Wokół Radia Zachód wciąż wrze. Po wtorkowym proteście aktywistów PiS i Solidarności przed gmachem rozgłośni, w czwartek rano doszło do kolejnej scysji. Dziennikarze z największego związku zawodowego w rozgłośni nie dopuścili do emisji porannego przeglądu prasy, przygotowanego przez Łukasza Brodzika, szefa działu publicystyki, na co ten poskarżył się w mediach społecznościowych. – Chcemy normalności na antenie – odpowiada w rozmowie z LCI szef Związku Zawodowego Dziennikarzy i Realizatorów Radia Zachód Andrzej Pijanowski.
O sytuacji w publicznych mediach i Radiu Zachód pisaliśmy w środę: Pracownicy Radia Zachód mają dość wykorzystywania mediów publicznych do walki politycznej
W czwartek rano szef działu publicystyki Łukasz Brodzik opublikował w mediach społecznościowych post, w którym skarży się, że miał przedstawić poranny przegląd prasy, ale nie wpuszczono go na antenę “Przyszedł wydawca i powiedział, że żadnego przeglądu prasy nie będzie” – stwierdził. Poniżej nagranie opublikowane przez Łukasza Brodzika:
Jak pisaliśmy we wtorek, w zielonogórskiej rozgłośni prężnie działa 40-osobowy Związek Zawodowy Dziennikarzy i Realizatorów Radia Zachód, który buntuje się przeciw szefostwu rozgłośni, pochodzącej z nadania poprzedniej prawicowej władzy.
– Chcielibyśmy normalności na antenie. Jednak żeby ta normalność była, ci ludzie muszą zostać odsunięci od programów. Jest mnóstwo zawodowców w Radiu Zachód, którzy potrafią robić cholernie dobry program, a którzy teraz prawie nic nie robią, bo zostali odsunięci – tłumaczy w rozmowie z LCI szef tego związku Andrzej Pijanowski.
Cała rozmowa:
Dodajmy, że wczoraj został ustanowiony likwidator dla Polskiego Radia Zachód, którym został Paweł Kusak. Jak informują na swoim profilu radiowi związkowcy, proces likwidacji nie oznacza zamknięcia rozgłośni.
“Radio nadal będzie nadawało, a spółka wypełniała swoje zobowiązania, wszystkie zawarte umowy pozostają w mocy, samo otwarcie likwidacji nie powoduje wygaśnięcia umów o pracę. Umowy o pracę oraz wszelkie wewnętrzne regulacje z zakresu prawa pracy oraz zawarte w nich warunki pracy i płacy nadal obowiązują zarówno Spółkę, jak i Pracowników” – czytamy na profilu związkowców.
