Zielonogórzanie oceniają pismo prezydenta Kubickiego o podwyżce podatków

Prezydent Janusz Kubicki próbuje wmówić mieszkańcom, że skoro jego radni, wespół z częścią radnych PiS, podnieśli podatki, to winę ponosi za to marszałek województwa. Chodzi o pismo rozsyłane do mieszkańców Zielonej Góry, podpisane przez szefa prezydenckiego departamentu w Urzędzie Miasta Konrada Witrylaka, którego finał – jak zapowiada marszałek województwa – znajdzie się w sądzie. Zapytaliśmy mieszkańców Zielonej Góry co o tym myślą.

Kuriozalne pismo, które urząd miasta w Zielonej Górze rozsyła mieszkańcom od początku miesiąca, zdecydowanie nie przeszło bez echa. Przypomnijmy: chodzi o dokument informujący o nowych, dużo wyższych stawkach podatku od nieruchomości. I może nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że pismo, opatrzone nagłówkiem prezydenta miasta, zaczyna się od zdania: „Informujemy, że Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbieta Anna Polak podjęła decyzję o odebraniu miastu Zielona Góra ogromnych środków finansowych z Unii Europejskiej”. Dalej następuje krótka informacja o podwyżce. I tyle. Dokument wieńczy podpis Konrada Witrylaka, dyrektora Departamentu Prezydenta Miasta.

Co urząd miał na myśli? Zapytaliśmy o to, jednak zielonogórski magistrat nie potrafił i nie chciał wskazać związku miedzy pierwszym zdaniem dotyczącym funduszy unijnych a drugim zdaniem dotyczącym podwyżki podatków. Zwłaszcza, że w pierwsze zdanie jest nieprawdziwe, bo pieniądze unijne do lubuskiej stolicy płynęły szerokim strumieniem i płynąć będą dalej, a nikt Zielonej Górze żadnych środków finansowych nie „odebrał”, bo żeby coś odebrać, to najpierw trzeba coś przyznać albo obiecać. O sprawie pisaliśmy niedawno na portalu LCI, jak również na łamach „Naszej Lubuskiej”.

Zapytaliśmy zielonogórzan, co sądzą o rozsyłanym do nich piśmie. Większość pytanych, nie miała o tym dobrego zdania.

Emilia Mirończyk

Emilia Mirończyk z Zielonej Góry: – Pismo otrzymałam. Każda podwyżka jest denerwująca, zwłaszcza taka po której wszystko drożeje dwukrotnie. Inna sprawa, że plany były inne, wzrost miał być dużo niższy. Urząd miasta musi szukać pieniędzy, więc podnosi podatki, proste. A szukać potem winnego tych podwyżek jest zawsze najłatwiej. Tylko trzeba sobie zadać pytanie, czy to jest potem zgodne z prawdą i rzeczywistością?

Iwona Wróbel

Iwona Wróbel z Zielonej Góry: – Podwyżka jest bardzo duża, bo stuprocentowa! Poza tym to pismo zaczyna się takim zdaniem, w którym całą odpowiedzialność zganiają na panią marszałek Polak. To jest bardzo nieeleganckie zachowanie, bardzo nie fair w stosunku do władz województwa. Widzę, że ludzie w Internecie rozmawiają na ten temat i zdecydowanej większości się to nie podoba. Opinie na temat tego pisma są bardzo negatywne.

Maria Grońska

Maria Grońska z Zielonej Góry: – Z podwyżką jeszcze ewentualnie mogłabym się zgodzić, bo wszystko przecież drożeje. Ale prezydent Kubicki nie musiał przecież podsuwać mieszkańcom takiego pisma, że to pani marszałek jest za to odpowiedzialna. Miasto podniosło podatki i on powinien wziąć za to odpowiedzialność. To zdanie było zupełnie niepotrzebne. Nie było to ładne. Pan prezydent mocno mi się naraził tym pismem. Gdybym była na miejscu pani Polak, bardzo możliwe, że poszłabym do z tym do sądu.

Sławomir Ciepiela

Sławomir Ciepiela z Zielonej Góry: – Żona płaci podatki, więc nie orientuję się jak to wyglądało w tamtym roku i jak ogromna była ta podwyżka. Nie podoba mi się natomiast to wojowanie, uważam, że pani Polak nie zrobiła niczego złośliwego. Nie jestem zorientowany do końca, jak te środki są rozdzielane, ale uznałem, że pan prezydent wskazuje panią marszałek jako winną podniesienia podatków tylko dlatego, że jest z innej opcji politycznej. Tak to odebrałem. I nie uważam, żeby była czemukolwiek winna. Rozumiem, że miasto potrzebuje pieniędzy, ale niech nie argumentują podwyżki wszystkim wokół.

Tekst i zdjęcia: Filip Pobihuszka/LCI

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content