Gmina Przytoczna zaprasza na coroczne Święto Pomidora. Trwająca kilka dni impreza słynie głównie z inscenizacji przygotowanej przez mieszkańców i bitwy na pomidory. – Chciałbym jednak zaznaczyć, że pomidory te nie nadają się do spożycia, więc nie ma mowy o marnowaniu zbiorów – dodaje nasz gość Bartłomiej Kucharyk wójt Przytocznej. W programie po raz pierwszy także Lubuski Piknik Zdrowia.
Myślisz Przytoczna – mówisz Pomidor
W corocznym obchodach Święta Pomidora biorą udział sami mieszkańcy. – Cieszy mnie, że tak dużo osób angażuje się co roku w inscenizacje. Tegoroczna edycja to nawiązanie do baśni o Przytocznej, w której są czarownice. Znaleźliśmy tyle chętnych na zagranie czarownic, że aż musieliśmy robić casting – mówi wójt.
W programie Święta Pomidora kolejna odsłona Lubuskiego Pikniku Zdrowia. 27 sierpnia od 12:00 do 16:00 w Przytocznej pojawią się lubuskie szpitale, przychodnie, ale też Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy czy Departament Ochrony Zdrowia UMWL i zaoferują bezpłatne badania – m.in. pomiar ciśnienia tętniczego, cukru we krwi, porady w zakresie rehabilitacji i dietetyki, ortopedii, zdrowia psychicznego. Zajedzie również dentobus. Jednym z głównych zadań imprezy jest zachęcenie do badań specjalistycznych i profilaktyki. Jak podkreśla lubuska marszałek Elżbieta Anna Polak w naszym regionie jest najszersza oferta badań profilaktycznych w Polsce. – Jesteśmy zaszczyceni, że zawita do nas piknik zdrowia. Bardzo się cieszę, że mieszkańcy będą mogli skorzystać z tak szerokiej oferty, specjalnie przygotowaliśmy na ten cel teren parku przy przedszkolu – mówi wójt Przytocznej Bartłomiej Kucharyk.
Problemy i cele
Obecnie jednym z największych problemów producentów rolnych są wysokie koszty uprawy roślin, warzyw i owoców. – Na to samo narzekają plantatorzy i rolnicy z naszej gminy. Na szczęście np. po pomidory przyjeżdżają w sezonie ludzie z kilku województw. Są wyśmienite np. na przeciery – podkreśla wójt. Przytoczna słynie z kilku pięknych jezior, w tym z jeziora Lubikowskiego, najbardziej rozpoznawalnego. – Przeraża mnie niski poziom wody w jeziorach. Od kilku lat nie mamy intensywnych opadów. Susza spowodował spadek poziomu wód w rzekach i nie tylko. Monitorujemy stan z pomocą służb, ale to niepokoi nad od lat – mówi wójt.
Co do planów gminy na przyszłe lata? Wójt odpowiada – Stawiamy na budownictwo wielorodzinne. Mamy tereny pod inwestycje, przybywa miejsc pracy, chcemy, by przybywało również mieszkań – mówi Bartłomiej Kucharyk.
Zachęcamy do obejrzenia rozmowy.