Koszykarze Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra przed własną publicznością pokonali Basket Brno. Geoffrey Groselle zaliczył double-double, a Novak Musić był bliski takiego osiągnięcia. Ani w składzie, ani na ławce rezerwowych naszego zespołu nie było jednak Jana Wójcika…
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Basket Brno 86:74 (23:15, 14:19, 26:26, 23:14)
Enea Stelmet Zastal: Goselle 14 (7/11 za dwa, 13 zbiórek), Musić 14 (6/6 za dwa, 9 asyst), Hall 9 (5 zbiórek), Woroniecki 9 (1×3), Kołodziej 8 (2×3) oraz Kikowski 10 (2×3), Washington 9 (1×3), Hepa 8 (4×4 za dwa), Lewandowski 5.
Widzów 1323.
W czwartej kwarcie udało się “przepchnąć” ten mecz
Zastal odniósł trzecie zwycięstwo w lidze ENBL (ma także jedną porażkę) i to jest najważniejsze ze sportowego punktu widzenia. W 13 minucie środowego (15 listopada) spotkania prowadził 31:17, po czym przez sześć minut nie zdobył punktu, a Basket rzucił ich 17. Na szczęście, w ostatniej kwarcie udało się “przepchnąć” ten mecz.
Na plus zaliczyć należy 67-procentową skuteczność rzutów za dwa (27/40) i 52 punkty z “pomalowanego” przy 34 rywali. Zauważyć należy także double-double Geoffrey’a Groselle’a (do tego 4 asysty) i statystyki Novaka Musicia.
Co z Janem Wójcikiem? “Tyle mam do powiedzenia”
– Można pochwalić zawodników, że pomimo trudności znaleźli energię, znaleźli siły i wygraliśmy ten mecz – skomentował trener David Dedek. – W pierwszej kwarcie rywale prawie nie trafiali z dystansu. Wszystko, co wpadło, trafili spod kosza. W drugiej zaczęli wszystko trafiać, więc było normalne, że zmniejszą różnicę lub nas nawet dogonią. I tutaj przychodzi część, za którą najbardziej chciałem pochwalić zawodników. Mimo że było to ciśnienie z ich strony i że też w drugiej części meczu trafiali floatery i inne rzuty, znaleźliśmy energię i siłę, żeby wygrać.
Tyle o spotkaniu z Basketem, który w lidze ENBL ma komplet porażek. A co z Janem Wójcikiem? – Jan dziś nie był dyspozycyjny, więc nie mógł zagrać tego meczu. Tyle mam w tym temacie do powiedzenia – odparł trener Dedek.
No dobrze. A czy Wójcik jest jeszcze zawodnikiem Zastalu? – To trudne pytanie, na które w tej chwili nie mogę odpowiedzieć – przyznał trener Dedek.
To może jeszcze słowo o “niedyspozycji”. To nie są problemy zdrowotne, prawda? – Problem jest w tym, że był chłopak niedyspozycyjny. To znaczy, że z różnych powodów, ode mnie niezależnych, nie mógł zagrać w tym meczu. I tyle mogę powiedzieć – mówił trener Dedek.
Cóż, jeśli trener “nie może odpowiedzieć” na pytanie, czy Wójcik jest jeszcze zawodnikiem Zastalu, to komentarz jest zbędny.
Fotogaleria z meczu Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Basket Brno