Jak Zielona Góra wydawała pieniądze w 2021 roku? Jest wiele pytań i niejasności (WIDEO)

Dariusz Legutowski
Radny Legutowski mówi, że rządzący Zieloną Górą niepoważnie podchodzą do problemów z niską jakością powietrza. Fot. LCI

Na stronie BIP Urzędu Miasta Zielona Góra pojawił się rejestr umów cywilno-prawnych zawartych przez miasto w 2021 roku. Jak można się było spodziewać, część wydatków wzbudziło spore zainteresowanie i kontrowersje. Między innymi o tym w rozmowie z LCI mówi Dariusz Legutowski, miejski radny Platformy Obywatelskiej.

-Po pierwsze to chciałbym zaznaczyć, że w sumie ten rejestr umów jest mocno w naszym BiP-ie poukrywany. Ciężko jest zwykłemu mieszkańcowi coś znaleźć. Generalnie jest przecież ustawa o dostępie do informacji publicznej, która zapewnia mieszkańcom wgląd w finanse, na co są wydawane środki mieszkańców przez urząd miasta. Właśnie w tym BiP-ie można znaleźć różnego rodzaju wydatki, na co pieniądze są przeznaczane. Jako radni składamy różnego rodzaju zapytania do prezydenta w tych kwestiach i należy zaznaczyć, że mamy dość utrudnione zadanie, bo te odpowiedzi są zdawkowe, albo w ogóle ich nie ma – tłumaczy Legutowski.

W rejestrze jednak widać wszystko czarno na białym, po przestudiowaniu zestawienia radny PO już na facebooku zwracał uwagę na niektóre wydatki, chociażby ponad 4 miliony na klub żużlowy Falubaz Zielona Góra.  

-To pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, że generalnie wydatki na klub żużlowy są bardzo wysokie, bo w zeszłym roku wydaliśmy 4 miliony na tę dziedzinę sportu. Natomiast jeżeli chodzi o drugi klub [koszykarski Zastal Enea BC], który się starał o pieniądze, również na sesjach w ciągu tamtego roku, było dużo mowy o tym, to ten klub nie dostał żadnych środków. Jest to niekomfortowa sytuacja dla klubu, bo albo równo wszystkich traktujemy, albo nie ma takiej możliwości, żeby któryś z klubów dostawał tak nieproporcjonalne wysokie środki – podkreślał.

Dość kontrowersyjne są przykładowo wypłaty indywidualne na ponad 60 tysięcy złotych dla zawodników Falubazu, którzy mieli wykonywać „usługi promocyjne w czasie okresu świątecznego”. Jak wskazuje Legutowski, radni opozycji będą chcieli sprawdzać i pytać o charakter tego typu wydatków.

-To wygląda tak, jakby tutaj przyszedł Mikołaj i prezenty rozdawał na gwiazdkę. Niestety to nie jest chyba najlepszy sposób na gospodarowanie środkami publicznymi, żeby imiennie dawać nagrody czy różnego rodzaju prezenty dla poszczególnych zawodników. To chyba nie tak powinno wyglądać. Chcielibyśmy to przejrzeć, jaka jest podstawa prawna, czy była zawarta umowa. Naszym zdaniem powinniśmy wspierać klub, a klub wtedy uznaje sam, co i jak np. z nagrodami czy bonusami, bo to jest sprawa klubu.

Bulwersujące jest również przeznaczenia blisko 100 tysięcy złotych na: „WYKONANIE I MONTAŻ KLATKI COMBO DO TRENINGÓW OGÓLNOROZWOJOWYCH OCR & NINJA WORKOUT W PARKU TYSIĄCLECIA”, jak czytamy na stronie urzędu. Legutowski nie kryje wzburzenia i poddaje pod wątpliwość sens tej inwestycji. Wskazuje, że jeszcze niedawno prezydent Kubicki odrzucił możliwość stypendiów dla młodych zielonogórskich sportowców, co miało kosztować budżet miasta 75 tysięcy złotych. Wtedy mówiono o braku środków.

-Widać, że pieniądze są przeznaczane na jakieś zachcianki konkretnych radnych, którzy, że tak powiem, inwestują w swoje zainteresowania. To widać ewidentnie. „Najsprawniejszy polityk w Polsce” występuje w programach telewizyjnych i przez tę klatkę chce promować swoją dyscyplinę. 100 tysięcy na klatkę się znalazło, a np. nie ma środków dla młodzieży na szkolenie przez cały rok, gdzie tych lekkoatletów jest dużo, są wyjazdy, zawody, zgrupowania, dla trenerów żeby przygotować tych młodych ludzi. Za to mamy jakąś klatkę, a tak naprawdę nie wiadomo czy mieszkańcy tego w ogóle chcieli, czy to było w ogóle konsultowane…- podsumowuje Legutowski.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content