Ta duża wieś była niegdyś miastem Dawno i przez krótki czas

Całkiem sporo mamy wsi, w których znajdziemy więcej niż jedną rezydencję. Ochla, Stypułów, Lubniewice… Kolejną jest Jelenin. Czy wiecie, że w przeszłości był nawet miastem. Krótko i dawno, bo w XIV wieku, ale jednak w biografii się liczy.

Wieś uzyskała lokację miejską już przed 1303 rokiem. Nie na długo. Straciła ten status już przed 1350 rokiem. Pierwsze wzmianki o Jeleninie pochodzą z końca XIII wieku. W tym też w wieku stanęła miejscowa świątynia. Innym świadectwem świetności są dwa pałace. Uzasadnienie jest banalnie proste – przez wieki funkcjonowały tutaj dwa oddzielne majątki – Jelenin Dolny i Górny. Jeden to ruina, drugi ledwie dycha…

Tak wyglądał pałac w Jelenienie Dolnym. Fot. LWKZ

Zajrzyjmy do dokumentacji lubuskiego konserwatora zabytków. Jelenin Dolny od średniowiecza stanowił własność rodziny von Knobelsdorff i być może już wówczas istniała tam jakaś siedziba rycerska. W 1620 roku na czterdzieści lat dobra przeszły w ręce rodziny von Nechern, a następnie weszły w skład dóbr klasztoru żagańskich augustianów. W roku 1787 Jelenin kupił generał von Franckenberg, który najpraw­dopodobniej był inicjatorem budowy pałacu. Wzniósł go między 1787 a 1797 rokiem. Po jego śmierci, do 1805 roku, majątkiem zarządzała wdowa Maria Charlotta von Franckenberg. Kolejnymi właścicielami byli Henryk Gottlob von Franckenberg, Ernest von Knobelsdorff, Jan Ludwik Bonte, po którym dziedziczyła córka. Jej syn Feliks rezydował tam do 1945 roku, kiedy to dobra zostały przejęte przez Skarb Państwa i zarządzane przez PGR.

Pałac w Jelenienie Górnym przed 1945 rokiem

Obecnie pałac nadal jest własnością Skarbu Państwa w zarządzie AWRSP. Dziś to ruinę. Z zachowanej bryły możliwe jest odczytanie jego pierwotnej formy. Jest dwukondygnacyjny, murowany, tynkowany, pierwotnie zamknięty mansardowym dachem krytym dachówką ceramiczną karpiówką, obecnie pozbawiony dachu. Osadzony na wysokim podpiwniczeniu – suterenie.

Na drugim końcu wsi drugi, bardziej okazały pałac. Ta rezydencja powstała najprawdopodobniej w czasie, kiedy Jelenin Górny należał w latach 1791-1805 do znanej nam już Charlotty von Franckenberg, wdowy po generale von Franckenberg – właścicielu obu majątków położonych w Jeleninie Dolnym i Górnym. Generałowa nie zdążyła do­kończyć budowy, którą kontynuowali jej następcy. W drugiej połowie XIX wieku właścicielem był Johann Louis Bonte. W latach 1869-1871 pałac otrzymał wystrój elewacji i wnętrz oraz oranżerię dobudowaną do elewacji południowej.

Ten sam pałac po kilku dekadach

Rezydencja jest dwukondygnacyjna na wysokim podpiwniczeniu, zamknięta dachem czterospadowym. Fasada zwrócona w kierunku wschodnim jest jedenastoosiowa. Prowadzi do niej wachlarzowo ułożony podjazd. Wyróżnia się centralnie umieszczonym trójosio­wym ryzalitem, który w partii dachu wieńczy obudowana architektonicznie nisza. Wnętrze ryzalitu dzielą dwie kolumny biegnące przez całą wysokość budynku.

Po II wojnie światowej, jak wszystkie inne majątki i ten przeszedł na rzecz Skarbu Państwa w zarządzie PGR, a od początku lat 90. XX wieku zarządzała nim Agencja Własności Rolnej skarbu Państwa. Obecnie pałac jest w rękach prywatnych. A tak na marginesie. Pani Lena Brudzińska, która uratowała pałac w Chichach, pierwotnie zamierzała zająć się tym właśnie zabytkiem. Dla Jelenina to szkoda, a Chichy miały szczęście.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content