To świetna informacja dla wszystkich miłośników wypoczynku nad lubuskimi jeziorami. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe otrzymało z urzędu marszałkowskiego 200 tys. zł. Pieniądze wyda na sprzęt niezbędny ratownikom w sezonie letnim. Mówiąc krótko, wizyta nad wodą będzie bezpieczniejsza.
– Pieniądze pomogą nam prowadzić podstawowe zadania. Przeznaczymy je na zakup paliwa, ubezpieczenie sprzętu oraz wyposażenie ratowników, aby mogli wykonywać obowiązki. Nasze urządzenia również potrzebują przeglądów i konserwacji – wylicza Robert Fredrych, prezes lubuskiego WOPR.
Ratownicy nie ukrywają radości z dotacji, ponieważ jak sami mówią, finansowanie działań ratowniczych jest na niskim poziomie i środków wciąż brakuje. – To już drugi rok z rzędu, kiedy urząd marszałkowski rzuca nam „koło ratunkowe”. Pieniądze pomogą szkolić ratowników, w ostatnim czasie nasz zespół powiększył się o ok. 300 osób – mówi Robert Frydrych.
W 2022 r. odnotowano w Polsce kilkaset przypadków utonięć. Gdyby nie WOPR-owcy te statystyki byłyby jeszcze bardziej tragiczne, dlatego samorząd województwa regularnie wspiera ratowników. – Chcemy, aby ratownicy w pełni profesjonalnie mogli dbać o bezpieczeństwo Lubuszan. Dziękuję im za ofiarną służbę. Jednocześnie chcielibyśmy apelować do mieszkańców, aby nad jeziorami wypoczywać w sposób ostrożny, ponieważ nie trudno o wypadki – zachęca wicemarszałek Łukasz Porycki.
Obecnie na terenie województwa lubuskiego działa 14 oddziałów WOPR.