Emil Drozdowicz: Narobiliśmy bałaganu. Trzeba teraz posprzątać (WIDEO)

Mężczyzna w studiu telewizyjnym
Emil Drozdowicz był naszym gościem w telewizyjnym studiu Lubuskiego Centrum Informacyjnego
Zimą bardzo ciężko pracowaliśmy nad tym, żeby pewne elementy poprawić. Mam nadzieję, że to się przełoży i wiosna będzie dla nas trochę bardziej szczęśliwa, końcówki meczów będą dla nas lepsze – mówi Emil Drozdowicz, napastnik Stilonu Gorzów.

Stilon Gorzów po rundzie jesiennej piłkarskiej III ligi balansuje na granicy strefy spadkowej, zresztą wspólnie z Cariną Gubin. Na koncie ma 18 punktów (4 zwycięstwa, 6 remisów, 8 porażek), bramki 21:26.

– Narobiliśmy bałaganu, który trzeba teraz posprzątać – stwierdza Emil Drozdowicz, napastnik Stilonu. – Trener Maliszewski posiedział dłużej nad tym wszystkim, skonstruował własną teorię i zimą bardzo ciężko pracowaliśmy nad tym, żeby pewne elementy poprawić. Mam nadzieję, że to się przełoży i wiosna będzie dla nas trochę bardziej szczęśliwa, końcówki meczów będą dla nas lepsze.

Obejrzyj rozmowę z Emilem Drozdowiczem

Wiosną nie będzie nawet chwili na odprężenie

Przed rundą wiosenną Stilon zaliczył siedem sparingów. Pokonał 3:1 Lubuszanina Drezdenko, 2:1 Polonię Słubice i także 2:1 Górnika Polkowice. Ponadto przegrał 0:1 z Lechem II Poznań, 2:3 z Notecią Czarnków, 1:3 z Flotą Świnoujście i 1:2 z Pogonią II Szczecin.

– Wyniki w sparingach różnie się klarowały, ale często te sparingi traktowaliśmy też jako element treningu, żeby pewne rzeczy przećwiczyć czy wybiegać swoje odległości – zaznacza Drozdowicz.

A nawiązując do piłkarskiej wiosny, nie ukrywa: – Sytuacja w tabeli pokazuje, że my nawet na chwilę nie będziemy mogli się odprężyć, spocząć na laurach, bo każdy mecz w tej rundzie będzie dla nas bardzo ważny.

Odpowiedzialność trzeba wziąć na klatę

W przerwie zimowej w składzie Stilonu nie nastąpiła rewolucja. Wojciech Kurlapski odszedł do Lubuszanina Drezdenko, a Michał Milewski do Śląska II Wrocław. Do zespołu dołączył natomiast Sebastian Olszewski i utalentowana młodzież z akademii. Nie zmienia to więc układu, w którym trener najbardziej liczy na takich ludzi, jak właśnie Drozdowicz.

– Przyszliśmy tutaj ze swoim doświadczeniem i na pewno nie będziemy się bali brać odpowiedzialności na klatę. Jesteśmy za to odpowiedzialni. Nasze doświadczenie z poprzednich klubów, z grania na wyższym poziomie pokazało, że jesteśmy w stanie chyba to dźwignąć i wyprostować sytuację, w jakiej się znaleźliśmy – uważa Drozdowicz.

Lechia Zielona Góra to przeciwnik z górnej półki

2 marca Stilon podejmie Lechię Zielona Góra, z którą w rundzie jesiennej przegrał 1:4, a która w przerwie zimowej poważnie się wzmocniła.

– Widzimy, że robione są fajne transfery. Na pewno jest to przeciwnik z górnej półki, personalnie z Top 3 tej ligi. Wiemy, że musimy bardzo szczegółowo podejść do pewnych rzeczy i taktycznie, i motorycznie do tego meczu – przyznaje Drozdowicz.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content