O ratach kredytu, Odrze, cenach paliwa, propagandzie, Kościele, ale też o zegarku Nowaka rozmawiano w Nowej Soli, na otwartym spotkaniu, gdzie mieszkańcy mogli bez skrępowania pytać parlamentarzystów PO o dosłownie wszystko.
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w otwartym spotkaniu z wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, Borysem Budką. Towarzyszyli mu posłowie Adam Cyrański z Kielc i Jarosław Urbaniak z Ostrowa Wielkopolskiego.
– Zawsze odwiedzamy kilkadziesiąt miejsc w każdym województwie, w Sulechowie trwa otwarte spotkanie z Donaldem Tuskiem, więc tym bardziej dziękujemy, że wybraliście nasze spotkanie. To dla nas wielki zaszczyt, tym bardziej że pogoda jest fajna, a macie pewnie dużo innych zajęć – powiedział Budka na wstępie.
– Tu nie rozdaje się kartek z pytaniami, tu każdy może wejść – przypomniał, nawiązując do zamkniętych spotkań PiS. – Zawsze szczególnie doceniamy tych, którzy mają inne zdanie i nie boją się go wypowiedzieć. Na naszych spotkaniach liczy się każdy głos, również ten krytyczny. Jesteśmy od tego, żeby was wysłuchać – mówił. – I tak jak w “Rejsie” zawsze musi być ktoś pierwszy – zachęcił.
PiS chce zamknąć emerytów w domach
Poszło szybko. Pierwsze pytanie z publiczności dotyczyło emerytów i pomysłu PO na tę grupę społeczną.
– Największym problemem jest podatek, jaki PiS z niekompetentnym Glapińskim nałożył na nas wszystkich, czyli inflacja – zaczął wiceprzewodniczący. – Po drugie PIT. Dlaczego emeryci płaca wyższy podatek? PiS opowiada o emeryturze bez podatku do 2,5 tys. zł. Ale tu po prostu zwiększono kwotę wolną od podatku, dla każdego podatnika. Jednocześnie podniesiono składkę zdrowotną i jeszcze nie można jej odliczyć. Trzeba wrócić do poprzedniej formuły – składka ma być składką, a nie dodatkowym podatkiem. To jest nie fair w stosunku do aktywnych emerytów. Państwo powinno wspierać takie osoby, a nie łupić i karać. Największym oszustwem Morawieckiego w Polskim Ładzie, było udawanie, że zmniejsza się podatki, a jednocześnie składka zdrowotna nie mogła być w znacznej części odliczona, więc de facto podatki zostały zwiększone – komentował.
Budka podzielił się też własną opinią. – Ja jestem zwolennikiem emerytury bez podatku. To jest moje zdanie i mam nadzieję przekonać do tego pomysłu Donalda Tuska. Tutaj byłby czysty układ i niepotrzebne byłyby te wszystkie “nastki”. Państwo dużo więcej zabiera emerytowi, niż oddaje w „nastych” emeryturach – wyjaśniał.
Budka przypomniał, że Platforma ma też w planach wprowadzenie tzw. bonu wytchnieniowego dla opiekunów osób starszych. – To często są osoby z rodziny, które też potrzebują oddechu. Często jest tak, że seniorzy opiekują się swoimi rodzicami, którzy mają po 90 lat i przez to nie mają nawet okazji pojechać do sanatorium czy skorzystać z urlopu – mówił.
Podkreślał też, jak ważne są rady czy kluby seniorów i ich ogólna aktywność w społeczeństwie. – To bardzo ważne, by ludzie starsi nie zamykali się w domach. Mamy zupełnie inne podejście do tej sfery, niż nasi adwersarze. Oni by chcieli, by tych ludzi pozamykać w domach, rzucić im pieniądze i niech oglądają TVP.
Emerycie, porównaj swój PIT!
Poseł Urbaniak zaproponował z kolei, by emeryci porównali swoje PIT-11 z lat 2021 i 2022. – W większości przypadków, kwota z 2022 roku będzie niższa. Emeryci mają poczucie, że władza o nich dba, bo dostają „trzynastki”. Tymczasem dostają mniejszą nominalnie emeryturę niż w poprzednich latach – mówił.
Publiczność szybko podchwyciła pomysł. Padła propozycja nagłośnienia akcji i uczynienie z niej sprawy ogólnopolskiej.
– Bardzo fajny pomysł. Zróbmy akcję „Porównaj swój PIT” – stwierdził Budka. – Właśnie po to są te spotkania – pochwalił. Zapowiedział też, że gdy parlamentarzyści PO zjadą się z całego lubuskiego do Zielonej Góry, wszystkie pomysły ze spotkań z mieszkańcami zostaną tam przedstawione na forum. – Na pewno zachęcimy przewodniczącego Tuska do tej akcji – stwierdził.
