Ciemnoczołowski (PO): Rządzimy od 2006 roku, a wyborcy nadal nam ufają. To cieszy (WIDEO)

Do wyborów samorządowych pozostaje nieco ponad miesiąc, kampania trwa, ale nie jest ona tak intensywna, jak chociażby ta parlamentarna. Z czego to wynika? Kiedy poznamy sejmikowe listy Koalicji Obywatelskiej w Lubuskiem? Jakie są oczekiwania w partii, co do wyborczego wyniku? Jak przekonywać Lubuszan do tego, by ponownie zaufać formacji, która współrządzi województwem od 2006 roku?

Gościem LCI był Sebastian Ciemnoczołowski – przewodniczący klubu radnych KO w lubuskim sejmiku i kandydat do sejmiku w nadchodzących wyborach samorządowych.

W Zielonej Górze kampania samorządowa jest na razie mało widoczna, kandydaci dosyć oszczędnie pokazują się na bilbordach czy plakatach. Zupełnie inaczej wygląda to z pana strony.

Raz na pięć lat mamy okazję podsumować swoje dokonania. Trzeba pamiętać, że ta kadencja jest wydłużona – trwa ponad pięć lat. Taki był pomysł na tę końcówkę kadencji, by za te pięć lat mieszkańcom podziękować, a tym, którzy mniej mnie kojarzą, też się przypomnieć. Mam nadzieję, że po ostatecznym zatwierdzeniu i zarejestrowaniu list wyborczych ta kampania będzie już tylko barwniejsza.

Z czego wynika ta dotychczasowa bezbarwność i mała widoczność w przestrzeni publicznej?

Krótki okres między jednymi, a drugimi wyborami. Przełom roku, święta, ferie i z racji kalendarza ta kampania jest i będzie bardzo krótka. Nie da się ukryć, że wybory 15 października były wyborami, które decydowały o wszystkim, m.in. o tym czy te wybory samorządowe będą demokratyczne, czy będziemy żyć w kraju demokratycznym i rozwijającym się. Mamy też decyzję o tym, że KPO zostało odblokowane i to też przełoży się na wybory samorządowe, a później na pracę w samorządzie, bo to samorządy będą korzystały z tych środków.

Sejmikowe prognozy dla Lubuskiego są dla was bardzo przychylne. Jakie macie realne oczekiwania, co do mandatów?

W różnego rodzaju sondażach jest pewno rozpiętość i poparcie dla KO waha się między 11, a 15 mandatów. To jest dużo, ale my w najlepszym okresie mieliśmy 11 mandatów, tak było w poprzednich wyborach. Tutaj ten najgorszy scenariusz daje nam takie poparcie, więc liczymy oczywiście na maksymalną pulę, to jest oczywiste. Trzeba pamiętać, że do wzięcia jest 30 sejmikowych mandatów, jeśli więc uzyskalibyśmy 15, połowę, to byłaby pokaźna siła. Wszystko wskazuje na to, że będziemy współpracować jednak z jakimś koalicjantem. Z kim? To pokażą wybory.

PO rządzi województwem od kilkunastu lat. Następna kadencja samorządowa to będzie czas kontynuacji, czy potrzebne są zmiany?

Trzeba pamiętać, że PO współrządzi województwem od 2006 roku. To naprawdę spory czas, a mimo to, zaufanie wyborców jest nadal w nas pokładane, co bardzo cieszy. To pokazuje, że ten kierunek, który był kiedyś wybrany, realizowane inwestycje i różnego rodzaju strategie, to wszystko się sprawdza. Czy dużo się zmieni? Zobaczymy. Na pewno widać po listach, że już zmiany personalne są wyraźne i istotne. Myślę, że to będzie miało też wpływ na przyszły zarząd województwa.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content