Nasza Lubuska Polityka: Czy frekwencja w wyborach samorządowych będzie taka jak 15 października?

O tym, czy podczas wyborów samorządowych powtórzy się rekordowa frekwencja z wyborów 15 października i czym różnią się od siebie te głosowania rozmawiamy z dziennikarzami lubuskich mediów. O komitetach, pierwszych oficjalnych nazwiskach, fali poparcia w sondażach i o zmianach na tej “fali” w programie Nasza Lubuska Polityka z udziałem dziennikarzy lubuskich redakcji Agnieszki Moskaluk z Radia Plus Gorzów i z Marcinem Sasimem z Radia Zachód i TVP Gorzów.

Marcin Sasim, publicysta Radia Zachód, TVP Gorzów: – Bardzo ubolewam nad tym, że niestety jest tak, jak mówi wielu socjologów. Wybory samorządowe przez wielu Polaków są lekceważone, jako te mniej ważne, a nie powinny. Przecież decydujemy o losach naszych miast, gmin i powiatów. Spodziewam się jednak dużo niższej frekwencji na tym poziomie niż w wyborach parlamentarnych. Niestety. Nawiązując do ostatnich sondaży popularności partii, tym raczej podyktowana była decyzja Koalicji Obywatelskiej o starcie w wyborach samorządowych w samodzielnym komitecie. Z tym, że nie wiem, na ile polityka krajowa i te nastroje przełożą się na wyniki w regionach. Nowa Lewica była całkowicie zaskoczona tym ruchem kierownictwa PO i dało się to odczuć wśród polityków lewicy w wywiadach. W województwie lubuskim na poziomie sejmiku jest wiele niewiadomych. Czy PO utrzyma swoją pozycję? Na dziś ma silną, ale są przecież już teraz są liczne kluby na poziomie województwa. Nie wiemy też, czy z inicjatywy tzw. Nowego Porozumienia Paradyskiego zrodzi się jakiś komitet samorządowców do wyborów. W wyborach samorządowych ludzie głosują na twarze, mniej na partie.

Agnieszka Moskaluk, publicystka Radia Plus Gorzów: – W przypadku wyborów samorządowych, koszula bliższa ciału. Im mniejsza miejscowość, tym większa szansa na głosy na konkretne nazwiska, nie partie polityczne. Podobnie w dużych miastach, uważam, że szansę mają osoby rozpoznawalne, dobrze znane mieszkańcom lub takie, które zrobiły dużo widocznych inwestycji dla miasta. Jak drogi w Gorzowie. Na poziomie sejmiku polityka krajowa wywrze wpływ tylko w niektórych regionach. Lubuskie ma silny elektorat Koalicji Obywatelskiej, co było widać po wyborach parlamentarnych, są jednak regiony, w których dominuje PiS. W przypadku osobnych komitetów koalicji 15 października, te głosy mogą się bardzo różnie rozłożyć biorąc pod uwagę metodę ich liczenia. Na razie „na fali” tych zmian w Polsce są przedwyborcze przewroty np. jak w powiecie gorzowskim. Ważnym wątkiem, który został wywołany przy okazji zbliżających się wyborów, jest kadencyjność. Uważam, że ograniczenie kadencji samorządowcom to słuszny kierunek do tego, żeby zejść z piedestału i zobaczyć życie z perspektywy mieszkańca.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content