przez tę ekipę, przez Pana Ziobro, Morawieckiego i Kaczyńskiego zablokowane. Niezależnie co Panowie ogłaszają my chcemy zobaczyć decyzje i pieniądze, a nie ich obietnice. Takie działanie nie mieści się w głowie – mówił Donald Tusk.
Odniósł się również do kwestii ewentualnych zmian w ordynacji wyborczej. Jego zdaniem to bezwstydne zachowanie: – To już nawet Orban bardziej kryje się ze swoimi zamiarami. Ja jestem pewien, że obojętnie co zrobią z ordynacją, to jeśli nie sfałszują tych wyborów, będziemy w stanie wygrać. Warunek jest jeden. Zjednoczona opozycja – mówił były premier i szef PO.
W kontekście polityki międzynarodowej i sytuacji na Ukrainie Donald Tusk przytoczył bardzo zatrważające dane dotyczące importu rosyjskich produktów do Polski. Jak podał powołując się na Główny Urząd Statystyczny, Polska od stycznia do marca dokonała importu produktów z Rosji na kwotę 5 mld zł.
Briefing prasowy przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska podczas pierwszego dnia wizyty w Lubuskiem.
Rolnictwo w kontekście projektów europejskich i wojny na Ukrainie, problemy żywnościowe i problemy cen to są momenty krytyczne. Wszędzie gdzie jestem w Polsce to słyszę te same słowa i trudno się dziwić. Ta drożyna to nie tylko to co widzimy w sklepach, tylko użeranie się z codziennością polskiego rolnika. Statystyki są dramatyczne a to jest wasza codzienność. W ciągu 12 miesięcy ceny nawozów, paliw i energii tak poszybowały w górę a ceny w skupie są nieproporcjonalne, że opłacalność rolnictwa stoi pod znakiem zapytania. Dziękuję za te bardzo konkretne uwagi w jaki sposób ochronić interesy polskich rolników, zielonego ładu i aby polski rolnik stanął w równej pozycji wobec np. rolnika irlandzkiego czy rolników francuskich. To jest pole do działania, nie tylko dla rządu, ale dla każdego z nas kto ma jakieś wpływy i ma wpływ na to, co się będzie działo w Europie. Jak za 2 tygodnie będę miał rozmowy z osobami, które mają wpływ na te decyzje w Unii Europejskiej to zwrócę na to uwagę. Jak wrócę to wam zamelduję.
Pytania:
P: Dopinanie koalicji + Czy pieniądze z KPO będą tak szybko jak mówi o tym rząd?
O: Nie tylko ja, cała Polska słyszy od wielu miesięcy zapewnienia od Premiera, od ministrów tego rządu, że to już jutro, pojutrze, już właściwie są gotowi i że robią to co trzeba zrobić, aby te miliardy do Polski dopłynęły. Trzeba naprawić wymiar sprawiedliwości, który został zniszczony przez tę ekipę. I można to naprawić bardzo prostymi decyzjami a to odblokuje te pieniądze. Dlatego powtórzę to co mówię od wielu miesięcy. Przestańcie oszukiwać i zwodzić i Polaków i całą Unię Europejską, bo to nas kosztuje każdego dnia. To jest zbrodnia. To są nasze pieniądze. Pieniądze Polek i Polaków a nie Kaczyńskiego, Morawieckiego czy Unii Europejskiej. Pieniądze, które szerokimi strumieniami, powinny płynąć od wielu miesięcy do Polski. Polska płaci idiotyczne kary. Nie lubię nadużywać mocnych słów. Ale to się w głowie nie mieści, że ich partyjne gierki powodują, że te miliardy ciągle czekają. Nie wiem na co czekają, naprawdę. Ten upór to jest zbrodnia przeciwko naszym interesom, przeciwko polskim rodzinom i polskim budżetom. Mi brakuje słów czasami, żeby to opisać. Chcemy zobaczyć pieniądze i decyzje a nie ich obietnice.
P: O planowanych zmianach w ordynacji wyborczej:
O: Tak bezwstydnie nie zachowują się politycy w całej Europie. Nawet Orban lubi trochę poudawać, że nie manipuluje w konstytucji czy w ordynacji wyborczej, tylko po to, żeby ograć przy takim zielonym stoliku opozycję. Jest oczywiste i oni tego nie ukrywają, mówią wprost, że będą chcieli zmienić ordynację wyborczą po to, żeby zwiększyć szanse partii rządzącej. W każdych warunkach jesteśmy w stanie pokonać PiS, jeśli tylko wybory nie zostaną sfałszowane i niezależnie od tego ile jeszcze machlojek i kombinacji oni wymyślą. Warunkiem jest zjednoczenie opozycji i poważna rozmowa o tym jak razem pójść do wyborów i że nie wygrają egoizmy. Jestem otwarty do natychmiastowej rozmowy, która doprowadzi do jednoczenia wysiłków.
P: Jak pan ocenia to, że mimo obietnicy Premiera Morawieckiego samotni rodzice nie będą mogli w pełni rozliczać się z dzieckiem?
Każdy kto zna życie i ma dzieci wie, że ktoś kto samotnie wychowuje dziecko wymaga zwiększonej opieki i pomocy, więc jest jeszcze czas, aby wycofać się z tych idiotycznych propozycji, żeby najczęściej samotne matki nie zostały ukarane przez głupie decyzje albo jakąś złą wolę.
P: Czy były próby sprzedania LOTOSU?
