Rozbita głowa, dwie czerwone kartki, pięć bramek… Odra Nietków przegrywa z Koroną Kożuchów (ZDJĘCIA)

Odra Nietków w czwartek przed własną publicznością przegrała z Koroną Kożuchów 2:3 w meczu ostatniej kolejki piłkarskiej IV ligi. Patryk Trzmiel z Odry zaliczył dwie asysty, Gracjan Lewicki zdobył dwie bramki dla Korony.

Czwartkowe (16 czerwca) spotkanie było niezwykle ważne zwłaszcza dla gości z Kożuchowa, którzy nie byli jeszcze pewni pozostania w IV lidze. Żeby nie spaść do klasy okręgowej, Korona musiała zapunktować w Nietkowie. Oczywiście, w grę wchodziły także inne scenariusze, ale przynajmniej remis oznaczał utrzymanie bez względu na wyniki rywali.

Lewicki, Cygan, Lewicki i Korona prowadzi 3:0

Pojedynek rozpoczął się nie po myśli Odry, która z kolei już wcześniej zapewniła sobie drugie miejsce w tabeli. W 8 minucie boisko musiał opuścić Roman Kopacz, który po starciu z Damianem Stachurskim padł z rozciętą głową na murawę. Obrońca gości za to kopnięcie został ukarany żółtą kartką. Natomiast w 21 minucie czerwoną kartkę zobaczył Sławomir Danyło po faulu na wychodzącym na czystą pozycję Bartoszu Olejniczaku.

Roman Kopacz (nr 7) z Odry Nietków za chwilę opuści boisko po faulu Damiana Stachurskiego z Korony Kożuchów

Grę w przewadze Korona wykorzystała w 42 minucie. Dawid Leoszko stracił piłkę w środku boiska, przyjezdni jednym podaniem uruchomili Gracjana Lewickiego, a ten pewnym strzałem pokonał Karola Kubasiewicza. Dwie minuty później było już 0:2. Tym razem prawym skrzydłem pognał Łukasz Cygan, kończąc rajd uderzeniem w “krótki” róg.

Po raz trzeci goście skutecznie skontrowali w 59 minucie. Lewicki z prawej strony miał tyle miejsca i czasu, że zdążył dwa razy krzyknąć do Cygana, by ten podał mu piłkę, spokojnie ją przyjąć, “nawinąć” interweniującego wślizgiem Michała Lewaszowa i przymierzyć obok Kubasiewicza.

Główka Kaczorowskiego, główka Rubachy i Odra przegrywa 2:3

W 64 minucie siły się wyrównały, bo Olejniczak został ukarany żółtą kartką za faul i kolejną za komentowanie decyzji sędziego. Przewaga gospodarzy z minuty na minutę była coraz bardziej widoczna. Łukasz Kaczorowski najpierw trafił w poprzeczkę, ale w 78 minucie już się nie pomylił. Z prawego skrzydła dośrodkował Patryk Trzmiel, a kapitan Odry strzałem głową pokonał Alana Stankiewicza.

W tej sytuacji Jarosław Mućka (czerwony strój) z Odry Nietków wyprzedził Łukasza Cygana z Korony Kożuchów

Przy stanie 1:3 w poprzeczkę trafił także Fabian Tomaszewski. Drugą bramkę miejscowi zdobyli w 90+5 minucie po wrzutce Trzmiela z rzutu rożnego i główce Bogdana Rubachy. Na trzeciego gola zabrakło czasu.

Gracjan Lewicki: Zapewniamy sobie utrzymanie sami, nie patrząc na innych

– We wcześniejszych meczach też prowadziliśmy i kończyło się przegraną – przypomniał Lewicki. – Dzisiaj kończymy ten ciężki sezon wygraną i zapewniamy sobie utrzymanie sami, nie patrząc na innych. I to cieszy, w końcu się udało.

Piłkarze Korony Kożuchów cieszą się ze zwycięstwa w Nietkowie i utrzymanie w IV lidze

Napastnika Korony warto pochwalić za dwie bramki, strzelone z dużym spokojem i zimną krwią. – Pod koniec rundy zacząłem strzelać i wracać do dyspozycji, jaką powinienem prezentować co tydzień – przyznał Lewicki. – Ale wiadomo, cała drużyna pracuje na wynik, dzisiaj też tak było i to zaowocowało trzema punktami i utrzymaniem w IV lidze, z czego bardzo się cieszę.

Bogdan Rubacha: Za wicemistrzostwo IV ligi pełen szacunek

– Trzeba przyznać, że czerwona kartka jednak nas osłabiła, ale z przebiegu meczu nie wyglądaliśmy źle – ocenił Rubacha. – Byliśmy praktycznie równorzędnym rywalem. Oni grali w jedenastu, my w dziesięciu i tak naprawdę to my prowadziliśmy grę, my byliśmy przy piłce, my atakowaliśmy, a oni próbowali z kontry wyjść.

– Nie udało się dzisiaj, ale myślę, że i tak za wicemistrzostwo IV ligi to pełen szacunek dla całego zespołu i dla sztabu szkoleniowego oraz prezesów i fanów piłki nożnej z Nietkowa – podkreślił Rubacha.