W Gorzowie powstał ośrodek wsparcia dla pracowników i firm z Białorusi (WIDEO)

Przez represje reżimu Łukaszenki, z terenu Białorusi ucieka coraz więcej przedsiębiorców, masowo zwijają się stamtąd firmy. Co za tym idzie, odchodzą też pracownicy. Polskie izby gospodarcze chcą im pomóc. W Zachodniej Izbie Przemysłowo – Handlowej w Gorzowie Wlkp. powstał specjalny ośrodek wsparcia w formalnościach i kojarzenia z polskim biznesem.

Szacuje się, że około 570 tys obywateli musiało opuścić Białoruś. W ojczyźnie jest ponad 1500 więźniów politycznych. Władze starają się pozbawić sporą część ludności obywatelstwa. Łukaszenka podpisał dekret o niemożności zarządzania własnym majątkiem osób przebywających za granicami kraju.

Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo:

– Żeby przetrwać ten trudny czas ważna jest solidarność sąsiedzka. Większość Białorusinów, którzy opuścili kraj trafiło do Polski. Chcą studiować, legalnie pracować, płacić podatki, rozwijać swój biznes i przyczynić się w ten sposób do rozwoju gospodarczego Polski. Od sierpnia 2020 roku wydano ponad 113 tys. wiz dla obywateli Białorusi. 90% wniosków wizowych jest rozpatrywanych pozytywnie przez władze. Białoruscy przedsiębiorcy już wnoszą wkład w Polska gospodarkę. W zeszłym roku białoruski biznes ustanowił rekord rejestracji nowych przedsiębiorstw. W styczniu 2023 roku ich liczba stanowi blisko 5 tys pod względem tego wskaźnika Białoruś ustępuje tylko Ukrainie i Niemcom. Jeśli chodzi o jednoosobową działalność obywateli białoruskich to 12 tys – mówi Paweł Łatuszka – Wicepremier w Zjednoczonym Gabinecie Przejściowym Białorusi.

Oznacza to, że prawie co czwarty zagraniczny przedsiębiorca indywidualny zarejestrowany w Polsce w 2022 ma obywatelstwo białoruskie. W listopadzie ubiegłego roku składki do ZUS opłacało około 105 tys emigrantów. To druga, po Ukraińcach, grupa legalnie zarejestrowanych pracowników zagranicznych w Polsce. W lipcu było ich już 120 tys. Studenci to trzecia z najliczniejszych grup cudzoziemców na polskich uczelniach. Te dane wskazują coraz większe zaangażowanie ludności białoruskiej w społeczeństwie polskim. Emigranci szukają bezpiecznej przystani do życia i funkcjonowania i działania biznesowego. Podstawy takiej przystani właśnie powstają na ziemi lubuskiej.

Przypomnijmy.15 czerwca Lubuskie Centrum Przedsiębiorczości w Gorzowie Wlkp. Paweł Łatuszka – wicepremiera w Zjednoczonym Gabinecie Przejściowym Białorusi potkał się z członkiem zarządu województwa lubuskiego Marcinem Jabłońskim. Rozmowy dotyczył właśnie współpracy Lubuskiego z białoruskimi przedsiębiorcami, którzy uciekają przed reżimem. Ośrodek to efekt m.in. tego spotkania.


Dzięki władzom Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej oraz województwa lubuskiego powstał ośrodek doradztwa dla emigrantów z Białorusi. Jest to jedno spójne źródło informacji i pomocy biznesowej dla emigrantów białoruskich. To także usługi doradcze i szkoleniowe w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej. Będzie to również miejsce, które przyciągnie aktywnych Białorusinów na ziemie lubuską, żeby mogli rozpocząć lub kontynuować swoją działalność. -Wierzę, że ta inicjatywa może stać się dobrym przykładem dla innych regionów w Polsce. A wspólne projekty mogą tworzyć podstawy przyszłego powrotu do demokratycznej Białorusi, bo dyktatura na Białorusi nie będzie wiecznie trwać – mówi Łatuszka.

