Mundial w Katarze. Na co stać Polaków? (SONDA)

Piłka w siatce
Grupowymi rywalami Polaków na mundialu w Katarze są: Meksyk (gramy 22 listopada, godz. 17.00), Arabia Saudyjska (26 listopada, 14.00) i Argentyna (30 listopada, 20.00) Fot. Pixabay
We wtorek (22 listopada) Polacy rozegrają swój pierwszy mecz na mundialu w Katarze. Naszym rywalem będzie Meksyk. Czego możemy się spodziewać po Biało-Czerwonych na mistrzostwach świata? To pytanie zadaliśmy lubuskim piłkarzom, trenerom, działaczom.
Zenon Burzawa, trener Meprozetu Stare Kurowo

Będę szczęśliwy, jeśli wyjdziemy z grupy. Serce podpowiada, że fajnie byłoby powalczyć o coś jeszcze, ale rozum zaraz weryfikuje te nadzieje i oczekiwania. Awans do kolejnej rundy uznam za spory sukces. Jeśli chodzi o faworytów, to widzę w tym gronie zespół Argentyny, a z drużyn europejskich – Francji.

Karol Gliwiński, trener Stilonu Gorzów

Liczę na solidność w defensywie naszego zespołu, fajną grę z kontry. Mam nadzieję, że zdobędziemy tyle punktów w pierwszych dwóch meczach, że spotkanie z Argentyną, która jest od nas silniejsza, nie będzie miało wpływu na awans do fazy pucharowej. Jeśli się tam znajdziemy, uznam, że nasz zespół wykonał zadanie. Moim faworytem do złota jest Brazylia. To zespół złożony ze znakomitych zawodników.

Maciej Górecki, trener Pogoni Świebodzin

Słuchając ostatniej wypowiedzi Krychowiaka, mam nadzieję, że zawodnicy będą wykonywać w 100 procentach zadania taktyczne. Za trenera Nawałki my też nie graliśmy super w piłkę, byliśmy konsekwentni w defensywie, było także dużo jakości z przodu, te kontry nam wychodziły, dużo stałych fragmentów gry – na tym bazowaliśmy i to dawało nam efekty. Krychowiak powiedział wprost to, co trochę też boli, bo w tym nowoczesnym futbolu każdy chce grać ładnie i być widowiskowym. Natomiast patrząc pragmatycznie, powiedział prawdę. Takie granie dawało nam także dużo radości i liczę na to, że konsekwentna obrona i ciężka praca w defensywie spowodują, że stworzymy sobie kilka sytuacji, a nasz kapitan czy inni zawodnicy w ofensywie, którzy grają w najlepszych ligach świata, będą skuteczni.

Mateusz Konefał, trener Warty Gorzów

Jestem, pewnie jak każdy, kibicem naszej reprezentacji i życzę, by zaszła jak najdalej. Tym bardziej że dla kilku zawodników będzie to ostatnia wielka impreza. Realnie patrząc, wyjście z grupy i awans do drugiej rundy będzie dla nas sporym sukcesem. Moim faworytem do złota jest Francja.

Roman Kopacz, piłkarz Odry Nietków

Wiadomo, będziemy wszyscy mocno kibicować. Chcielibyśmy, żeby Polacy wyszli z grupy. Jako kibice spodziewamy się dużego zaangażowania, żebyśmy mogli się cieszyć i być dumni z naszych piłkarzy. Styl gry na pewno będzie dostosowany do klasy przeciwnika. Wiadomo, że z Argentyną nie pójdziemy na wymianę, ale już z Arabią Saudyjską myślę, że będziemy prowadzić grę. Ale i tak mecz z Meksykiem w dużym stopniu powie nam, czego możemy się dalej spodziewać po naszych piłkarzach.

Rafał Ostrowski, piłkarz Lechii Zielona Góra

Wydaje mi się – tak jak mówią niektórzy piłkarze – że będzie szczelna defensywa, niestracenie bramki, liczenie na swoje sytuacje z kontrataku. I szczerze powiem, że nie jestem optymistą, ale dopóki piłka w grze – wszystko się może zdarzyć. Wszystkie drużyny, które mamy w grupie, potrafią grać w piłkę, nawet Arabia Saudyjska, więc wydaje mi się, że pod każdego przeciwnika na pewno będziemy się ustawiać troszeczkę inaczej. Ale uważam, że z każdą drużyną będziemy się bronić.

Paweł Posmyk, trener Lubuszanina Drezdenko

Wszyscy czekamy i jest chyba niepewność. Myślę, że nie ma dzisiaj eksperta, który byłby w stanie przewidzieć, co się wydarzy. Na pewno oczekiwania są jak zawsze i bądźmy dobrej myśli, bądźmy z tymi chłopakami, z naszymi kadrowiczami. Myślę, że oni zrobią wszystko, żeby nas nie zawieść. Na pewno tam nikt nogi nie odstawi, bo pojechali, żeby się dobrze zaprezentować. Zresztą, granie z orzełkiem na piersi to jest coś niesamowitego, na co każdy z piłkarzy pracuje. Myślę, że ich zaangażowanie i podejście będzie na odpowiednim poziomie, a to będzie skutkowało tym, że zaprezentujemy się dobrze.

Andrzej Sawicki, trener Lechii Zielona Góra

Nie chciałbym, żeby powtórzyło się to, co było wiele razy, czyli mecz otwarcia, o wszystko i wreszcie tylko o honor. Nie ukrywam, że mam obawy, jak sobie damy radę w pierwszym meczu z Meksykiem. Zresztą, jakoś nie czuję jeszcze atmosfery oczekiwania, tak jak to było wcześniej. Może z uwagi na dziwną porę rozgrywania tych mistrzostw. Faworytem jest chyba Brazylia, ale mocna jest Francja, no i ktoś może sprawić niespodziankę.

Robert Skowron, prezes Lubuskiego Związku Piłki Nożnej

Jestem z natury optymistą i zawsze myślę pozytywnie, dlatego zakładam, że wyjdziemy z grupy. Oczywiście, po twardej walce, bo nie będzie łatwo. Ale damy radę! Moim faworytem do złota jest nasz grupowy rywal Argentyna.

Autorzy: Andrzej Flügel, Szymon Kozica

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content