Kolejny odcinek “Janosika”, czyli pieniądze dla biednych, ale “swoich”

To nie są "ich" pieniądze, to nasze pieniądze. Fpt. pixabay

Polski Ład już zapracował na swoją “markę”. Tym razem jego regułom przyjrzała się Fundacja Batorego. Okazuje się, kierując się wskazaniami raportu, że nasza bieda jest ważniejsza niż wasza bieda…

Fundacja Batorego od ponad dwóch lat przygląda rozdzielaniu pieniędzy w ramach różnych programów dotacyjnych, które rząd przekazuje samorządom. A zgodnie z ministerialnymi oświadczeniami nigdy wcześniej gminy, powiaty i województwa nie korzystały z tak obfitych dotacji wspomagających ich programy rozwojowe. Natomiast trudno znaleźć chociażby informację o tym, że to pieniądze ze wskazaniami, co zmniejsza możliwość społeczności lokalnych samodzielnego decydowania o kierunkach rozwoju. To tego wielki znak zapytania wiszący nad pieniędzmi z Brukseli.

Polski Ład

Nabór wniosków w tej edycji programu trwał do marca, a decyzje o rozdziale środków zostały ogłoszone w maju. Każda jednostka samorządowa (bez względu na wielkość) mogła zgłosić maksymalnie trzy wnioski o dofinansowanie o różnej wartości. W sumie przyznano blisko 25 mld złotych, czyli około połowę wszystkich wydatków inwestycyjnych samorządów w poprzednim roku. Zaledwie 21 gmin nie otrzymało żadnej dotacji, a gminy „rekordzistki” otrzymały ponad 9.000 zł na jednego mieszkańca.

Źródło: Fundacja Batorego, www.batory.org.pl

Już z samych warunków konkursu można było wnioskować, że – jak w kilku innych programach uruchamianych w ostatnich latach – w uprzywilejowanej sytuacji znajdowały się gminy małe, a szczególnie łaskawie potraktowano gminy rządzone przez włodarzy związanych z Prawem i Sprawiedliwością, natomiast znacznie mniejsze dotacje w skali całego kraju otrzymały te z wójtami, burmistrzami i prezydentami powiązanymi z partiami opozycyjnymi wobec opcji rządzącej. Przy czym różnica wobec gmin „opozycyjnych” jest tym większa, im większa gmina. Gminy z opozycyjnymi włodarzami dostawały też niższe środki od gmin z wójtami bez jakichkolwiek politycznych skojarzeń.

Małe jest… piękne?

Jak podkreślają autorzy „bonus” dla gmin z wójtami i burmistrzami z PiS w przypadku ostatniego rozdania z programu Polski Ład wynosił około 2,5 proc. całości rozdysponowanej kwoty, przy czym był stosunkowo największy w dużych gminach liczących 25–100 tys. mieszkańców. I przypominają, że w ani jednym dużym mieście — właśnie liczącym powyżej 100 tys. osób — nie rządzi przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości.

Wreszcie konkluzja. “Posługując się zatem analogią do Janosika, możemy powiedzieć, że głosząc pomoc biedniejszym, rząd w rzeczywistości wspomaga mniejszych, którzy niekoniecznie są ubodzy, pomija zaś zupełnie niezamożnych, ale większych” — czytamy w podsumowaniu raportu.

Źródło: Fundacja Batorego, raport “Janosikowe kumotry – podwójne standardy rządowych dotacji” autorstwa Pawła Swianiewicza i Jarosława Flisa.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content