Czeka nas powtórka z odrzańskiej katastrofy? Zasolenie wód Odry nadal katastrofalnie wysokie

Wody Odry nadal są zasolone. Fot. Grzegorz Walkowski
Na sesji sejmiku nie pojawili się ani dyrektor Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Zielonej Górze, ani jego odpowiednik z Krajowego Ośrodka Wsparcia oraz z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Zielonej Górze. Państwo mieli ważniejsze sprawy zawodowe na głowie. Przed radnymi stanął natomiast Andrzej Korzeniowski, szef Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim.

Podziękowano dyrektorowi, że się stawił, chociaż radni z obu stron sejmikowej politycznej sceny mieli zastrzeżenia do przygotowania się w sprawie Odry. Radni byli ciekawi na ile pracujemy nad tym, aby nie powtórzyła się sytuacja z lata minionego roku, zwłaszcza że płyną niepokojące sygnały o bardzo wysokim zasoleniu Odry. Radni byli ciekawi również, na ile kontrolowani są „dostawcy” ścieków do rzeki.

Uniknijmy katastrofy

– Wiemy, że zasolenie jest bardzo duże i winne są głównie kopalnie – mówiła lubuska marszałek Elżbieta Anna Polak. – I proszę o poważne potraktowanie naszych pytań, gdyż Lubuskie koordynuje współpracę pięciu zainteresowanych samorządów wojewódzkich, które siłami swoich uczelni starają się zdiagnozować sytuację. Nie lekceważmy sprawy. Rzeczywiście, śnięte ryby zapewne się nie pojawią, bo ryb w rzece jest niewiele, ale domagamy się od instytucji rządowych monitorowania sytuacji.

Niestety, konkretna odpowiedź nie padła. Dyrektor Korzeniowski odsyłał po informacje do Warszawy i Wrocławia, informował również, że przedmiot stawianych pytań wykracza poza jego kompetencje. Skończyło się na ogólnikach w rodzaju sentencji, że problemy Odry nie wynikają jedynie z działalności człowieka, ale również z „kaprysów” przyrody.

Dla kogo milion złotych

Natomiast na początku marca swój raport przedstawił Greenpeace. Aktywiści wraz z naukowcami pobrali i przebadali na terenie Górnego Śląska próbki wody pod kątem ich zasolenia. Wyniki okazały się zatrważające. W niektórych dopływach Wisły i Odry zasolenie wody jest wyższe niż w Bałtyku. Jako winne wskazano spółki górnicze na Górnym Śląsku oraz spuszczanie przez nie stężonych roztworów soli z kopalń węgla kamiennego do dopływów Odry. Jeśli nie zatrzyma się zrzutu solanek, latem może dojść nie tylko do powtórki katastrofy na Odrze, ale także na Wiśle.

Przy okazji przedstawiciele Greenpeace’u przypominają też o specjalnej obietnicy. Mowa o milionie złotych za ustalenie winnych. Organizacja po opublikowaniu swojego raportu chce, aby nagroda została przeznaczona na utworzenie Parku Narodowego w Dolinie Dolnej Odry. Jednocześnie organizacja domaga się podjęcia przez rząd natychmiastowych działań, które zapobiegną kolejnej katastrofie – nie tylko w Odrze, ale i w Wiśle.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Ostatni sejmik tej kadencji (FOTO)

Ważniejszymi punktami ostatniego posiedzenie lubuskiego sejmiku kończącej się kadencji było z pewnością odwołanie i powołanie skarbnika województwa. Alicja Woźniak i Tomasz Wojciechowski, za zgodą rady,

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content