W niedzielę na ulice Gorzowa Wlkp. i Kłodawy wyjdzie około 250 wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. O szczegółach akcji i o tym jak rozpoznać wolontariusza w rozmowie z Martą Ciećwierz, szefową sztabu WOŚP w Klubie u Szefa w Gorzowie Wlkp. Sztab otrzymał wsparcie m.in. z budżetu województwa lubuskiego.
-Już pierwszego dnia, gdy ruszyły zapisy wolontariuszy, na liście mieliśmy 130 osób. W większości są to osoby niepełnoletnie, zatem widać, że młodzi chcą się angażować i uczestniczyć w kolejnym finale orkiestry – mówi Marta Ciećwierz.
Każdy wolontariusz będzie miał przy sobie identyfikator z hologramem i puszkę z takim samem hologramem. – Nasze wewnętrzne ustalenia są takie, że nieletni wolontariusze wraz z towarzyszącymi im opiekunami kończą zbiórkę o 18:00, pełnoletni o 20:00. To dla bezpieczeństwa tych najmłodszych – mówi gość LCI.
Marta Ciećwierz dodaje także, ze bez wsparcia finansowego urzędów, firm i instytucji byłoby ciężko. – Koszty organizacji wyżywienia dla wolontariuszy, wydarzeń towarzyszących rosną, jak wszystko w około. Tymczasem w tym roku jesteśmy jedynym sztabem w mieście.