Gorzów kontynuuje tradycję konferencji kobiet. Od lat w mieście nad Wartą organizowała je śp. Grażyna Wojciechowska. Wieloletnią radną upamiętniono 26 maja podczas XVII Konferencji Kobiet. Była to kontynuacja jej cyklu szesnastu konferencji. Urząd Miasta zawsze pomagał w ich przygotowaniu, a w tym roku był głównym organizatorem. Hasło tegorocznej konferencji to „Siła i empatia”
-Była specyficzna, głośna, wymagająca. Nikt jak ona nie walczył o sprawy kobiet w mieście, matek. Była skuteczna i wierzymy, że jest teraz z nami – mówiła prowadząca konferencje kobiet przez wiele lat Sylwia Beech. Wiceprezydent Gorzowa Wlkp. Małgorzata Domagała podkreśliła, że Gorzów musiał kontynuować dzieło rozpoczęte przez Śp. radną Wojciechowską. – Z pewnością tego chciałaby Grażynka, kontynuacji. Teraz naszej pomocy potrzebują obywatelki Ukrainy, dlatego w Dniu Matki prezentujemy niezwykle emocjonalną wystawę dzieci, które chroniły się przed bombami w metrze w Charkowie – mówiła M.Domagała.
Marszałek województwa lubuskiego Elżbietę Annę Polak podczas wydarzenia reprezentowała Magdalena Balak – Hryniewicz. Na konferencji obecna była także radna Anna Chinalska i dyrektor RCAK Izabela Kumor-Pilarczyk. Panele dyskusyjne były przeplatane programem artystycznym przygotowanym m.in. przez aktorów gorzowskiego teatru i lokalnych artystów. Dodatkowo przygotowano warsztaty tematyczne, które będą okazja do wymiany doświadczeń dla uczestniczek wydarzenia.
Tegorocznej konferencji będzie towarzyszyła wyjątkowa wystawa „Co ja widzę”. To zbiór prac plastycznych dzieci ze Szkoły Artystycznej z Charkowa. Dzieci swoje prace malowały w charkowskim metrze, często pod obstrzałem. Ich efekt jest wyjątkową dokumentacją wojny w Ukrainie. Obecna podczas konferencji prasowej kurator wystawy Marta Heyets podkreślała cel wystawy, jakim jest pomoc w kontynuowaniu działania szkoły w Charkowie. Prace plastyczne będzie można bowiem kupić w czasie Konferencji Kobiet i wesprzeć w ten sposób szkołę. Dochód ze sprzedaży obrazów zostanie przekazany na jej konto. Do nabycia były również koszulki i torby płócienne z kopią dziecięcych prac.