Czesław Fiedorowicz: – Powstanie województwa lubuskiego to efekt determinacji ponad politycznymi podziałami (WIDEO)

Fot. LCI

13 marca przypada wyjątkowa rocznica dla województwa lubuskiego – umowa paradyska, podpisana w 1998 roku przez wszystkich parlamentarzystów z województw zielonogórskiego i gorzowskiego, pozwoliła na przekonanie rządzących ówcześnie w Polsce do utworzenia województwa lubuskiego. Jak wyglądał cały proces? Jak udało się pogodzić interesy i oczekiwania Zielonej Góry i Gorzowa Wielkopolskiego? Czy z perspektywy 25 lat, dzisiaj, możliwe byłoby polityczne porozumienie ponad podziałami?

-Na początku była jedna jedyna propozycja rządu Jerzego Buzka – czyli dwanaście województw, bez województwa lubuskiego – mówił w Rozmowie Dnia LCI Czesław Fiedorowicz, uczestnik tamtych wydarzeń, były parlamentarzysta.

Gość Lubuskiego Centrum Informacyjnego wskazywał, że praca na rzecz utworzenia województwa lubuskiego była wymagająca, a tak naprawdę już 10 lutego 1998 roku doszło do spotkania w Międzyrzeczu przedstawicieli województwa zielonogórskiego i gorzowskiego, a 25 lutego powstało tzw. stowarzyszenie lubuskie, co wskazywało, że determinacja w tej sprawie jest ogromna.

-To był efekt dojrzałej i tożsamościowej pracy ówczesnych parlamentarzystów z dwóch województw: zielonogórskiego i gorzowskiego, by próbować się porozumieć, co do stworzenia wspólnej koncepcji, bo wiedzieliśmy o tym, że podział naszego województwa skazuje nas na peryferyjność. Uznaliśmy, że mamy prawo, po tylu latach na tych zachodnich rubieżach, domagać się własnego województwa. Prowadziliśmy bardzo poważne i solidne rozmowy w Warszawie – opisywał Fiedorowicz.

Jak dodawał, powstania województwa lubuskiego nie było łatwe z wielu powodów. Fiedorowicz mówił o tym, że dużo łatwiejsze było pogodzenie interesów Gorzowa Wielkopolskiego i Zielonej Góry, niż przekonanie do tej idei rządzących w kraju.

-Z tym porozumieniem na szczeblu rządowym były różne sytuacje. Niektóre miały charakter dialogu, chociaż nie zawsze, bo zwłaszcza prof. Jerzy Stępień nie traktował nas poważnie, podobnie jak agendy rządowe. Chodziło jednak o to, żeby wywołać w sobie pewną determinację i poczucie identyfikacji regionalnej. Nie byłoby tego województwa, śmiało to mówię, bez pewnej odważnej postawy kilkoro spośród nas, głównie Macieja Jankowskiego z AWS i mojej. My dwaj, a poza nami jeszcze Jan Kochanowski i Andrzej Brachmański z SLD, byliśmy członkami nadzwyczajnej komisji do tych samorządowych ustaw. Otóż, my dwaj, Maciej Jankowski i ja, zagłosowaliśmy przeciwko propozycji rządu utworzenia dwunastu województw. To był prawdziwy szok – wspomina były parlamentarzysta.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Ostatni sejmik tej kadencji (FOTO)

Ważniejszymi punktami ostatniego posiedzenie lubuskiego sejmiku kończącej się kadencji było z pewnością odwołanie i powołanie skarbnika województwa. Alicja Woźniak i Tomasz Wojciechowski, za zgodą rady,

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content