– Obserwujemy od wielu miesięcy wzrost emigrantów z Białorusi. Reżim Łukaszenki skutecznie się o to stara – mówi prezes ZIPH Jerzy Korolewicz i opisuje, kto przyjeżdża do Polski – Są osoby, które już tam prowadziły działalność gospodarczą, ale również takie, które kończą edukację i chcą otworzyć biznes po raz pierwszy. Uznaliśmy, że z wielu powodów, czy to historycznych, humanitarnych, czy gospodarczych, należy temu biznesowi pomóc. Zawsze jest trudno w kraju obcym, nawet doświadczonym przedsiębiorcom. Oni nie znają do końca przepisów prawa w Polsce, przepisów podatkowych – a te dość często się przecież zmieniają, instytucji. Wymagają szczególnego zaopiekowania i pomocy. Zależy nam, żeby mniejszość białoruska dobrze się u nas czuła, żeby się rozwijała, żeby zakładała rodziny i prowadziła biznesy. To leży też w naszym interesie. W porozumieniu z panem premierem Łatuszką, podczas jego wizyty czerwcowej postanowiliśmy tę pomoc zinstytucjonalizować. Otworzyć biuro, nadać konkretny numer telefonu, adres mailowy, dać możliwość konsultacji prawnej, ekonomicznej, nawet psychologicznej. Konkretne miejsce jest już gotowe – mówi prezes i pokazuje to miejsce, które mieści się w Lubuskim Centrum Przedsiębiorczości przy ulicy Kosynierów Gdyńskich w Gorzowie Wlkp.

Kontakt: Sekretariat
T: +48 95 739 03 11

Serg Panphilov – COO AIST Association: – Stowarzyszenie wspiera rozwój przedsiębiorczości wśród emigrantów. Na spotkaniu z premierem Łatuszką tutaj kilka miesięcy temu podjęto decyzje o stworzeniu ośrodka pomocy biznesowej dla emigrantów z Białorusi. Teraz to zaczynamy. Każdy emigrant, który chce stworzyć własny biznes, będzie mógł przyjść po poradę, jak zarejestrować działalność, jaką formę działalności przyjąć, jakie podatki go będą obowiązywały, jak zatrudniać pracowników. Co ważne uzyskają informację o innych przedsiębiorcach działających już w lokalnej społeczności, żeby mogli korzystać z ich doświadczeń lub wspólnie działać.

Krystyna Sibińska, posłanka na Sejm RP uczestniczyła w spotkaniu dotyczącym powstania ośrodka- W towarzystwie młodych ludzi i przedstawicieli różnych organizacji, w tym przedstawicielami „Wolnej Białorusi” rozmawialiśmy o wsparciu dla przedsiębiorców, uchodźców z Białorusi. Mówiliśmy jakie możliwości są w Centrum Przedsiębiorczości i w województwie lubuskim dla tych osób. W przyszłości ci pracownicy i te firmy będą wspólnie budować nasze PKB, wzmocnią naszą gospodarkę.

Senator Władysław Komarnicki za zasługi dla biznesu przyznał prezesowi ZIPH Jerzemu Korolewiczowi odznaczenie senackie. – Ta instytucja spełnia oczekiwania lokalnych przedsiębiorców. Wręczenie medalu panu prezesowi Korolewiczowi jest podziękowaniem z to, co robi wraz z zarządem Izby. Lubuscy przedsiębiorcy mają możliwość w ekskluzywnych warunkach organizowania spotkań, szkoleń. To istna świątynia przedsiębiorców. Teraz będzie też służyła Białorusinom, którzy zmuszeni zostali do pracy poza granicami swojej ojczyzny. Ja też pamiętam, jak na początku lat 90-tych ciężko było Polakom wejść na rynek np. niemiecki. Korzystaliśmy z pomocy ambasady. Teraz my musimy pomóc białorusinom, bo to będzie nasz wspólny potencjał.

K.Kozińska, T.Pawłowski

zdjęcia Natalia Dębicka

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content