PiS zalał rynek pustymi pieniędzmi
Później padło pytanie o raty kredytów, które wykańczają budżety domowe młodych Polaków.
Budka przekonywał, że wbrew pozorom dużo zależy od rządzących. – Przede wszystkim chodzi o stan gospodarki. Inflacja nie wzięła się z tego, że ludzie zaczęli masowo zaciągać kredyty. To Morawiecki i spółka wypuścili na rynek pusty pieniądz. Później podniesiono stopy procentowe, ale nie zahamowano dopływu tego pustego pieniądza. Dziś najprostszą rzeczą jest ograniczenie inflacji bazowej. To jest największy problem. To ją trzeba dusić – tłumaczył.
Recepta? Po pierwsze odpowiedzialna polityka gospodarcza. – Po drugie ściągnięcie tych wszystkich bzdurnych wydatków, które powodują zwiększanie deficytu. Nie mówimy o programach socjalnych tylko o pisowskich programach dla swoich jak „Willa Plus”, 1,5 mld zł na kancelarię Morawieckiego czy chociażby PFR, który działa zupełnie poza budżetem i kontrolą parlamentu – mówił.
– Nasze programy powodowały, że kilkaset tysięcy ludzi miało swoje mieszkanie, dopłacaliśmy do kredytów. Teraz mamy pomysł na „Kredyt Zero Procent”. To można zrobić – zapowiedział.
Odra pokazała, że państwo nie działa
Były też tematy bardziej lokalne. Pytano o katastrofę ekologiczną na Odrze.
– To jest prosta rzecz. Państwo musi przestrzegać prawa, które samo uchwaliło. Prawo jest bardzo dobre, tylko ci pisowscy nieudacznicy mają to w nosie. Oni po prostu nie kontrolują tego. A państwowe molochy w nosie mają normy – odpowiedział Budka.
– Oni rządzą osiem lat. Mają wszystkie służby, prokuraturę, policję, inspektoraty i dziwnym trafem nie są wychwycić tak prostej rzeczy. Dlaczego? Bo rządzą niekompetentni ludzie. Nie mówię o zwykłych pracownikach, bo to są porządni ludzie. Ale na kierowniczych stanowiskach są ludzie niekompetentni. Przyszli tam po to, żeby sobie zarobić, a nie pracować – mówił.
Odra pokazała, że państwo nie działa. Tony śniętych ryb a oni zrzucają winę na Niemców. Tu wystarczy, by państwo znów zaczęło działać. Niech policja zajmie tym, czym powinna, a nie maltretowaniem pokojowo protestujących ludzi. Niech państwo naprawdę zacznie ścigać bandytów – skomentował wiceprzewodniczący PO.
Paliwo za 5 zł? To da się zrobić!
Kolejne pytanie: – Czy wiadomo, co się dzieje z zyskami, które wypracowują spółki skarbu państwa? Ile z tego trafia do budżetu?
– Te pieniądze są przejadane – odparł Budka. – W spółkach energetycznych o kilkaset procent wzrosło zatrudnienie administracyjne. Niektóre miały w centrali dwieście osób, a teraz mają tysiąc. I stanowiska dyrektorskie dla wszystkich pisowskich pociotków. Na co poszły wasze pieniądze? Na zakup Polska Press, by Obajtek i spółka mogli uprawiać propagadnę.
– Z Orlenu zrobiono maszynkę do finansowania swoich rzeczy. Po co Orlen wydaje miliony złotych na działania pseudomarketingowe? Skoro jest monopolistą, to po co się reklamuje? Po to, by przepalać pieniądze. To jest chore – komentował.
– Jakie jest na to lekarstwo? Wciąż jest 35 proc. poparcia dla PiS. Jak my ludziom wytłumaczymy, że zrobimy to wszystko lepiej? – pytano.
Poseł Urbaniak podkreślał, że rzeczą szybką do zrobienie będzie wymiana szefostwa w spółkach odpowiedzialnych za „węgiel, prąd, gaz i paliwo”. – To są krótkie decyzje co do zmiany zarządu w tych spółkach. Wszystko po to, by powrócić do normalnych marż. Donald Tusk powiedział, że paliwo będzie miało „piątkę z przodu”. I to jest do zrobienia. W tej chwili ceny ropy na giełdach światowych są niższe niż przed wybuchem wojny w Ukrainie.
