Regionalne Centrum Animacji Kultury z nagrodą za uratowanie zabytku

Oto "laureat" nagrody. Fot. Dariusz Chajewski
Mowa o siedzibie zielonogórskiego RCAK, czyli pałacu i otaczającego go parku. Lubuska wojewódzka konserwator zabytków przyznała tej placówce samorządu województwa nagrodę „Lubuskie konserwacje”. Warto przypomnieć, że zawdzięczamy to dużej mierze unijnym pieniądzom.

Najpierw widzimy park z alejkami, białymi ławkami, fontanną… Zachęca do spacerów. Później zwracamy uwagę na wypieszczoną elewację pałacyku. Co nadzwyczajnego jest właśnie w tym remoncie…?

Przywracanie blasku

– Przede wszystkim kompleksowość prac konserwatorskich, które towarzyszyły niezbędnym działaniom budowlanym – mówi lubuska konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć. – Konieczna była likwidacja zawilgocenia, wzmocnienie stropów, wymiana pokryć podłóg. Jednak wszystko było poprzedzone badaniami konserwatorskimi, które pomogły z jednej strony zbliżyć się do historycznego wyglądu obiektu, z drugiej odsłonić kilka perełek. Odsłonięto sztukatorskie dekoracje, oryginalne warstwy malarskie, glazurę, osłony okien. Nowe okna dostosowano pod względem materiału i formy do tych historycznych. Co ważne, zajęto się również parkiem.

Fot. Dariusz Chajewski

Jak tłumaczy lubuska konserwator park nie jest duży, ale tworzy enklawę zieleni w środku miasta, jest ogólnodostępny. Od czasu rewitalizacji Parku Mużakowskiego coraz bardziej zdajemy sobie sprawę ze znaczenia tych zielonych zabytków. I robimy to z głową. Znikają asfaltowe, brukowane alejki na rzecz „miękkich”, naturalnych nawierzchni.

– Cóż, od początku wiedzieliśmy, że jesteśmy gospodarzem zabytkowego obiektu i rodzi to konsekwencje, na przykład nadzoru służb konserwatorskich – mówi dyrektor RCAK Izabela Kumor-Pilarczyk. – Na szczęście współpraca była bardzo dobra, dynamiczna i nie hamowała postępów inwestycji. Obiekt nie będzie muzeum, będzie służył kulturze. Znajdą się tutaj pomieszczenia biurowe, Sala Magnacka będzie wykorzystywana na naszą działalność i służyła rozmaitym stowarzyszeniom. Myślimy również o reaktywacji legendarnego klubu jazzowego Harlem. Będziemy szukać jego gospodarza.

Ale mają wannę!

W 1927 r. zakłady metalowe braci Friedricha i Hermanna Suckerów zatrudniały 350 osób, stając się jedną z większych firm w mieście. Tuż przy zakładzie bracia budują swoje domy. Hermann po drugiej stronie ulicy na wprost fabryki stawia tonącą w kwiatach urokliwą willę (dziś mieści się tutaj Stowarzyszenie na rzecz Autyzmu „Dalej Razem”). Natomiast Friedrich, tuż obok zakładu, wznosi pałacyk otoczony olbrzymim ogrodem.

Była to elegancka rezydencja, w której istniały sale kominkowe, pokoje ozdobione brokatowymi tapetami lub boazerią, niekiedy wyściełane jedwabiem. Na wyposażeniu pałacyku były także parkiety, kryształowe żyrandole i stylowe, ekskluzywne meble obite również jedwabiem lub skórą. Od strony północnego zachodu roztaczał się, a raczej wznosił, okazały park i ogród z pergolami, osiami widokowymi, przemyślanym systemem ścieżek, ławek oraz reprezentacyjną fontanną w kształcie nerki.

A oto słynna wanna. Fot. Dariusz Chajewski

W 1945 r. podczas ofensywy radzieckiej willa zamieniona została w szpital wojskowy. Czerwonoarmiści zniszczyli wnętrze willi. Później przez pewien czas mieszkał tu Roman Mazurkiewicz, który m.in. stworzył „Hymn Ziemi Lubuskiej”, który jest źródłem hejnału, którego dźwięki płyną z wieży zielonogórskiego ratusza. Później był to budynek wielorodzinny, internat, by wreszcie u progu lat 60. Minionego wieku pójść na służbę kulturze.

Gdy pytamy B. Bielinis-Kopeć, co pokazałaby by gościom, najpierw oczywiście wymienia park, a później… gabinet pani dyrektor. To w nim znajdziemy portret Mazurkiewicza, ale także wykusz, w którym zachowały się dekoracje sztukatorskie, zobaczymy historyczną glazurę, stolarkę i… niezwykłą wannę przypominającą niewielki basen. Pani dyrektor w pianach raczej pławić się nie będzie, ale jest to interesujący przykład rozwiązania sanitarnych problemów. Później warto zajrzeć do słynącej lustrami Sali Rycerskiej…

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content