Działacze Platformy Obywatelskiej z Gorzowa Wlkp. w dniu rozpoczęcia roku szkolnego przez młodych Lubuszan mówią: – Dość mieszania rządu PiS w polskiej oświacie. Krytykują podstawę programową, współpracę z NGO i wprowadzanie pisowskiej ideologii do szkół.
Ramię w ramię parlamentarzystka KO Krystyna Sibińska i gorzowski radny PO Radosław Wróblewski oraz Anna Kozak mówili o tym, ile krzywdy wyrządził PiS oświacie.
Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo:
-Pierwszy dzwonek dzisiaj zabrzmiał po wakacjach, ale to jest ostatni dzwonek, żeby ratować polską edukację – grzmiała posłanka Krystyna Sibińska. – W ostatnich latach obserwujemy postępującą ideologizację szkoły. Minister Czarnek kilkukrotnie próbował wprowadzić przepisy, które odbierają kompetencje dyrektorom placówek i rodzicom na rzecz kuratorów oświaty. Kolejna sprawa to podręcznik do Historii i Teraźniejszości. Na szczęście nie znalazł pozytywnego odbioru wśród uczniów i nauczycieli. Podobnie jest z drugą częścią tego wydania. Książka ta w haniebny sposób piętnuje różne środowiska, wypacza historię i ideologizuje polską szkołę. Poprzez likwidację gimnazjów nastąpiła kumulacja roczników, plany lekcyjne są przeładowane, nauczyciele maja problemy ułożeniem tych planów aby przekazywać jeszcze bardziej efektywnie wiedzę uczniom. Nasiliły się kryzysy u dzieci związane ze zdrowiem psychicznym, zwłaszcza po okresie pandemii. Jest coraz więcej zgłoszeń mówiących o problemach wśród młodzieży, a pomocy dla nich nie ma – mówiła posłanka i przypomniała, że resort zdrowia nie zgodził się na poszerzenie działalności Centrum Zdrowia Psychicznego przy gorzowskiej lecznicy.
Jaki zatem opozycja ma pomysł na uzdrowienie systemu oświaty? Mówili o tym uczestnicy konferencji:
-Po pierwsze odpolitycznienie polskiej szkoły. Nie może być tak, że programy układają politycy. Oni nie mogą decydować o tym, czego będą uczyć się dzieci. Dzisiaj wśród osób pracujących nad podstawami programowymi ponad 80% to są osoby z nadania politycznego. Tylko 20% to są osoby merytoryczne. Niezrozumiałe jest dla nas próba pozbawienia młodzieży możliwości nauki języków obcych. To one otwierają młodych ludzi na świat – mówiła posłanka.
Radosław Wróblewski, szef klubu radnych PO w Radzie Miasta Gorzowa Wlkp. i dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego: – Edukacja to też codzienne funkcjonowanie ucznia i nauczycieli w szkole. Zwracamy uwagę na nieadekwatnie do potrzeb rozbudowane podstawy programowe. Trzeba odchudzić to co jest w tych podstawach. Musimy odejść od nauczania o charakterze wiedzowym. Powinniśmy uczyć młodych ludzi kompetencji, analizy, wyciągania wniosków. Odróżnianie też fake newsów od faktów. Również pracy w grupie, zespołowości. To są rzeczy, na które powinniśmy kłaść nacisk. Konsekwencją kumulacji w szkołach jest również brak nauczycieli. Szkoła musi wyrównywać szanse niezależnie od tego gdzie są uczniowie. Narzucanie dyrektorom rozwiązań współpracy z organizacjami pozarządowymi w ustawie „LexCzarnek” to jest zły kierunek.Chcemy również żeby wynagrodzenie nauczycieli było na poziomie średniej krajowej i stale w sposób systematyczny waloryzowane.
Radna Anna Kozak nawiązała właśnie do pozycji nauczycieli w polskich szkołach. -Nadszedł już czas abyśmy odbudowali autorytet zawodu nauczyciela i oddali mu odpowiedni szacunek. Jak możemy mówić o szacunku skoro pensja minimalna wynosi 3600 brutto, a początkujący nauczyciel zarabia 3690. To jest 90 zł różnicy pomiędzy pracownikiem niewykwalifikowanym o niskich kompetencjach, a pracownikiem wysoko wykwalifikowanym – dodała.