Wyjaśniał też, że nie wiadomo, co zastanie w Warszawie opozycja, po wygranych wyborach. – 40 proc. pieniędzy publicznych jest poza budżetem państwa. Krok po kroku, z roku na rok, PiS wyprowadzał pieniądze poza budżet. Mamy zerową kontrolę nad tym, co się z finansami publicznymi dzieje. Te wszystkie afery, które widzimy, dotyczą tych 60 proc. Co się dzieje z pozostałą częścią – nie mamy pojęcia – mówił.
Poseł Adam Cyrański: – Odpowiadając na pytanie „co zrobimy”, chciałbym przypomnieć globalny ekonomiczny kryzys w 2009 roku. Polska z rządem Donalda Tuska była w czołówce Europy. Mieliśmy najniższa inflację. Gdzie jesteśmy dziś? Jesteśmy drudzy, za Węgrami. Ale od końca.
Cyrański komentował też, że polscy przedsiębiorcy wymagają jedynie stabilizacji, m.in. prawa podatkowego. – Nasz sukces gospodarczy w okresie 30-lecia zawdzięczamy zrywowi narodowemu i przedsiębiorczości – mówił. – Zawsze byłem pod wrażeniem tego, co się dzieje w Nowej Soli. Wiele miast w Polsce może zazdrościć wam tego, że w dobrym okresie powstały miejsca pracy, które dziś, w czasie kryzysu pozwalają ludziom żyć – dodał.
Platforma kradła? Jedna, wielka nieprawda!
Z sali padło też stwierdzenie, że wiele osób uważa opozycję za niemrawą. – Mówi się tak: „Platforma kradła. Ci też kradną, ale przynajmniej dają” – mówiła jedna z kobiet. Połączyła przy okazji wątki ogólnopolskie z tym, co dzieje się w Nowej Soli. – Mam wrażenie, że tak jak teraz próbuje się wygumkować Wałęsę, tak w mieście próbuje się wygumkować Tyszkiewicza – stwierdziła, po czym sala nagrodziła ją oklaskami.
– Wadim Tyszkiewicz jest świetnym senatorem, mamy do niego ogromny szacunek. On też się męczy, bo chciałby zrobić więcej, jest niesamowicie aktywną osobą – skomentował Budka.
Zarzuty mówiące o tym, że „Platforma kradła” nazwał jedną wielką nieprawdą. – Popatrzcie. Rządzą osiem lat. Mają prokuraturę i służby. I co? Czy ktokolwiek został wsadzony do więzienia? Nie – stwierdził. – Oni z kolei kradną w sposób ordynarny – dodał.
Poruszono też wątek słynnego zegarka ministra Nowaka, ale w kontekście nagłośnienia afery i mediów publicznych. – Za naszych czasów media publiczne o tym mówiły. Bo były normalne. Mówiono o aferach zarówno opozycji jak i władzy. Dziś media rządowe nie powiedzą o Czarnku, że rozdał kilkadziesiąt albo i kilkaset milionów – komentował Budka.
Katolik nie zagłosowałby na PiS
Ostatnie pytanie dotyczyło rozdziału „tronu i ołtarza”.
– Wystarczy przestrzegać konstytucji. Rozdział Kościoła od państwa. Nie może być tak, żeby 60 proc. środków z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska było przeznaczanych na podmioty kościelne. Ja jestem w wielkim szacunku dla wiary. Kościół to są ludzie, ale trzeba oddzielić Kościół od hierarchów, którzy wpisują się w politykę. Dziś kościoły są coraz bardziej puste, młodzież nie chce chodzić na religię właśnie dlatego, że widzi Czarnka czy Ziobrę pląsającego u Rydzyka. To nie ma nic wspólnego z wiarą. Nie może być tak, że ten sojusz tak wpływa na nasze życie. Tak jak powiedział Donald Tusk – żaden prawdziwy katolik nie zagłosowałby na PiS, bo PiS to zaprzeczenie wartości chrześcijańskich – mówił wiceprzewodniczący PO.
O nadchodzących wyborach mówił z kolei tak: – Najlepiej jest być nad PiS, bo wtedy jest premia dla największego. Więc robimy wszystko, by przebić te 30 proc. Już był taki moment, kiedy się zrównaliśmy. Jestem przekonany, że podczas kampanii znów się zrównamy, a na finiszu ich przebijemy.
Poseł Cyrański apelował z kolei, by zgłaszać się do komitetów kontroli wyborów. – To jest jeden z ważnych elementów, bo skoro słyszeliście, że te wybory będą nieuczciwe, to zmaksymalizujmy sytuację, w której przynajmniej nie będą sfałszowane – mówił.
A prowadzący spotkanie radny lubuskiego sejmiku Grzegorz Potęga dodał: – Miejsca w tych komitetach mamy praktycznie zapełnione, ale nic się nie stanie jeśli przekażecie to swoim znajomym i będziemy mieć podwójną reprezentację.