O: Jestem zaskoczony tą kłamliwą kampanią prowadzoną przez partię rządzącą i wiem dlaczego jest prowadzona. W tej sytuacji wojny rosyjsko-ukraińskiej rząd PiSu zdecydował się na sprzedaż polskich aktywów w tym stacji benzynowych i baz paliwowych węgierskim sojusznikom czyli de facto w sensie politycznym chcą je oddać pod wpływy rosyjskie Putina. W związku z tym, żeby to przykryć, bo to jest skandal wyjątkowy, to manipuluje się informacjami sprzed 11 i 13 lat. Jest dokładnie odwrotnie. W momencie kiedy pojawiły się plany prywatyzacji LOTOSu, kiedy niektóre oferty były związane z rosyjskimi interesami to ja podjąłem decyzję, żeby to zablokować. Ludzie nie ufają politykom i wiem dlaczego oraz to rozumiem. W tej sytuacji wystarczy przyjrzeć się faktom. Ja byłem premierem przez 7 lat i nie sprzedaliśmy Rosjanom ani centymetra jeśli chodzi o firmy energetyczne. To dzisiaj dokonuje się sprzedaży, tych najcenniejszych zasobów jakimi są bez wątpienia polskie rafinerie np. Arabii Saudyjskiej o wątpliwej reputacji . Robiłem wszystko i skutecznie, aby takie narodowe dobra jak LOTOS czy AZOTY nie wpadły w ręce Rosjan. A było o krok, że poważny rosyjski oligarcha przejąłby kontrolę nad polskim bezpieczeństwem energetycznym. Dzisiaj zapytajcie ich dlaczego to robią i dlaczego kłamią w żywe oczy? A fakty są oczywiste. Kiedy zdawałem urząd Premiera w 100% Polska była właścicielem tych wszystkich zakładów, które decydują o naszym bezpieczeństwie energetycznym.
P: Stosunki z Rosją
O: To Jarosław Kaczyński mówił o swojej wielkiej miłości do Rosjan. Takie romanse polityczne z proputinowskimi politykami w Europie. Każdy wie kto i jaką politykę wobec Putina prowadził i jaką politykę prowadzi dzisiaj. Import rosyjskich produktów wzrósł między styczniem a marcem o prawie 5 miliardów złotych. To są informacje z GUS. Każdego dnia od kiedy wybuchła wojna w Ukrainie rośnie sprzedaż rosyjskich produktów do Polski. Gorąco zachęcam państwa do analizy tych danych, które dzisiaj podał Główny Urząd Statystyczny.
P: W kontekście marszałka Grodzkiego. Jak powinien zachować się Marszałek? Czy zrezygnować z tego immunitetu? Czy jednak wykorzystać, że ten immunitet jest.
O: Rozmawiałem wielokrotnie z marszałkiem i uważam, że pan Grodzki zajmuje się godnie i właściwie i on jest gotowy do współpracy z Prokuraturą w każdej chwili. Dla mnie to jest właściwe: Ziobro rezygnuje ze swojego stanowiska a tym samym Prokuratura staje się niezależna. Sądy stają się niezależne od władzy politycznej i Marszałek Grodzki nie będzie miał żadnego problemu, żeby zrezygnować z immunitetu. Ale to co wyprawia Prokuratura pod kontrolą Ziobry. To co czytamy każdego dnia o Sędziach dyspozycyjnych wobec Ziobry, Kaczyńskiego i Morawieckiego, to co czytamy każdego dnia o tym co zrobiono w wymiarem sprawiedliwości, to nie jest tylko strata tych wielu miliardów, pieniędzy europejskich, ale to jest także oczywiste zagrożenie dla poczucia sprawiedliwości. Pamiętacie co wyprawiono z Giertychem. Jakie są decyzje Sądów i Trybunałów Europejskich. Więc ja nie mam absolutnie żadnej wątpliwości. Marszałek Grodzki będzie do dyspozycji niezależnej Prokuratury a nie do dyspozycji Ministra Sprawiedliwości Ziobry, który z Prokuratury chce zrobić narzędzie politycznej zemsty i politycznego rewanżu. Na to, na pewno nie będzie naszej akceptacji.
P: Ustawa o Sądzie Najwyższym czy PO ją poprze?
O: To że, Minister Ziobro „trzęsie” tamtym obozem a Prezes Kaczyński stał się zakładnikiem politycznym tej antyeuropejskiej krucjaty pana ministra Ziobro to wszyscy wiemy w Polsce. To nieustanne poszukiwanie kompromisów, to jest kompromitacja polskiej władzy. Pan Ziobro i Kaczyński nawet nie udają, że poważnie traktują pana Premiera Morawieckiego. To jest skandal sam w sobie. Natomiast projekt Pana Prezydenta jest małym kroczkiem we właściwą stronę. Chciałbym żeby doszło do prawdziwej dyskusji, aby ponaprawiać te szkody jakie oni zrobili w wymiarze sprawiedliwości i być może to wystarczy do uwolnienia pierwszych pieniędzy dla Polski. Ja będę aktywnie działał w tym kierunku. Sam projekt jest zły. My przedstawiliśmy w Sejmie projekt społeczny przygotowany przez prawników, ekspertów, środowiska sędziowskie i mam nadzieję, że każda rozmowa jest ciągle jeszcze możliwa na temat optymalnego kształtu projektu. Zły projekt Prezydenta Dudy, może umożliwić nam rozmowę jak to wszystko ponaprawiać. Ja wtedy jestem do dyspozycji, żeby coś sensownego zrobić.
K.Kozińska, S.Sinkowska