Chirurdzy w Zielonej Górze usunęli masywny guz twarzy i szyi u noworodka

Cztery osoby w sali operacyjnej
Prof. Marcin Polok: Mamy nadzieję, że będzie to guz łagodny, czekamy na wynik badania histopatologicznego Fot. Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze/FB
Lekarze Klinicznego Oddziału Chirurgii i Urologii Dziecięcej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze przeprowadzili skomplikowaną operację u trzytygodniowego noworodka, który urodził się z masywnym guzem twarzy i szyi.

Jak wyjaśnia dr hab. n. med. Marcin Polok, prof. UZ, dziecko było już prenatalnie diagnozowane w zielonogórskim szpitalu. – Pacjent był kilkukrotnie konsultowany, w trakcie ciąży wykonano rezonans magnetyczny u płodu, zatem byliśmy przygotowani, że dziecko urodzi się z wadą. Choć w prenatalnym badaniu guz był trzykrotnie mniejszy i wychodził z szyi – zaznacza.

Prof. Polok: To był bardzo odpowiedzialny zabieg

Już na tym etapie zdecydowano, że po urodzeniu guz będzie usunięty. Do pomocy przy operacji poproszono prof. dr. hab. n. med. Łukasza Krakowczyka, chirurga onkologa z Gliwic, który specjalizuje się w operacjach rekonstrukcyjnych w obrębie głowy i szyi.

– To był bardzo odpowiedzialny zabieg, ponieważ w miejscu guza przebiegają gałęzie nerwu twarzowego i obawialiśmy się porażenia tego nerwu, co mogłoby rzutować na całe życie pacjenta – dodaje prof. Polok.

Mały pacjent po pięciu dobach mógł opuścić szpital

Operacja przebiegła sprawnie, guz został usunięty w całości, usunięto dwa ogniska, które sumarycznie liczyły około 10 cm. Guz był na tyle duży, że przemieszczał krtań, dolną część gardła, tarczycę i obie ślinianki. Udało się także uwidocznić i ominąć niezwykle ważne gałęzie nerwu twarzowego. Przebieg pooperacyjny był niepowikłany, a mały pacjent po pięciu dobach mógł opuścić szpital. – Był już na kontroli pooperacyjnej, czuje się dobrze. Obserwujemy jedynie minimalną asymetrię kącika ust, ale w naszej ocenie może to wynikać z obrzęku po zabiegu operacyjnym – tłumaczy prof. Polok.

Operacja przebiegła sprawnie, guz został usunięty w całości Fot. Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze/FB

Był to nietypowy zabieg i nie każdy ośrodek takie operacje wykonuje. – Mamy nadzieję, że będzie to guz łagodny, czekamy na wynik badania histopatologicznego. Spodziewamy się malformacji naczyniowej typu limfatycznego – mówi prof. Polok.

Tak działa Centrum Zdrowia Matki i Dziecka

Ponadto doktor wskazuje na bardzo dobrą współpracę kilku oddziałów Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. – Przede wszystkim dziecko zostało prawidłowo zdiagnozowane w okresie prenatalnym na oddziale położniczo-ginekologicznym, nasz oddział przeprowadzał konsultacje i operował, a pacjentem troskliwie opiekowano się na klinicznym oddziale neonatologii – wylicza prof. Polok.

W operacji brali udział także: asystent Paweł Haliński, instrumentariuszki: Karina Szymura i Magdalena Suchodolska, anestezjolodzy: Paweł Matecki i Roksoliana Bybliuk-Harasymiuk oraz pielęgniarka anestezjologiczna Natalia Mrowiec.

Źródło: Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Latynoska Noc w Muzeum Ziemi Lubuskiej

Jedyna taka noc… (FOTO)

Wyjątkowa noc w roku, gdy muzea są nie tylko otwarte do późnych godzin nocnych, ale wręcz tętnią życiem, gwarem i muzyką. Tego dnia cisza jest

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content