Co się dzieje na kolei? Dlaczego zarząd województwa musi odpowiadać za bałagan w państwowej spółce Polregio? Co z elektryfikacją linii 203, która byłaby uzdrowieniem sytuacji dla pasażerów na linii Krzyż – Gorzów – Kostrzyn? Na obietnicach obecnie rządzących się skończyło. O tym wszystkim w programie Region Północ. Powiemy także o 10-leciu szpitalnej spółki w Gorzowie i o trudnej sytuacji przedsiębiorców. Gościem programu jest wiceprzewodniczący lubuskiego sejmiku Jerzy Wierchowicz.
W magazynie na początek o frustrującej sytuacji na kolei i słusznym oburzeniu pasażerów. Pociągi są odwoływane, spóźnione i brakuje komunikacji zastępczej. Zarząd województwa lubuskiego ma związane ręce, bo państwowy przewoźnik nie daje rady zrealizować warunków umowy, kolejne zarządy, wydłużone procedury i chaos spowodowały, że Polregio została wezwana do natychmiastowej jej realizacji. Inaczej zostanie rozwiązana. Winą za ten stan rzeczy wojewoda i radni PiS obarczają marszałek, tymczasem głównym problemem np. na linii 203 jest to, że nie jest ona zelektryfikowana. Mimo obietnic partii rządzącej sprzed kilku lat projekt elektryfikacji nadal leży w rządowej zamrażarce. -Tymczasem 70% linii w lubuskiem nadal jest obsługiwana jedynie przez pojazdy spalinowe. Tych nie chcą już nawet produkować, a zdobycie kolejnego pojazdu, który miałby usprawnić sytuację graniczy z cudem. Mimo wszystko zarząd pozyska dwa. Zarząd ma ograniczone pole manewru w tej sprawie. Nawoływanie do zerwania umowy są bezsensowne, bo rodzi się pytanie, co dalej – mówi Jerzy Wierchowicz, który interweniował w sprawie elektryfikacji jeszcze kilka lat temu – przez te osiem lat nie udało się partii rządzącej załatwić nic w tej sprawie, a miało być na to środki. Obarczanie samorządu województwa w tej sprawie jest nie na miejscu – dodaje wiceprzewodniczący lubuskiego sejmiku.


W programie także o rocznicy 10-lecia szpitalnej spółki w Gorzowie Wlkp. Przypomnijmy. Był najbardziej zadłużonym w Polsce, dług sięgał 320 mln zł, a komornicy zabierali miesięcznie kilka mln zł z konta województwa lubuskiego na spłatę zobowiązań, pod znakiem zapytała stała wtedy przyszłość lubuskiego. – Byłem jednym z inicjatorów apelu, aby połączyć wszystkie środowiska w sprawie ratowania szpitala, bo te 10 lat temu nie było pełnej zgody na działania Pani marszałek nawet w partii rządzącej. Dzisiaj widzimy, jak szpital się rozwija dzięki sprawnemu zarządowi. Szkoda, że napotyka na problemy w rozszerzaniu działalności kardiochirurgii, czy Centrum Zdrowia Psychicznego, to jest zdrada stanu wg. mnie. Trzeba robić wszystko, by te usługi rozwijać – mówi Wierchowicz.
W programie również relacja ze spotkania dla przedsiębiorców w ramach cyklu śniadań biznesowych organizowanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego i ważne wskazówki, co należy zmienić w prawie, by gospodarka ruszyła z kopyta.