Przy każdych wyborach podnoszona jest kwestia słabej frekwencji wśród młodszych wyborców. Według raportu Debiutanci 2023 tylko 43% z nich jest zdecydowana głosować. Stąd konferencja „Młodzi do wyborów”, która odbyła się w Zielonej Górze. Samorządowcy, aktywiści oraz społecznicy zachęcali do głosowania.
– Młodzi bardzo często dystansują się od polityki. Mają poczucie, że jest ona zdominowana przez kłótnie i manipulacje, a do polityki idą ludzie kierujący się własnym interesem, zamiast dobrem wspólnym. Stąd myślenie, że do sejmu dostaną się te same osoby, co zawsze i nie warto iść na wybory – uważa Nadia Oleszczuk-Zygmuntowska, kandydatka do sejmu z list koalicji Obywatelskiej oraz aktywistka na rzecz praw kobiet związana z Radą Konsultacyjną Strajku Kobiet.
O tym, że jednak każdy głos ma znaczenia społeczniczka przekonywała w Zielonej Górze, gdzie zorganizowano konferencję „Młodzi do wyborów”. W jednym szeregu stanęły tu osoby reprezentujące różne środowiska. Jedną z nich była marszałek Elżbieta Anna Polak, czyli „lubuska jedynka” do sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej.
– Kiedy rozmawiam z młodymi, często mówią, że nie interesuje ich polityka, a przecież polityka ma olbrzymi wpływ na nasze życie każdego dnia od przedszkola, przez edukację, po ochronę zdrowia. O uczciwą, wolną Polskę nie zadbamy, jeśli nie będzie nas przy urnach. 15 października pokażmy wszystkim, że nasz głos ma moc. Udowodnijmy, że chcemy i potrafimy zadbać o naszą ojczyznę, która łączy bez nienawiści oraz agresji – mówiła Elżbieta Anna Polak.
W 2019 r. w wyborach do sejmu głosowało 18,6 mln osób, czyli 61,7 proc. uprawnionych. Na tym tle pojedynczy głos wygląda mało okazale i można mieć poczucie, że niewiele znaczy. W tym momencie trzeba jednak trzeba przytoczyć drugą liczbę. Z prawa głosu nie skorzystało prawie 12 mln Polaków! Ich pójście na wybory mogłoby zupełnie zmienić wyniki głosowania.
– Codziennie jako kobiety podejmujemy mnóstwo decyzji w ważnych sprawach, a 15 października trzeba będzie podjąć najważniejszą decyzję. Macie głos, możecie decydować. Głoś każdej osoby coś znaczy – uważa Zofia Szozda, przewodnicząca Wojewódzkiej Rady Kobiet.
Kobiety nie chcą zadbać o swoje interesy?
Nieprzypadkowo podczas konferencji głos zabrały same Panie. Według raport Debiutanci 2023 na wybory chce iść 43% młodych, ale w tej grupie mniej jest kobiet. – Młodzi mężczyźni są zmobilizowani, żeby zagłosować np. na Konfederację, która jest totalnie przeciwko prawom kobiet. Konfederacja chce zabrać kobietom prawo do aborcji oraz karać za aborcję, odebrać czynne prawo wyborcze i zakazać rozwodów. To są szokujące oraz radykalne postulaty, dlatego chciałabym, aby kobiety były zmobilizowane do głosowania zgodnie ze swoim sumieniem i zablokowanie wejście takich osób do Sejmu – tłumaczy Nadia Oleszczuk-Zygmuntowska.
– Jeżeli kobiety chcą rodzić bez bólu i same decydować o swoim macierzyństwie, a młodzi chcą planować dobrą przyszłość w Polsce, muszą skorzystać z prawa do wyboru. To się powtórzy dopiero za 4 lat, nie możemy czekać! – alarmuje marszałek Elżbieta Anna Polak.
– Głos każdej z nas się liczy. Nie bagatelizujmy tego. Nie dajmy odebrać sobie praw i decydować za siebie – dodaje Joanna Liddane, przewodnicząca Koła Zielonych w Zielonej Górze, a także kandydatka KO w wyborach do sejmu.
Jaki skutek miała dzisiejsza konferencja, przekonamy się 15 października. Wtedy Polacy wybiorą nowych parlamentarzystów. Lubuskie wprowadzi do sejmu 12 posłów.
Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo: