Marszałek Marcin Jabłoński: Komisja Europejska będzie sprawdzać, jak wydajemy unijne pieniądze, zanim wypłaci kolejne (WIDEO)

Marszałek Marcin Jabłoński był gościem programu Region Północ w Telewizji Gorzów.
W programie o tym, po co region aktualizuje Strategię Województwa Lubuskiego do 2030 roku, a także o coraz większych nakładach na lubuską kolej mimo słabej infrastruktury. Czy pieniądze z programu Fundusze Europejskie Województwa Lubuskiego są już na koncie urzędu? Co mają zrobić samorządy, by o nie powalczyć? – Mobilizujemy samorządy, żeby szybciej i skuteczniej składały do nas swoje strategie. Od tej współpracy zależą kolejne wypłaty unijnych pieniędzy – przypomina marszałek województwa lubuskiego.

Program rozpoczynamy relacją ze spotkania konsultacyjnego ws. aktualizacji Strategii Rozwoju Województwa Lubuskiego do 2030 roku. W czwartek, 25 stycznia 2024 r. w Gorzowie Wlkp. odbyły się kolejne konsultacje projektu.

Rzeczywistość zmienia się szybko

Strategia Rozwoju Województwa Lubuskiego do 2030 roku to kluczowy dokument dla regionu. Określa cele ważne do zrealizowania dla województwa i jego mieszkańców. To inteligentna, zielona gospodarka, region silny w wymiarze społecznym i bliski obywatelowi, zintegrowana i zrównoważona przestrzeń oraz efektywne zarządzanie i otwartość regionu na współpracę. Środkiem do osiągnięcia tych celów są przedsięwzięcia strategiczne, do których zaliczają się m.in. inwestycje na drogach wojewódzkich, programy stypendialne dla uczniów i promocja gospodarcza regionu. Łącznie jest ich 43. Mapa przedsięwzięć będzie jeszcze aktualizowana.
Reagujemy na sytuację w kraju, Europie i regionie

Dlaczego strategia wymaga aktualizacji? Od jej przyjęcia miną niebawem trzy lata, a w tym czasie region musiał zmierzyć się z kilkoma wyzwaniami: pandemią COVID-19, kryzysem energetycznym czy inflacją. – Jesteśmy też po zmianach w kraju, pewnie pojawią się nowe decyzje wynikające z poprawy relacji na styku Polska-Komisja Europejska. Może różnego rodzaju zapisy, decyzje, zalecenia, instrukcje, nowe przepisy pozwolą nam łatwiej i skuteczniej sięgać po środki unijne. Mam nadzieję, że w krótkim czasie sięgniemy po środki z Krajowego Planu Odbudowy, z którego pierwsze miliardy już wpłynęły, a kolejne czekają. Wiadomo, że wydarzyły się różne rzeczy wokół nas. Przeżyliśmy pandemię, mamy wokół oczywiście konflikty globalne, wojny, kryzys klimatyczny, przeżyliśmy katastrofę na Odrze – wyjaśniał marszałek Marcin Jabłoński.

Sulęcin dobrym przykładem dla innych gmin

Centrum Sulęcina zmieniło swoje oblicze, w tym także Sulęciński Ośrodek Kultury, który będzie służył mieszkańcom. Ponad 10 mln zł unijnego wsparcia pozwoliło na realizację projektu marzeń miasta, którego nie stać byłoby na taki wydatek z własnego budżetu. 18 stycznia odbyło się podsumowanie projektu z udziałem marszałka Marcina Jabłońskiego, który zachęcał samorządowców, by już składali projekty do nowego unijnego programu dla regionu.

Pomysł rewitalizacji zdegradowanego centrum miasta, podwórek na osiedlach i ośrodka, który przypominał bryłą ten z lat komuny, to inicjatywa włodarzy Sulęcina jeszcze z 2018 roku.

Projekty rewitalizacyjne i inne gminy będą mogły realizować w ramach nowego programu Fundusze Europejskie Województwa Lubuskiego. Urzędnicy marszałka od kilku miesięcy objeżdżają lubuskie spotykając się z partnerstwami miast, gmin i powiatów, żeby zmobilizować ich do składania strategii do nowego programu. To mapa potrzeb danego obszaru, na co partnerzy w takim partnerstwie chciałyby wydać unijne pieniądze. Trzeba to dostosować do urzędniczego języka, tabel i mnóstwa dokumentów.

Spotykamy się z partnerami w poszczególnych częściach regionu. Większość mamy już za sobą. Planujemy pomóc i chcemy mobilizować wszystkie samorządy, by przystąpiły do tych prac aktywnie i skutecznie. Od efektów wspólnych wysiłków będzie zależało, czy wykażemy niezbędne postępy, których wymaga Komisja Europejska. W ramach nowego mechanizmu będziemy sprawdzani, czy udało nam się wydać określoną sumę pieniędzy po to, by otrzymać kolejne środki – podkreśla marszałek województwa lubuskiego.

Kolej na kolej

W programie nie mogło zabraknąć tematu rozgrzewającego pasażerów przewozów regionalnych do czerwoności. Chodzi o odwoływane i spóźnione pociągi. Mimo coraz większych nakładów na kolej, bo to już ponad 117 mln zł i karkołomnych zabiegów samorządu, by zdobyć rzadko produkowane pojazdy spalinowe, okazuje się, że to wciąż za mało. Przewoźnik wyłoniony w przetargu nadal sobie nie radzi.

Te problemy wynikają głównie z faktu, że nie zostały poczynione prace związane z elektryfikacją osi komunikacyjnej 203. Ona pozwala na organizację tych przewozów na północy. Brak tej elektryfikacji powoduje, że musimy korzystać z pojazdów spalinowych. One są awaryjne, coraz mniej się ich produkuje. Dlatego w końcu jednym głosem w lubuskiem mówimy o tym, że dla naszego regionu fundamentalne znaczenie ma elektryfikacja tej linii. Wiem, że były już rozmowy w tej sprawie z przedstawicielami nowego rządu. Wierzę, że ta inwestycja będzie przeniesiona na listę podstawowa – podkreśla Marcin Jabłoński.

Nabiera tempa także kolejna sprawa, która leżała na sercu wielu Lubuszanom. To jeden z pierwszych tematów, którym zajął się nowy wojewoda lubuski Marek Cebula. Na razie urzędnicy mają związane ręce, bo uchwalony przez PiS Wojewódzki Plan Transformacji rozszerzenia tych usług nie przewiduje. Wojewoda chce, by dokonano audytu programu, a resort zdrowia przyjrzy się opinii konsultantów krajowego i wojewódzkiego. Jak się dowiedzieliśmy nie jest wykluczona zmiana na stanowisku konsultanta wojewódzkiego.

Marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński komentuje także rozwój lecznicy w Gorzowie Wlkp. w ostatnich latach.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content